Bali & Moria - kocie jesienne porzadki...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 20, 2007 18:13

dzis upolowalam tylko Morke :rudolf:

tak zagladala do Balusia pod drzwiami i 'cwierkala' do niego :)
Obrazek

oj przydalby sie ortodonta :ryk:
Obrazek

kopytko na pierwszym planie
Obrazek
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Nie maja 20, 2007 19:27

Mojemu Kitkowi też by się przydał :lol:
Ostatnio mu pół jęzorka wystawało :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 24, 2007 20:10

filmiki z dzisiejszego spacerku z Balusiem po lesie... beznadziejnej jakosci (pierwszy raz nagralam jakis filmik na moim aparacie i troche trzese lapskiem..ale cos tam widac :twisted: )...grunt ze sa :lol:
na pierwszym filmiku Bali drepta za Tż-em (pilnuje sie jak przeszkolony piesek po kursie PT 8) )
http://www.youtube.com/watch?v=7zmu3jlRuq0
drugi filmik bylby dluzszy, ale juz mi pamieci w aparacie zabraklo, no i bylo kilka takich ujec ale tylko to w sumie najbardziej nadaje sie do pokazania (tiaaa...w tle slychac moj jakze melodyjny glos :roll: :oops: "choc do pani" :twisted: na pozostalych filmikach ktorych zamieszczac nie bede padaja inne teksty "no chodz Żabko", "chodz Myszeczko", "chodz do panci", "chodz do mamuni", cmokanie itd itp :twisted: ), a najlepsze jest to, ze jak bylam na spacerze to zabardzo nie zdawalam sobie sprawy z tego ze to mowie..dopiero jak ogladnelam filmiki w domu :P
http://www.youtube.com/watch?v=PbYxWFHFKqo
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Pt maja 25, 2007 19:05

Obejrzałam kochanego Balusia :love: i bardzo sie cieszę że on w szeleczkach lubi chodzić - jak będzie u mojej sąsiadki podczas wakacji to będę go osobiście zabierać na spacery :D
Olu tylko błagam zabezpiecz koty jakimś preparatem i uważaj na kleszcze. Wczoraj był kastrowany kocur z mojego osiedla i wet mi powiedział że wyjął mu 20 8O a ja widziałam tylko 3.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pt maja 25, 2007 19:17

ok, bede uwazala na kleszcze :wink: a i szeleczki tez przekaze na wakacyjne wypady, Bali nie zwraca na nie uwagi, co mnie bardzo cieszy :)
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Pt cze 01, 2007 16:17

Troche mnie nie było - a tu ciiiiiisza :?
Co słychać u kociastych :?:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Sob cze 02, 2007 23:43

Olu - żyjecie :?: :?: :?:
To chyba przez sesję :wink: to milczenie.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Nie cze 03, 2007 10:36

tak to przez sesje :oops: :placz: nic szczegolnie ciekawego Wam nie opowiem...moge ewentualnie cos z praw biochemii i biofizyki :twisted: ale powiedziec moge, ze Morka ma nowa zabawe:
"jestempodwykladzinaimnieniewidac" 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ponadto, tu jest dowod na to, ze niektore koty lubia spac w swoich budkach (i to ze swoja rybka - maskotka przytulanka) :wink:
Obrazek

A tu Baluch-kilka fotek z wyprawy na dzialke do babci. moje dlugotrwale obserwacje 8) dowiodly tego, ze Balus mnie KOCHA!! :mrgreen: za nikim nie chodzi tak jak za mna, jak jestem w lazience to on czeka pod lazienka, jak w kuchni to on ze mna, a chodze po domu krokiem lyzwowym z kociem przyklejonym niemalze do nogi :1luvu: ciagle do mnie cos gada i wystawia brzuchol do drapania, a jak tylko usiade to albo zaraz gramoli mi sie na kolana albo chociaz lezy obok fotela a ja obowiazkowo trzymam reke na jego brzuszku.z kolei do obcych podchodzi z pewna rezerwa, nie jest taki otwarty w zabawie, jest dosc ostrozny. ciesze sie, ze poza wredna i humorzasta Morka :evil: mam tez teraz takiego kochanego misia :aniolek: :love:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Pon cze 04, 2007 19:04

samar pisze:chodze po domu krokiem lyzwowym

:ryk: skąd ja to znam?
Jesli nie krokiem łyżwowym to jak czapla ponieważ wydaje mi sie że wszędzie leżą koty :lol: a już szczególnie Asia - oblega szfki kuchenne albo permanentnie utrudnia mi poruszanie sie po kuchni :roll:
Jeśli zostanie sama w kuchni to drze się w niebogłosy, muszę ją wołać do siebie. Śmieszne to bo potrafi bardzo głośno się wydzierać.
Morka wygląda jak mały diabełek pod tą wykładziną - ona by sie chyba fajnie bawiła z drugim kotem - jak myslisz?
A Balusia to wyściskam osobiście, kiedy zjedzie na wakacje do Stargardu :wink:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon cze 04, 2007 21:17

ania c pisze:Morka wygląda jak mały diabełek pod tą wykładziną - ona by sie chyba fajnie bawiła z drugim kotem - jak myslisz?

tak mi sie wlasnie wydaje, dlatego chcialam dla niej drugiego kota, to istna wariatka :lol:
ania c pisze:A Balusia to wyściskam osobiście, kiedy zjedzie na wakacje do Stargardu :wink:

jeszcze nigdy nie wysylalam zwierzaka na wakacje :strach: nie watpie w to, ze bedzie mial bardzo dobra opieke, tylko teraz dopiero do mnie powoli dociera ze JA go nie bede widziec przez 2 miesiace... :crying:
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Pt cze 08, 2007 19:20

Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro cze 13, 2007 19:03

Morka - ty to jednak diabełek jesteś :twisted:
Sorry że nie zaglądam do Was ostatnio ale nie wiem sama za co się złapać - wciąż wyjazdy, w chacie delikatnie mówiąc "bałagan" :wink: w lodówce tylko lód, ja się dziwie że moja rodzina mnie jeszcze nie wymieniła :?
Olu czy Ty wiesz już może kiedy wyjeżdżasz? Trzeba transport Balusia ustalić itd...
A tak OT zajrzyj na "spotkania" - Szczecin się zbiera :D
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro cze 13, 2007 20:17

E tam Diabełek :twisted: Aniołek z Morki i tyle :P :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 13, 2007 21:14

Aniu - no wlasnie nie znam jeszcze dokladnej daty..wiem jedno, powinno to miec miejsce najpozniej do konca pierwszego tygodnia lipca, ale wszystko zalezy od mojego taty, kiedy wroci do Polski i mnie zabierze, mial wrocic na poczatku przyszlego tygodnia a wroci o tydzien pozniej :? a chcialabym go miec jak najdluzej jeszcze przy sobie (Balunia, nie tate :wink: )..chyba ze sprawa z Twojej strony (lub ze strony rodziny zastepczej) bedzie naglaca to nie bede ogladac sie na tate i podrzuce Balucha kiedy Wam bedzie pasowalo :wink: a na spotkania zajrze :) mam tylko nadzieje, ze spotkanie nie ma miejsca przed przyszla sroda bo mi ostatni egzamin zostal - najgorszy! :strach:
aha, a co do lodu w lodowce to pociesz sie ze i tak jest goraco i jesc sie nie chce, to niech sie ciesza w domu ze chociaz jest sie czym ochlodzic :D
Aniolku - juz wiem skad Twoj nick, widocznie we wszystkich kotach dopatrujesz sie dobra, ale Morka to istny diabel :twisted: (ale i tak ja kocham, wiadomo, jak tu nie kochac :P ).
aha, dzis mialo miejsce przelomowe wydarzenie :D poniewaz bialaczka przenosi sie jedynie przez dlugotrwaly kontakt, np lizanie, gryzienie, jedzenie z 1 miski lub korzystanie z 1 kuwety to dalam dzis upust swoim emocjom i...na krociutka chwilke, zaledwie 5 minut, przedstawilam sobie zakochana pare (nie moglam juz zdzierzyc jak romansowali przez szpare pod drzwiami). Bali zupelnie olal Morke, zwiedzal moj pokoj, ale co chwilke do mnie wracal sie przytulic jakby chcial powiedziec "ja sobie tu patrze, bo jestem ciekawski, ale i tak pamietaj ze Cie kocham", na Morke nie zwracal szczegolnej uwagi, zabral sobie jej zabawke i ja mordowal na srodku pokoju, natomiast Morka miala taka mine 8O i chodzila na ugietych nogach za nim po calym pokoju, rozkladala sie przed nim, widac bylo ze troche sie boi, ale tez byla ciekawa CO TO, poza tym chciala sie bawic i zaczepiala Balusia do gonitwy a potem ze zdziwieniem patrzyla ze on nie gania za nia...ogolnie nie bylo zadnych oznak agresji, ale to trwalo zaledwie 5 minut wiec ciezko cokolwiek ocenic, bynajmniej jestem pozytywnie zaskoczona ich reakcja, ale oczywiscie w obecnej sytuacji nie bede przesadzac z odwiedzinami.
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro cze 13, 2007 21:47

samar pisze:)..chyba ze sprawa z Twojej strony (lub ze strony rodziny zastepczej) bedzie naglaca to nie bede ogladac sie na tate i podrzuce Balucha kiedy Wam bedzie pasowalo

Z naszej strony nagląca nie jest - mam nadzieję że pani się nie rozmyśliła - dobry tydzień jej nie widziałam :wink: /.Chciałam tylko wiedzieć jak wygląda sytuacja.
samar pisze:bynajmniej jestem pozytywnie zaskoczona ich reakcja, ale oczywiscie w obecnej sytuacji nie bede przesadzac z odwiedzinami.

Z odwiedzinami nie przesadzaj dopóki Morki nie będzie zaszczepiona i Balusiowi nie poprawią się wyniki ale fajnie że chociaż taki kontakt miały.
Ja się po Balusiu takiej reakcji spodziewałam - to siła spokoju - kot niepełnosprawny, który poradził sobie w schronie (gdzie są normalne prawa stada) jest kotem wyjątkowym :lol: Bardziej obawiałam się reakcji "aniołka" Morki - ale widzę że poszło w ostrożnoćś 8)
Będzie dobrze :ok:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 123 gości