badania jutro
wetka powiedziała, ze jest dobrze, a nawet lepiej i że już możemy zaczynac się cieszyć
no to
Zosia -ani śladu po chorobie, nowe fotki :)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wróciłysmy.
badania jutro
wetka powiedziała, ze jest dobrze, a nawet lepiej i że już możemy zaczynac się cieszyć
no to
badania jutro
wetka powiedziała, ze jest dobrze, a nawet lepiej i że już możemy zaczynac się cieszyć
no to
Zosia
- Posty: 50
- Od: Sob gru 23, 2006 19:35
-
- Posty: 23507
- Od: Czw gru 07, 2006 18:34
- Lokalizacja: Beskidy
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
No wiec koniec jezdzenia na zastrzyki, mamy juz tylko łykac tabletki i 7 maja na zdjecie szwów. lekka granulocytoza, ale nieszkodliwa i troszeczke dziasełka wymagają opieki, ale wetka powiedziala, ze z tym spokojnie mozemy zaczekac do 7 maja, wiec chyba mozemy sie ucieszyc
a Zosienka wsuwa gerberki az jej się uszka trzęsą, do zabaw juz powoli wyciąga łapeczki (ale jeszcze ja hamuję na wszelki wypadek) i ogolnie z dnia na dzien jest widoczna poprawa
lalalala...
a Zosienka wsuwa gerberki az jej się uszka trzęsą, do zabaw juz powoli wyciąga łapeczki (ale jeszcze ja hamuję na wszelki wypadek) i ogolnie z dnia na dzien jest widoczna poprawa
lalalala...
Zosia
- Posty: 50
- Od: Sob gru 23, 2006 19:35
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
No to kamień z serca
Zosiu teraz będzie coraz lepiej
nadal myślimy o Was cieplutko
Zosiu teraz będzie coraz lepiej
nadal myślimy o Was cieplutko
-
- Posty: 23507
- Od: Czw gru 07, 2006 18:34
- Lokalizacja: Beskidy
Dzięki za wszystkie ciepłe słowa i mysli
Zosieńka dzielnie łyka proszki i zrobiła sie z niej jeszcze wieksza pieszczocha niz była do tej pory, a z domu wychodzic mi nie pozwala ani na sekundę... zawsze jak czuje ze muszę wyjsc, staje przy drzwiach albo drepcze za mną i miałczy na ręce i koniec, nigdzie nie wyjdziesz
dopiero po intensywnym mizianiu udaje się wynegocjowac wyjscie :]
Zosieńka dzielnie łyka proszki i zrobiła sie z niej jeszcze wieksza pieszczocha niz była do tej pory, a z domu wychodzic mi nie pozwala ani na sekundę... zawsze jak czuje ze muszę wyjsc, staje przy drzwiach albo drepcze za mną i miałczy na ręce i koniec, nigdzie nie wyjdziesz
dopiero po intensywnym mizianiu udaje się wynegocjowac wyjscie :]
Zosia
- Posty: 50
- Od: Sob gru 23, 2006 19:35
[quote="bee"]Dzięki za wszystkie ciepłe słowa i mysli
Zosieńka dzielnie łyka proszki i zrobiła sie z niej jeszcze wieksza pieszczocha niz była do tej pory, a z domu wychodzic mi nie pozwala ani na sekundę... zawsze jak czuje ze muszę wyjsc, staje przy drzwiach albo drepcze za mną i miałczy na ręce i koniec, nigdzie nie wyjdziesz
dopiero po intensywnym mizianiu udaje się wynegocjowac wyjscie :][/quote]
jak się ma kotki, to się w domu siedzi, a jedzenie taksówką zamawia
Zosieńka dzielnie łyka proszki i zrobiła sie z niej jeszcze wieksza pieszczocha niz była do tej pory, a z domu wychodzic mi nie pozwala ani na sekundę... zawsze jak czuje ze muszę wyjsc, staje przy drzwiach albo drepcze za mną i miałczy na ręce i koniec, nigdzie nie wyjdziesz
dopiero po intensywnym mizianiu udaje się wynegocjowac wyjscie :][/quote]
jak się ma kotki, to się w domu siedzi, a jedzenie taksówką zamawia
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
Femka, zebys wiedziala, ze jestem bliska tego tylko czasem musze wyjsc, zeby miec za co te taksowki zamawiac:D
a to najnowsiejsze fotki Zosinka
moje ulubione:
a tu jeszcze przed opracją, Zosia na tle mojej sciany zachwyca się różami
tylko czasem musze wyjsc, zeby miec za co te taksowki zamawiac:D
a to najnowsiejsze fotki Zosinka
moje ulubione:
a tu jeszcze przed opracją, Zosia na tle mojej sciany zachwyca się różami
Ostatnio edytowano Nie kwi 29, 2007 15:31 przez bee, łącznie edytowano 5 razy
Zosia
- Posty: 50
- Od: Sob gru 23, 2006 19:35
skąd ja to znam - ja do drzwi, żeby na żarełko i podsypkę zarobić, a koty poobrażane, bo przecież pełne miseczki jakoś same przychodzą
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
Zosieńko, bardzo się cieszę, że tak ślicznie wracasz do zdrówka 
Posyłam ci moc głasków i mizianek, niech twoja duża ci przkaże
Posyłam ci moc głasków i mizianek, niech twoja duża ci przkaże
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
bee Zoska jest prześliczną buraską
Ona ma takie ogromniaste oczka .poprostu słodkie cudo
Dużą pozdriamy a Kicię miziamy bardzo mocno
Ona ma takie ogromniaste oczka
.poprostu słodkie cudo
Dużą pozdriamy a Kicię miziamy bardzo mocno
-
- Posty: 23507
- Od: Czw gru 07, 2006 18:34
- Lokalizacja: Beskidy
nie wierzę w to co widzę kazdego dnia
wszędzie piszą o tym, ze podanie kotkowi tabletki moze nastręczac klopotow, ze na języczek, ze dmuchnąć w nosek i polyka itd...
tymczasem Zosia..... ja kładę tabletkę na otwartej dłoni, a moja panna podchodzi i bierze ją do pyszczka i łyka i mruczy ))
nowe foteczki:
wszędzie piszą o tym, ze podanie kotkowi tabletki moze nastręczac klopotow, ze na języczek, ze dmuchnąć w nosek i polyka itd...
tymczasem Zosia..... ja kładę tabletkę na otwartej dłoni, a moja panna podchodzi i bierze ją do pyszczka i łyka
i mruczy ))
nowe foteczki:
Zosia
- Posty: 50
- Od: Sob gru 23, 2006 19:35
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 119 gości