Moniko, ja musze koniecznie zobaczyc Sticha... Ostatni raz widziałam go jak był jeszcze malutki, u Tiger...
Daj znac jak będziecie jechac do NOE
Moderator: Estraven
Aga86 pisze:Monika L pisze:Myślałam ,że nie będę się bać kastracji ale chyba po tym wszystkim nie bedzie tak ,bo już sie martwię.
Stara baba jestem mam dzieci ale Sticha traktuje jak syneczka to takie dziecko ,moje słodkie.
A ja Hakera traktują jak sowiego ukochanego wnuczusia.
Nie umie sie na niego gniewac nawet mimo stesu który mnie kosztuję.
A kastracja to juz sie martwię i w przyszłym tygodniu planuję wizytę u weta i badania moczu, krwi.
Pysi też muszę zrobić przegląd techniczny bo to moja malutka wnuczusia.
Kasia D. pisze:Widzialm dzis Sticha.
Jest cały czarny tylko jajka i ogonek grafitowo-srebrne
Monika L pisze:Przepraszam ,że nie piszę ale nie mam jak pilnuje Sticha,najlepiej mu na rękach u mnie. Stich jest ospały ,ale troszę zjadł.
Moje kochane biedactwo ,mówiła wetka ,ze płakał jak usłyszał mój głos już było lepiej,słodki skarb.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 44 gości