kasia125 pisze:ANDO ALEś MI WYGARNęłA .NIE WIEM CZY TWOJE ZDANIE O MOIM LEKKOMYśLNYM PODEJśCIU DO LECZENIA SARDYNKI WYNIKA Z WYMIANY POGLąDóW Z KASIą CZY TYLKO ZE śLEDZENIA FORUM? JA NIE ZNAJąC WCZEśNIEJ KASI I JEJ FUNDACJI I DZWONIąC W SPRAWIE ADOPCJI KOTKI NIE PROSIłAM AKURAT O SARDYNKę ALE O JAKIEGOKOLWIEK ZDROWEGO,MłODEGO KOTA. KASIA PRZYWIOZłA 3 I Z NICH SARDYNKA BYłA NAJMłODSZA WIęC Ją WYBRAłAM. TO BYłO OK 15 KWIETNIA I WTEDY UMóWIłYśMY SIę żE ZOSTANIE ZALECZONY KATAREK I PO OK TYGODNIU KOTEK BęDZIE U NAS. TERAZ MIJA MIESIąC OKAZAłO SIę żE JEJ LECZENIE NIE JEST TAKIE KRóTKIE I PROSTE JAK SIę WYDAWAłO NAM WTEDY JA CZEKAM NA SARDYNKę BO WIEM żE KASIA ZAINWESTOWAłA JAKąś KASę W JEJ LECZENIE ALE NIE MOGę CZEKAć DALEJ .BO CODZIEń TłUMACZę MOJEMU PłACZąCEMU DZIECKU DLACZEGO TO TYLE TRWA.JAK MASZ DZIECI TO ZROZUMIESZ O CO CHODZI.A GDYBYM BYłA NIEODPOWIEDZIALNA TO NAPEWNO BYM NIE CZEKAłA TYLKO WZIęłA INNEGO ALE WYDAWAłO MI SIę żE MOżE CHOCIAż JEDNEMU KOTU Z FUNDACJI DAM DOM BO MACIE ICH CHYBA NADMIAR.A MóJ WYMYSł żEBY KOT BYł ZDROWY BYł ZNANY KASI OD PIEWRSZEJ ROZMOWY I POWTARZANY WIELOKROTNIE.PODYKTOWANY MOżE NADMIERNą TROSKą O MOJE DZIECI ALE ONE AKURAT Są DLA MNIE NAJWAżNIEJSZE.WETKA MNIE SIę PYTAłA CZEMU AKURAT UPARłAM NA Tą KOTKę BO NIE WIADOMO CZY KIEDYKOLWIEK DA SIę Ją WYLECZYć.A JA NA WSTęPIE OPIEKI BEZ WIęKSZEGO DOśWIADCZENIA NIE PODEJMUJę SIę BRAć CHOREGO KOTA.ZUPEłNIE INNA SYTUACJA JAK KOT ROZCHORUJE SIę U MNIE W DOMU WTEDY ZROBIę WSZYSTO żEBY MU POMóC.NO TO KONIEC REFERATU.
Dzieki za odzew:) Czytam forum i po prostu wiem tyle co z postów twoich i KasiD.
Kasia125, ja rozumiem wszystko, jestem rozsądną kobietą z trójką dzieci. Mam tez 7 latka i wiem, o co chodzi z tym buczeniem codziennym.
Lecznie kota w fundacji nie jest proste, duzo łatwiej jest wyleczyc go w domu. Nabywa odporności, bo zyje w swoim domu i ma swoich ludzi.
Może masz powody do zdenerwowania, ale
chodzi i mi o to
że kota nie da sie wyleczyć w okreslonym terminie.
To może potrwać. Nikt nie wie ile, nawet Kasia. Podejrzewam, ze teraz to już boi się powiedzieć, kiedy kota może być zdrowa
4 tygodnie antybiotyków to długo, szczególnie dla kota.
Czy ona jest jeszcze chora???
Czy ma tylko zły posiew??
jeżeli nie jest chora, to bierz ją, dasz jej cos na wzmocnienie, odzywisz, i kota będzie zdrowa. U kota tak duzo zalezy od psychiki.
jeżlei boisz się bakterii w nosie kota, to nie bierz kota w ogóle. Nie ma sterylnych zwierząt. To dlatego dzieci żyjące ze zwierzątami są bardziej odporne, bo mają ciagły kontak z bakteriami i się uodporniają.
Layla i tak co najmniej 3 tygodnie zostaje jeszcze u mnie.
Może przesadziłam wczoraj, nie wiem. Nie chciałam, żebyś sie źle czuła, tylko żebys przemyślała.
[/img]