Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

[agnes_czy]

Wczoraj udało sie małej, tej, co to najwięcej gania za Czekoladką, polizać ją Najpierw pocałowały się noskami, a potem mały rozbójnik zaczął ją lizać Czeko przez chwilę stała jak wmurowana, nie wiedziała jak zareagować, przez chwilę miała ochotę zrewanżować sie tym samym, ale jakoś sie nie zdecydowała i wycofała. A ja już czekam z niecierpliwością na dalszy rozwój wypadków

Magdalenko- popatrz: z lewej strony, pod podpisem Wielbłądzia, stoi: Warszawa Imielin. Ale okazuje się, że to wcale nie tak daleko od Rzeszowa, bo Wielbłądzio była już w odwiedzinach u Czeko, razem z Ciocią Pixie z Lublina i Ciocią Gattarą z Mielca. I myślę, że wkrótce znów nam złożą wizytę (pliiiiiiiiz )

Ps. No to zaczęłam druga setkę

[Dagmara]

jako (byla) mieszkanka stalowej woli uwazam, ze odleglosc do rzeszowa jest stanowczo przesadzona. to tylko 6 godzin pociagiem

[Wielbłądzio]

ooo, to ja chyba mam pomysł, kto teraz zostanie z moimi rozkoszniaczkami na dwie doby, żebym mogła znów odwiedzić Czekunię... Dagmara, chcesz poznać bliżej kotka, który Cię urzekł od pierwszego wejrzenia przekonałabyś się, że nie przesadzam
znów mamy do Zwykłego Czarnego Kota tyle kilometrów robić ? a w ogóle to czy my mądre jesteśmy: o Zwykłym Czarnym Kocie sto stron napisać ?!!! i jeszcze mieć ochotę na więcej...?
Czekuniu, Zwykły Czarny Kocie ciotka ze stolycy jest teraz jeszcze bardziej zmęczoną ciotką niż dotąd te wszystkie dzieci są fajne, ale ile się trzeba nabiedzić, żeby je czymś zainteresować i utrzymać to zainteresowanie przez godzinę czy dwie ... ile trzeba dla nich rysować gier, robić kserówek, szukać podręczników... momentami wysiadam, a to dopiero miesiąc stanowczo potrzebna mi kototerapia - na którą zresztą też oczywiście brakuje czasu a jako że czarne koty są najlepszymi terapeutami: sypiam teraz w pokoju z całą trójką ...myślę, że już chyba jednak można mi gratulować/współczuć w kwestii Maciusia - i Ciebie pierwszą Czekuniu poproszę o opinię

[Dagmara]

moge odwiedzic Juliana i spolke

mysle, ze nie trzeba Czeko prosic o opinie w sprawie Maciusia, bo Ciocia Wielbladzio juz decyzje podjela. wiec Czeko, Ty wiesz co masz powiedziec, prawda? jak sie Ciocia zapyta dla formalnosci

[agnes_czy]

Hihihi
Czarrrrrrno to widzę
Jak w Trójkącie Bermudzkim Tylko że u Ciebie pojawia się, a nie znika
Wielbłądku- ja proponuję, żebyś zaprosiła Dagmarę i jej aparat, i wreszcie obfociła te swoje kształcone koty
A tak na marginesie to Mamusia nie ma za wysokich aspiracji Nie lepiej, żeby miały jakiś prosty fach w łapce- jakaś kucharka, sprzątaczka, hydraulik...... Żeby zarobiły na swoje utrzymanie, bo z dyplomem to marne szanse

[Dagmara]

melduje sie do obfocenia chetnie
ciekawe tylko co na to Ciocia Wielbladzio

Julian moim modelem

[gattara]

Tutaj takie świętowanie i obchody setnej strony a mnie nie ma . Niestety czeka mnie kolejne dwa tygodnie bez netu .
Czekunia Słoneczko strasznie za Tobą tęsknię, a jak zobaczyłam te fotki to już kompletnie padłam .
Gratuluję setnej strony i rozpoczęcia kolejnej setki .
Miziam moooocno i całuję w pysia

[Magdalenkl]

mam propozycje moze zbierzemy sie i pujdziemy odwiedzic czekunie ...... agnes wypowiedz sie na ten temat

[Wielbłądzio]

pomysł jest przedni w dodatku istnieje szansa, że niedługo do mojego mieszkania będzie znów można kogokolwiek wpuścić, ponieważ równiutko za 2 tyg. mam urodziny i z tej okazji (tj. z okazji wproszenia się do mnie dwóch koleżanek) muszę tu posprzątać zapraszam wobec tego po 22 tylko gdzie ja potem te fotki umieszczę? nie mam czasu na prowadzenie wątku o takich nikczemnych pospolitych darmozjadach
to jak, Czekusiu, jak myślisz ...? nie krępuj się, wiem, że mi na mózg padło ale powiem Ci w sekrecie, że szóstego kota, w dodatku takiego Zwykłego Czarnego jak Ty , to rozsądni ludzie też sobie nie zostawiają
a u mnie w polu widzenia robi już się gęsto od Futer o takim stanie marzyłam od dziecka... nie sądziłam tylko, że tak szybko się spełni

[Drahma]

Tutaj takie świętowanie i obchody setnej strony a mnie nie ma

Nie tylko Ciebie, bo ja też ostatnio jakoś rzadko bywam na forum
Ale Czekusia jest wyrozumiała i myślę, że wybaczy nam to spóźnienie
A i oczywiście wielkie gratulacje z okazji setnej strony, a raczej stopierwszej (teraz czekamy na dwusetną )

[agnes_czy]

Królewna była dziś na przeglądzie technicznym. Stan ogólny dobry, ale mocznik i kreatynina stoi jak zaklęta na poziomie 90 i 2,78
Nada dietka i tabletki

[Magdalenkl]

czyli jak z tymi odwiedzinami gdzie ona przebywa?

[agnes_czy]

tylko gdzie ja potem te fotki umieszczę? nie mam czasu na prowadzenie wątku o takich nikczemnych pospolitych darmozjadach
to jak, Czekusiu, jak myślisz ...? nie krępuj się, wiem, że mi na mózg padło ale powiem Ci w sekrecie, że szóstego kota, w dodatku takiego Zwykłego Czarnego jak Ty , to rozsądni ludzie też sobie nie zostawiają
a u mnie w polu widzenia robi już się gęsto od Futer o takim stanie marzyłam od dziecka... nie sądziłam tylko, że tak szybko się spełni

Jak to gdzie
Tutaj, tutaj. Czeko bardzo chce poznać tych Warszawiaków , Cioteczki z pewnością też, a przy okazji szybciej do 2 setek dobijemy
A to drugie- nie dość, żę Zwykłego, to jeszcze tak zmanierowanego, że innych po kątach rozstawia i własny pokój musi mieć.
A dziś u Zielonej to taką toto myszkę pod miotłą udawało
Kłóli, gnietli, przewracali, a ona ani mru mru

czyli jak z tymi odwiedzinami gdzie ona przebywa?

A zajrzyjcie do kalendarza- nie ma tam przypadkiem imienin Czekoladki? Albo jakiejś innej okazji do Czekosabatu?[/url]

[Wielbłądzio]

hmm, ja mam w czwartek 22 marca dwa w jednym, czyli urodziny z imieninami to jak, zjeżdżacie się wszystkie ? co prawda jeśli chodzi o spanie, to mam tylko gołą podłogę (jak może pamiętacie, do niedawna miałam jeszcze olaną kanapę... ale udało mi się ją wywalić i teraz został już ino sprawca olania )... ale koty za to jakie
Czekuniu, na poczcie w poniedziałek mi powiedzieli, że paczuszka do Ciebie dojdzie najdalej do piątku. i co, doszła?
a wiesz, jaki Maciek jest bossski ? no mówię Ci, Ty też zakochałabyś się od pierwszego wejrzenia, tym bardziej, żeś też kot, nie wielbłąd Ropulek chyba przez ostatnie dni czuł się trochę odtrącony , ale wynagrodziłam mu to dziś rano i już jest OK: obaj synkowie wiedzą, że są naj naj naj
zupełnie jak Ty, Pączusiu

[Magdalenkl]

ja juz sie pogunilam jakiego kalendarza ? agnes ??