Romek cz.1- zamykamy ten wątek, zapraszamy do drugiego...:o)

[nomiczek]

Ojej nie bylo mnie tu wieki cale i co slysze - nowy kociak w planach Trzymam kicuki za znalezienie wymarzonego. Rudzielec w typie MCO to i moje marzenie

U nas wielkie ciachanie jutro. Brr, stres, nerwy. Moje oczywiscie, nie kotow

[czarna.wdowa]

Bo Roman po prostu należy tak jak mój Simbutek do monstrualnych kotów
trzymam kciuki za łobuziaka i planowane ciachanie

[kothka]

Lekko monstrualne kociątko I tylko lekko wredne
Juz nie mogę się doczekać nowego kociaka Tylko najpierw musze sobie na niego zarobić Idę do szefostwa pogadać o podwyżce

A Romuś ostatnie noce spędza w łazience, inaczej nie da się spać

Zdjęć na razie nie zrobię, bo nie mam żadnego aparatu

[kothka]

Uduszę tego ktoa Jak tylko przyjechaliśmy z nim do moich rodziców od razu zaczął znaczyć mieszkanie U siebie tego ani razu nie zrobił

I teraz ani jechać z nim na zabieg ani siedzieć tutaj Dobrze, że moi rodzice wyrozumiali są )) Zabieg w przyszłym tygodniu. Kciuki prosze wielkie, bo mam stresa

[gattara]

To normalne że u rodziców zaczął znaczyć, zmienił mu się teren, zapachy - musi trochę siebie w to nowe otoczenie wnieść .

Kciuki już są , na razie malutkie ale będą się rozkręcać .

[czarna.wdowa]

malutkie kciuki są trzymane

[kothka]

Wczoraj byliśmy u weta. diagnoza - kot gotowy do wycięcia
Godzina zero w poniedziałek - 14 maja w samo południe

Maleństwo zostało zważone- 3,8 kg Zdjęcia dodam, jak będę mieć chwilkę czasu w pracy (czytaj jak szefowa gdzieś sobie pójdzie )

[czarna.wdowa]

to zaczynamy trzymać silniejsze kciuki

[kothka]

Nowe zdjęcia

Maleńki Romuś






Śliczny jestem, nprawda? :d

[gattara]

Przepiękny i faktycznie maleńki . A Ty tutaj opowiadasz że niby Romek tak urósł , przecież mysz przy nim to gigant .

[kothka]

Bez przesady On tylko pół okna zajmuje (pod warunkiem, ze się nie rozciągnie na całą długość ) Mysz to przy nim wielkolud

Ale wazy tylko 3,8 kg, chudy jest okrutnie... Pewnie po kastracji szybko nadrobi braki w tłuszczyku

[gattara]

Nadrobi, albo i nie . Mój Bono zupełnienie nie przytył po kastracji, do tej pory trzyma boską linię

[kothka]

Nadrobi, albo i nie . Mój Bono zupełnienie nie przytył po kastracji, do tej pory trzyma boską linię

No coś Ty Kotka moich rodziców po sterylce zrobiła się prawie kwadratowa

[gattara]

Czepiasz się , kwadrat to taki ładny kształt .
A serio, praktycznie tylko Kiwcio przybrał po kastracji, Azor zawsze miał tendencję do tycia i jest jaki był . Wega i Falka nawet schudły i ten stan rzeczy trwa do dzisiaj.
Twój Romek może się rozbudować, ale w to że zbyt mocno przytyje nie uwierzę.

[lucjaa]

Ależ przystojny Buras, no no....