Egzotyczny,czarny Tołdi już nie sam,za TM.

» Śro kwi 25, 2007 21:30

Jejku...

Biedulku.... :cry:

» Śro kwi 25, 2007 23:16

mialam nadzieje, ze wydrowiejesz czarny kocurku..
badz szczesliwy..

» Czw kwi 26, 2007 5:51

Śliczny, kochany miceńku..
To miało być zupełnie inaczej... :cry:

(')

» Czw kwi 26, 2007 7:25

» Czw kwi 26, 2007 7:56

» Czw kwi 26, 2007 7:58

[']['][']

» Czw kwi 26, 2007 8:01

Wielka szkoda. :cry:

» Czw kwi 26, 2007 23:10

Zawsze kiedyś przychodzi ten dzień,

w którym Twój przyjaciel spogląda Ci w oczy po raz ostatni

i nawet Twoja miłość,

chociażby była najsilniejsza nie jest w stanie tego zmienić...

» Pt kwi 27, 2007 19:34

Dziekuje wszystkim,ktorzy mnie wspierali,w walce z chorobą Tołdiego.
Dzieki za wszystkie kciuki i ciepłe słowa.

Musze chyba odpocząć.
Ten kotuch skradł kawał mojego serducha i odchodząc zabrał go z sobą. :1luvu:

To bardzo boli.

» Pt kwi 27, 2007 19:35

Wiem, kotiko

ściskam.
Po jakimś czasie ból minie, przynajmniej ten największy, uwierz, zostaną wspomnienia

» Pt kwi 27, 2007 20:16

Dopiero doczytalam

» Pt kwi 27, 2007 21:24

» Pt kwi 27, 2007 21:45

Bardzo mi przykro

» Pt kwi 27, 2007 23:16

kotika pisze:Musze chyba odpocząć.
Ten kotuch skradł kawał mojego serducha i odchodząc zabrał go z sobą.
To bardzo boli.

kotika,
no boli na pewno :cry:

Ale Tołdi wie, że Go kochasz i będzie o tym pamiętał.

A w Twoim sercu jeszcze się miejsce znajdzie.
Dla tego, kto akurat będzie tego miejsca szukał.

Ściskam

» Sob kwi 28, 2007 7:46

kotiko

Żegnaj Tołdziaczku [']

Egzotyczny,czarny Tołdi już nie sam,za TM.

Kto przegląda forum