A na razie należy się cieszyc z tego co jest i już. W końcu to bardzo, ale to bardzo dobre wiadomości

Moderator: Estraven
Georg-inia pisze:Może w końcu udało się zahamować chorobę?...?
Georg-inia pisze:dziś znowu mamy Wielki Dzieńbędziemy zdejmować szwy...
Klemensio w zasadzie czuje się dobrze, kubraczek już prawie całkiem zepsuty, z szeleczek zostały tylko plastry, całe "podkłady przeciwuciskowe" zostały wyrwane zębami, wyskubane, przeżute i wypluteZsuwają się teraz te szelki i krępują kotu ruchy: chodzi jak gejsza, takimi malutkimi kroczkami
co wcale nie przeszkodziło mu wczoraj wskoczyć Georgowi na plecy i użreć go w ucho
![]()
Zastrzyki znosimy godnie, chociaż wczoraj troszkę popłakaliśmychyba zrosty już na dupince są, albo znów przjdziemy na leki dopyszczne, albo trzeba będzie podskórnie dawać
![]()
Jeśli Georg da się złapać, to też dziś pojedzie do Dr Ewy. Szczepienia mu się skończyły już jakiś czas temu, a przez Klemensiowe problemy ciągle to odkładaliśmyTrzymajcie kciuki, żeby TŻ zdążył ucapić Pana Sympatycznego zanim spruje za szafę, bo stamtąd już się go wywlec nie da
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot] i 603 gości