Gosia....

przytulam... wiem, że nadzieja nie opuściła Cię do końca, nadzieja, że Małemu Rudemu się uda... zrobiłaś wszystko, co mogłaś, a nawet więcej.
Pozostaje cieszyć się, że odszedł spokojny, cichy, we śnie, bez bólu, a w dodatku tak bardzo kochany. Zabrał ze sobą wszystkie Twoje mizianki i kawałek Twojego serca, będzie czekał, zdrowy i wesoły, i kiedyś znów wdrapie Ci się na kolana...
Irysku, Małe Rude, śpij spokojnie, kochanie... ['] będziemy Cię pamiętać...