Simbo&Sarabi 2-zdjęcia dueciku strona 93

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 11, 2007 10:00

Święta , święta i po świętach :D
Jechaliśmy na święta do teściów ale niestety ze względu na brak auta :evil: bez kotów :(
trochę obawiałam się zostawić to towarzystwo same w domu ale nie było wyjścia
Wyjeżdżaliśmy w sobotę po południu a wracaliśmy w poniedziałek po śniadaniu
zostawiłam kotom na 2 doby - dwie kuwety i prawie kilogram puszek i ze 300g suchego
Tomek śmiał się że powinnam im przyczepić do misek karteczki z napisami "sobota-kolacja", "Niedziela-śniedanie" itp :lol:
W niedzielę zaszedł po południu mój braciszek aby sprawdzić czy dom jeszcze stoi :wink:
wyczyścił kuwety, uzupełnił wodę, pogłaskał i zdał relację że wszystko w porządku

Natomiast my po powrocie zastaliśmy dywan z papieru, chusteczek i wacików w całym domu :evil:
ozdobiony resztkami gąbek, ciuchami z kosza na bieliznę i szczotką do kibelka :evil: :evil:

Poza tym kociska zniosły naszą nieobecność wyjątkowo dobrze
Simbuś stęsknił się i teraz spędza z nami każdą chwilę domagając się wygłąskania
a Sarabka miała dużo czasu i odkryła nowe sposoby zniszczeń
w związku z czym wczoraj rano stłukła TŻtowi butle perfum i wody po goleniu :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 11, 2007 10:04

o rany, ale manifestacja niezadowolenia, ze wyjechaliscie :lol:
widac to taki swiateczny gust kulinarny, bo Beksa zjadla gabke i myjke kapielowa a papier toaletowy i chusteczki higieniczne poszatkowala. :roll:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro kwi 11, 2007 10:10

No właśnie chyba nie chodzi o manifestację niezadowolenia
bo ta m@upa już wcześniej miała takie pomysły - teraz miała tylko wiecej czasu na ich realizację :twisted:

TŻet śmieje się że jakby mu ktoś rok temu powiedział że będzie miał w domu takie zniszczenia
i jeszcze się tym chwalił przed rodziną i znajomymi :lol: to stwierdziłby że jaja sobie zniego robi 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 11, 2007 10:14

Cos ta dziewczyna bardzo kosmetyki lubi.
Nawe meskie :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 11, 2007 10:15

mi, gdyby ktos powiedzial pol roku temu, ze bede miala kota, to bym sie dlugo smiala :lol:
a ze bede spala wgnieciona w sciane, bo kot spi rozwalony na lozku, to bym juz zupelnie nie uwierzyla :lol:

(bo ja sie kotow panicznie boje ) :oops:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro kwi 11, 2007 10:20

Jak widac, nie opłaca się wyjeżdżać ;)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro kwi 11, 2007 10:21

Dorotko Sarabi dorasta wiec w zwiazku z tym zaczyna interesować się kosmetykami itp :lol:
Dagmara - ja w sumie kiedyś też nie przepadałam za kotami - byłam zdecydowanie psiarą
za to mój TŻet zawsze miał w domu psy i koty i w sumie pomysł z kotem należał do niego

Teraz już wiem że to dlatego że przed Simbutkiem i Sarabką żaden kot mnie nie kochał
po prostu mieszkałam z kotami a teraz mogę doświadczyć ich miłości, przywiązania itp
I nie wyobrażam sobie bez tego życia 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 11, 2007 10:24

ja nie przepadalam, bo nie rozumialam :)
a psiara bylam zawsze, ciagle jestem.
ale po 3,5 miesiaca nie wyobrazam sobie zycia bez kota :)

(ale do cudzych kotow ciagle jakos tak niepewnie podchodze i raczej z duzym dystansem, jesli nie nawet lekiem)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro kwi 11, 2007 10:56

Ja też kiedyś byłam zdeklarowaną psiarą :lol: , koty były dla mnie zwierzakami trochę z innego świata :lol: .
Teraz znam koty i nie lubię żadnego :twisted: , zwłaszcza moich :ryk:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro kwi 11, 2007 11:38

Ale mała ma zacięcie do bałaganienia :wink:.
Moje nie bałaganią :lol:, tylko rozrzucają wszystko po kątach.
A kotów to ja też nie lubię :lol:.
A przed dzikimi i obcymi to też mam duży respekt.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro kwi 11, 2007 11:57

Odnośnie obcych kotów - podczas świąt pierwszy raz w życiu Tofik mojej teściowej
kot wybitnie autystyczny nie tolerujący głaskania itp przyszedł do mnie na mizianki i wspólne spanko
trochę mi to osłodziło tęsknotę za moimi futrzakami, która jednak za chwilę wróciła ze zdwojoną siłą

Zgadzam się z Wami że kotów nie można lubić :wink: szczególnie o 4 rano zbierając szkła w łazience :roll:
Jeszcze 1,5 roku temu cieszyłam się z własnego mieszkania i planowałam jak je sobie urządzę
Teraz cieszę się że futrzaki pozwalają mi pomieszkiwać u siebie kątem
i zastanawiam się jco i jak urządzić żeby im było wygodnie :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 11, 2007 12:07

dokładnie,ja juz nawet przymknelam oko ze drapak stoi na srodku pokoju,kuweta w salonie,a zabawki walaja sie wszedzie....nawet tz nic nie mowi 8) Fakt jest to rozwiazanie tymczasowe do czasu znalezienia innego mieszkania,tylko jakos nikt nie kwapi sie by wynajac mieszkanie komus kto ma koty :twisted:

Tz przeciwnik kotow w sypialni a w łózku to juz wogole wczoraj o 1 w nocy na niesmiałe miaukniecie Baksa ktory to w ten sposob manifestuje swoje niezadowolenie w zwiazku z brakiem miejsca dla niego na łózku,tz posunał sie,sam spał na malenkim kawaleczku,odgarnał kolderke dla kotecka i zawołał go do łózka,na co Baks oczywiscie szybko przystał i zajał połowe kanapy :twisted: Mowie do tzeta,no patrz,ty przeciwnik zwierzat w sypialni i...nawet nie dokonczyłam bo tz tylko skwitował:Nawet nie próbuj dokonczyc tego zdania.!I przytulony do kotecka zasnał :roll: :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro kwi 11, 2007 12:27

mi Beksa w 3 miesiace zmienila obicie kanapy, dywan i dywanik.
za pomoca pazurkow i zebow.
a ze byl to sztruks, albo fredzelki, to zabawy przy tym miala duzo :)

ja teraz dochodze do wniosku, ze miala racje... wystroj byl kiepski :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw kwi 12, 2007 8:03

Dami zdaje dzisiaj test na koniec podstawówki - mam stresa na maxa
Chyba wolałabym sama pójść i to napisać niż siedzieć w pracy i z nerwów nie móc się skupić
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 12, 2007 8:08

wyluzuj,bedzie dobrze,moja siostra juz co prawda w gimnazjum,ale opowiadała mi ze na tym tescie to luzy (i nie wazne jak go napiszesz i tak wszyscy zdaja) :twisted:
za moich czasow było inaczej,nawet z moja srednia 5,4 było ciezko dostac sie do najlepszego liceum bo było 14 osob na jedno miejsce :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 232 gości