Dostałam eskę. Nie wiem co powiedzieć. Nie chcę , żeby tak było. Amelko śpij spokojnie. Aniu, jest jej dobrze. na pewno juz jest z Babunią. [*] Jakby co , to wiesz.......
To był bardzo zastarzały uraz, tylko ostatnio pogorszyło się. Gdyby to było świeże, to byłyby szanse. A tak - za duże zmiany, nie odwracalne .
Wet mi dokładnie tłumaczył i rysował, ale teraz nie mam siły tu tego wyjaśniać, za jakiś czas to zrobię, może się komuś przydać.
Dziękuję wszystkim za pamięć i kciuki. Za dużo, dwa tygodnie temu Babunia, teraz Amelia
Aniu pamietaj co mowilaś mi przy odejściu Babuni - nalezy pamietac ze są nastepne potrzebujące pomocy - trzymaj sie dzielnie - jestem teraz tak jak i poprzednio myslami z Tobą
Aniu...
Trzymaj się... Choć wirtualnie cię przytulam, byś się mogła wypłakać...
Dałaś jej tyle, ile mogłaś, oszczędziłaś powolnego dogorywania w klatce...