Dieselek-zapalenie żołądka, polip?-znowu???:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2007 13:17

O kurcze, czyli kolejna wizyta u okulisty... :(
Uparły się te jego oczy :evil:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 13:48

Ewik ,to moze jeszcze o niczym nie świadczy ,leć do weta i kciuki mocno trzymam :ok: oj biedny kocina wszystkie kataklizmy na niego spadły :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 14:01

Najgorsze jest to, że to wszystko zaczelo sie po operacji...do soboty wszystko było ok, rano ok...a potem juz dostalam kota z takim "wielkim okiem"...ja go musze do miski podstawiać bo nie umie jej zlokalizować.... :cry: początkowo zastanawiałam się czy on na tamto oko przypadkiem nie widzial, ale przypomnialam sobie w jakiej szczątkowej formie bylo jak porywalam Dieselka ze szpitala...potem opcja wibrysów, ale nie...obrzęku...też nie, bo zszedl...dziś dzwonię i na cito umawiam sie do Garncarza...
Jestem wściekła, bo zdrowe oczko do tej pory było idealne...już dostaje paranoi że coś zostalo uszkodzone podczas operacji, jakis nerw przewodzacy do drugiego oka, ale bajdurzę bo nie wiem...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt mar 09, 2007 14:26

Ewik, a czy to nie jest lekki stan zapalny? Mógł się wdać po operacji... Wizyta rzeczywiście musi być już, natychmiast, chociaż to pewnie odwracalne jest. Trzymam mocno kciuki.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 09, 2007 14:56

Zadzwonilam, ale Garncarz wolny jest dopiero w środę. Jutro ide do dr. Buczek, nie znam jej/jego ale jeśli coś tam sie w oczku dzieje nie chce czekać....Dowiedziałam sie tylko opisując oczko e ta zielona skaza która widzialam pochodzi z siatkówki...matko...zaczynam żałować tej operacji...tak się jej bałam... :cry:
Wstawiam fotkę-zawsze przy tych ustawieniaqch aparatu Dieselek zamykał oczy...to przecież potężny błysk...a teraz...
Obrazek
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 10, 2007 13:58

No i kiszka... :cry: Dieselek ma zapalenie nerwu wzrokowego i błony naczyniowej...ta skaza na oczku to przesaczanie się tego zapalenia.Dostał baterię kropli ale z nerwem zostaliśmy wysłani na Białobrzeska gdzie dr.Czubek się załamała...no bo ile można. Najpewniej kotkowi osłabiła sie odporność po operacji, postraszeni tez zostaliśmy fipem,tak profilaktycznie :evil: Dieselek dostał antybiotyk i steryd w zastrzykach, do oczek standardowy zestaw dr.Garncarza...najgorsze jest to, że wcale nie ma pewności czy to osłabiebie wzroku się cofnie...ja już nie mogę...i jeszcze ma znowu luźne kupy...a tak poza tym czuje się dobrze...kiedy w końcu biedulek będzie mógł tak po prostu cieszyć się życiem???
Załama... :crying:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 10, 2007 15:51

Tak myślałam, że to może być zapalenie nerwu, ale nie chciałam straszyć...
na oczach to doktorat prawie zrobiłam, kiedy mi syn omal oka nie stracił
Ale to powinno odwracalne być, o ile terapia zacznie się szybciutko. Bądźcie na razie dobrej myśli.
Mocno trzymam kciuki, bardzo mi żal Dieselka.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 10, 2007 18:41

Ewik, Ty mu lepiej nie pstrykaj teraz zdjeć z lampą.
Trzymam kciuki za kicia.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob mar 10, 2007 20:24

Ewik, bardzo mocno trzymam kciuki :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob mar 10, 2007 21:26

Dziękujemy serdecznie!:) Wiecie co, chyba po tej baterii leków coś się ruszyło...W domu zakropliłam Dieselkowi oczko a potem kociuś położył się spać...spał dłuuugo i głęboko...teraz wstał głodny jak wilk...zrobiłyśmy mu z siostrą nasz test percepcyjny-jest lepiej! Dieselek podąża za ruszającym się palcem! Jeszcze rano można mu było podstawić pod oko i nie zauważał...Czytałam że zapalenie nerwu wzrokowego postępuje w ciągu kilku godzin...mam nadzieje je przy prawidłowyn leczniu równie szybko sie cofa...:)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 10, 2007 21:31 Dieselek

To dobra wiadomośc.Trzymam mocno kciuki zeby szybciutko się
cofneło to zapalenie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 10, 2007 22:32

:ok: :ok:
Nie pisałam, bo sama się martwiłam, a co dopiero ty..
ale musi być dobrze, po prostu musi!!!!!
Wiesz, ja z Jeżem przez podad pół roku woziłam się co chwila do lekarza.. a to nos, brzuch, uszy, buzia.. ciągle coś sobie wynajdował..
ale potem to minęło..
i u was też minie!!!
:ok: :ok: :ok:
miejcie dużo siły!!!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2007 23:25

no wlasnie
najczejsciej mija po jakichs 2 latach :roll: :lol: ale trzymam za jak najszybsze miniecie problemow zdrowotnych :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie mar 11, 2007 3:09

Beata!! 8O Nie strasz! :lol: A swoją drogą, pamiętam jak śp Suzi jako szczenię tez ciągle coś miała, a to uszy, a to nerki, a to watroba...ktoś mi powiedział że to takie przypadłości wieku dziecięcego i mija właśnie po 2 latch :twisted: ...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie mar 11, 2007 9:24

Trzymam bardzo mocne kciuki za Dieselka.

Wyzdrowieje chłopak, ma uważną i odpowiedzialną opiekunkę, dobrych wetów. Będzie dobrze.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości