Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 20, 2007 10:32

Białe mewy zkumplowują się coraz poważniej.
Co prawda głównie w zabawie, która polega na biagach z tupotem, o spaniu razem to mogę sobie pomarzyć, ale razem opracowały strategie zaganiania mnie do kuchni, którą zgodnie realizują. W kuchni, gdy czekają na otwarcie puszki w nagrodę dają spektakl pt: zobacz, jak nas karmisz, to stukamy się łebkami i zawijamy ogony na supły mrucząć w głos.
(W domyśle postulat: posiłki na żądnie!)

No i tak nam czas płynie.
smil, jeśli masz to co ja, to sugeruję lekarza, ja dostałam antybiotyk...
znowu :?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 20, 2007 10:39

Jak czytam o sojuszu białych mew i postulacie posiłków na żądanie, to mam deja vu.
Znaczy, te sojusze zrobiły się modne :twisted:

Do lekarza to ja powlokłam się w poniedziałek, zaraz po zas... weekendzie.
A i tak z wirusa zrobiło się nadkażenie bakteryjne, więc jadę na antybiotyku :?
No, to za zdrówko :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2007 11:00

Za zdrowko!

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 02, 2007 15:50

Właśnie osiatkowałam kotom balkon :D

Niedoskonale, nie mogę ich zostawiac bez opieki, dziury są i jeszcze wiele pracy koncepcyjnej to wymaga, ale póki co Koń próbuje przebić się przez siatkę do sąsiadów, a Waler kontempluje z półeczki.

Czas na jekieś kwiatki teraz.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro maja 02, 2007 17:52

Cudnie!
Wreszcie!

Pozostaje czekac na zdjęcia balkonowych panów :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro maja 02, 2007 19:18

Heh...

Tez chcialabym sie osiatkowc...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 02, 2007 21:41

Gratulacje :)
I życzymy udanego sezonu balkoningowego 8) :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2007 11:49

Balkoning uprawiamy od rana, towarzyszą nam gołębie na balkonie sąsiadki wyżej.

Jak patrzę na reakcje moich kotów na te gołębie, to zastanawiam się, jakim cudem są koty, które NIE wypadają.
Obłed zupełny, gdyby nie siatka zbierałabym je z dołu już kilka razy.

Waler zawodzi na parapecie, ciekawe, o co mu chodzi :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt maja 04, 2007 16:21

No. Na osiatkowanym balkonie pojawiły się i kwiatki.
Ciekawe, czy wytrzymają dłużej, niż rok temu, ogrodnik ze mnie żaden :oops:

Koń usnął na kanapie, a Waler kontempluje aksamitki.
Oprócz tego mamy begonie, lobelie, bacopy, no i jeszcze jakieś ale już wywaliłam doniczki, gdzie było napisane, jak się nazywają.

Gdy kupowałam Begonie przypomniał mi się, no właśnie: kot czy pies z Mikołajka o imieniu Begonia?
Kotu było Cukierek, ale kto się nazywał Begonia?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt maja 04, 2007 16:52

sibia pisze:Balkoning uprawiamy od rana, towarzyszą nam gołębie na balkonie sąsiadki wyżej.


No - cuuudowne okreslenie! :lol:

Zazdraszczam!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 04, 2007 16:56

sibia pisze:Balkoning uprawiamy od rana, towarzyszą nam gołębie na balkonie sąsiadki wyżej.

:lol: :lol: :lol:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt maja 04, 2007 20:35

Sibia :)
A ja mam kolejnego kwiata do adopcji ;)

U nas nadal nie ma siatki.... Styropian jest wredny. A zdjęliśmy starą - koty drapią do drzwi i zdziwione słyszą "niewolno"
Może jutro... jak wrócę z lecznicy to osiatkuję... :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt maja 04, 2007 20:52

Sib, ja po kilku latach sadzenia kwiatkow doszlam do wniosku, ze za duzo roboty - wszystkie te pelargonie i inne trzeba podlewac systematycznie (niemozliwe) no i sprzatania po nich za duzo

ja od roku stawiam na koty w skrzynkach
moje maja sie doskonale :lol: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt maja 04, 2007 20:56

Ooooo...
Kwiata powiadasz?

A może go wystaw na bazarku? Ja zrobię reklamę, bo kwiaty od tajdzi rosną pięknie i pięknie się prezentują.
Bo ja i tak mam wyrzuty, że jestem szabrownik kwiatowy.

A te dwa rosną przepięknie u moich Rodziców, naprawdę.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 13, 2007 12:54

W odwiedziny przyszłam. :twisted:
Jak tam balkoning? Jakieś zdjęcia będą? 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 119 gości