
Zaczęło się szukanie kota. Pewnie część osób mnie zgani,ale.................
Miałam maraton przed obroną pracy mgr. Z domu wychodziłam do pracy z pracy wpadałam do domu i potem do rodziców pisać jeszcze część pracy i uczyć się do sesji. Nie miałam w domu internetu, więc u rodziców zdarzało mi się to narzędzie wykorzystywać. Tak więc jak powszechnie wiadomo zaczęłam poszukiwania kota -...........gdzie? na Allegro.

Tak w sumie to nie mam sobie nic do zarzucenia. Na bieganie po schroniskach nie było wtedy zbyt dużo czasu.
Na Allegro zobaczyłam śliczną trikolorkę o imieniu Trójka. Trójka była bez łapki. Straszliwie mi się spodobała. Niestety poczytałam opis i okazało się, że Trójka to kot dla singla. No ja singielką nie jestem2+2+ teraz 1. Dumałam, myślałam i jeszcze oglądałam inne kotki. Ale niektóre opisy dały mi do myślenia. Tak właściwie zdałam sobie sprawę, że kot, którego mogę wziąść do domu "powinien-może złe określenie" dobrze tolerować dzieci. Może- nie powinien -ale dobrze byłoby, gdyby był miziakiem i nie bardzo gryzącym kotkiem, bo moja mała lubi się przytulać do kiciuśka.
I znalazłam coś czego nigdy nie widziałam: Sprzedam koty tonkijskie????
Co to są za koty

Zaczęłam powoli urabiać męża, że jak się obronię to fajnie by było jak byśmy mieli kotka. Nie dał się długo przekonywać tym bardziej, że wcześniej próbowałam już innych zwierzaków

Znów wpadłam na Allegro, ale tonki zniknęły - została tylko nazwa rasy w mojej pamięci.
No, ale w końcu od czego się ma internet. Praca nie zając nie ucieknie -to sobie coś poszukam na temat Tonków.............................................