Słuchajcie Forumowicze! Mam mały problem

Moja laseczka chetnie by juz wyskoczyla z kaftanika, ale ja sie zastanawiam. Co prawda chodzi w nim szósty dzień, ranka ladnie zagojona, ale mnie dręczą okropne podejrzenia : "a jak sobie rozliże?" , " a jak sobie cos urwie"

Naczytalam sie o forumowych przygodach posterylkowych....
Pisze to troche z przymrużeniem oka, jako taki post troche zabawowy, ale naprawde prosze o rade - zdejmować juz czy nie? Troche w nim cierpi, ale nie za bardzo. Z drugiej strony jest nieco grzeczniejsza. No i dalej nie wiem....
Dzieki za wszystkie podpowiedzi i wypelnianie troszke niepoważnej ankiety
