Didit i Jinx (MT) dwa kociaki nowe fotki str 4

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2007 9:03

Na razie nie męcze ich zdjęciami
Głównie śpią
jedzą (na szczęście)
Didit jest zdecydowanie mniejsza, tak więc obstawiam, że to dwa różne mioty
Didit mruczy na potęgę
Wystarczy na nią spojrzeć i już mruczy. Oczka otwiera już pięknie, w ciągu zaledwie kilku dni widać, że ma oczyska :) No i je je je je je :)
Ma wieeeeelki okrągły brzuszek na małych chudych łapkach, często przewracaca sie biegajac, bo środek ciężkości ma zupełnie gdzie indziej niż inne koty ;)

Jinx za to mniej syczy. Daje się miziać i wbrew pokazówce "uciekam, sycze, nie lubie Cie!" zaczyna nadstawiać główke do drapania i zaczyna wychodzić do mnie jak miziam Didit, żeby delikatnie pokazać, że jest zazdrosna

Małe nadal kiepściutkie, słabiutkie strasznie, właściwie cały czas śpią.
Kciuki potrzebujemy nadal
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto cze 26, 2007 9:15

tajdzi pisze:Jinx za to mniej syczy. Daje się miziać i wbrew pokazówce "uciekam, sycze, nie lubie Cie!" zaczyna nadstawiać główke do drapania i zaczyna wychodzić do mnie jak miziam Didit, żeby delikatnie pokazać, że jest zazdrosna


Tajdzi, Ty to masz TALENT do oswajania, ja do Ciebie na lekcje chodzić zacznę ;) (Sportowcy pokazują, że się na tym zupełnie nie znam :roll: )

Mocno trzymam kciuki za słabeuszki - oby już było z górki!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto cze 26, 2007 9:49

Kciuki som :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 26, 2007 10:10

Uschi pisze:
tajdzi pisze:Jinx za to mniej syczy. Daje się miziać i wbrew pokazówce "uciekam, sycze, nie lubie Cie!" zaczyna nadstawiać główke do drapania i zaczyna wychodzić do mnie jak miziam Didit, żeby delikatnie pokazać, że jest zazdrosna


Tajdzi, Ty to masz TALENT do oswajania, ja do Ciebie na lekcje chodzić zacznę ;) (Sportowcy pokazują, że się na tym zupełnie nie znam :roll: )

to nie tak
przecież z innymi się udało
czasami po prostu są takie koty
widać tajdzi jeszcze się taki nie trafił (i oby nikomu z nas się więcej nie trafił). Oswajania Freji w życiu nie zapomnę :/
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto cze 26, 2007 15:02

Poza tym to trochę za wcześnie na ocenienie, czy kicia się oswoi, skoro nadal syczy i nadal zwiewa - znaczy się że jeszcze trzeba nad nią popracować.
I tez mam nadzieje, że nie spotkam takiego kota jak freja ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro cze 27, 2007 8:52

czy ktos wie, co sluchac u kociakow?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 27, 2007 9:16

u których?
U Didit i Jinx - bez zmian
Jedzą za 5 kotów :roll: zamieniły sie w małe kuleczki na chudych patyczkowatych nogach
Oczka lepiej :D Nie lubią kropelek, ale widać zdecydowaną różnicę - Didit zaczyna nawet szeroko otwierać oczy, przy czym jest niesamowicie śmieszna, bo te oczyska zajmują jej prawie całą mordkę :)
Jinx nadal syczy, ale już nie zwiewa panicznie jak ktoś wejdzie do łazienki
No i łypie jak widzi Didit tańczącą ósemki między nogami

No i mam pytanie - może coś mi poradzicie
Didit nie chciała załatwiać się do kuwetki. Łaziła wokół, ale nigdy nie weszła do środka - wiedziała, że gdzieś tu należy się załatwiać, ale coś jej nie pasowało
Siurki i kupale znajdowałam obok kuwetki.
Wstawiłam jej drugą kuwetkę, ale zamiast żwirku włożyłam podkłady higieniczne. No i wszystko trafia do tej kuwetki - Didit od razu załapała i nie ma ani jednej wpadki
Czyli nie pasuje jej żwirek? Bo Jinx pięknie do żwirku robi
I teraz - co robić? Przecież nie może wiecznie załatwiać się na podkłady higieniczne w kuwecie...
Zwirek? Ale jaki?
Ona zawsze śmiesznie łapkami macha jak na coś stanie, tak jakby sprawiało jej to dyskomfort
Kuweta z podwójnym dnem?
Co robić?

Obie pannice są bardzo grzeczne. I chyba pogodziły się z losem, że ciocia tajdzi nie da im umrzeć ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro cze 27, 2007 15:45

jakieś kuwetkowe pomysły???
halo?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro cze 27, 2007 16:06

Tajdzi, ja Ameryki nie odkryję, mało sie znam na kotach, w życiu miałam raptem cztery sztuki.
Mam Strusia, burego kocurka od Mary2004 z Opola. Za kocięcości (teraz ma rok) zeżarł kawałek "żywego kamienia" (taki sukulent) i bolał go brzuszek. Kwetkował przedtem ślicznie, ale od czasu nieszczęsnego zielonego posiłku źle kojarzył żwirek. Rozwiązaniem była płaska taca z ligniną. Po kilku tygodniach usunęłam tacę i wrócił do zwyklej kuwety, dzielonej z innymi kotami.
Kwiatków (oprócz wiszących u powały) też już nie mam :twisted: nie skarżę sie jednak, nie lubiłam zastawionych szafek i parapetów.

Maryna

 
Posty: 459
Od: Pt cze 02, 2006 8:43
Lokalizacja: Lubliniec

Post » Śro cze 27, 2007 17:21

Tajdzi, a może im żwirek nie odpowiada? wiesz, kot is kot :wink:

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 27, 2007 21:15

Atka ma małą kuwetę z podwójnym dnem, jakby nie potrzebowała to moze pożyczy
Fajny taki kot, fajnie mieć takiego kota i nie mieć wszędzie w mieszkaniu zwirku ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro cze 27, 2007 21:45

a moze sprobowac np z gazetami na zwirku? i potem gazety usuwac? az dojdzie sie do samego zwirku

kuweta z podwojnym dnem ( i kuweta "sucha") ma niestety to do siebie, ze trzeba byc ciagle w domu i sprzatac, zeby nie smierdzialo :roll:
mala zacheta dla nowego domku :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw cze 28, 2007 9:07

Na razie pannica zdecydowanie woli "swoją" kuwetkę z wkładami higienicznymi
Nie spudłowała ani razu od tej pory
Jinx ma swoją, Didit ma swoją :)

Didit to kot w pełni domowy
Każde się drapać, robi piękne ósemki między nogami, pcha się na kolana, mrrrrrruuuuuuczyyyyy ale jak!!!!
Wygląda jak wypłosz :)
Mała kulka na cieniutkich nóżkach
Do tego wieeeeeelkie oczy

Jinx nie zwiewa na nasz widok, nadal posukuje
Ale jak jej zrobić sesję miziakową, to się nadstawia
potem schodzi z kolan i patrzy się prosto w oczy

Próbowałam zachecić je do zabawy - Didit pięknie poluje na myszki, kuleczki, dzwoneczki
Jinx nadal zamiast na zabawkę - partzy na rękę :(
Biedna mała
Musiała dużo przejść

Wiecie, że Jinx oprócz łatki w kształcie kociej łapki na pupalku ma ślicznego IROKEZA? :)
włoski na głowie układają jej sie w irokezika popruszonego białymi włoskami :)
No sliczna jest!
Niech się tylko w końcu oswoi :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw cze 28, 2007 11:32

Oswoi sie, zobaczysz... Kciuki som!

Co do kuwetki - chyba jej stopniuj jakos, moze zwirku dosypuj po trochu albo poloz te podklady na cienkiej warstwie zwiru? Chyba jakos tak trzeba...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt cze 29, 2007 9:19

Dziś Didit rano... dostała głupawki
ALE JAKIEJ :lol:
Biegała za myszką w taki sposób, że wyglądała jak mały diabeł tasmański :)
Rano usłyszałam z łazienki
"ałć, ałć, ałć"
TŻ wyszedł, wyskoczył do piwnicy i przyniósł starą nogę od drapaka. Na szybko skręcił mały drapaczek z półeczką i hamaczkiem. Na moje wielkie oczy odpowiedział
"bo robi sobie z mojej nogi drapak"
;)
I rzeczywiście Didit nie wystarcza już drapanie. Ona domaga się zabawy
rzucaj, rzucaj mi myszkę!
Podrap mrrrrrrrr mrrrr
rzuć myszkę, no rzuć!!


No rozkoszna jest :)

Jinx za to po wczorajszych problemach (wymioty i biegunka) z zainteresowaniem śledzi zabawy Didit i próbuje w nich uczestniczyć
Uwielbia mizianie za uszkami, robi wtedy takie prześmieszne minki :)
A Irokez nadal stoi jej na główce :)

No słodziaki!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości