Przygarne spokojnego pieszczocha Warszawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 04, 2007 21:23

każdym zdaniem tu wystawiasz sobie świadectwo
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie mar 04, 2007 21:29

aamms pisze:
amisu pisze: Albo kupie persa. Nie wiem jeszcze. Ale napewno bez rodowodu bo papier mi nie potrzebny.


amisu.. :? jesteś na forum od 2004 roku i wypisujesz takie rzeczy? 8O :cry:
smutno mi się zrobiło.. :(

Pewnie. Oczywiscie dla hodowli lepiej jak maja monopol na rasowce. A ja nie bede placij 2tys za kota.. wlasciwie za papier. Ale biznes to biznes.

Jestem na forum dawno i duzo czytalam ale smieszy mnie tu wiele rzeczy i wole sie nie wdawac w dyskusje. U mnie w domu zawsze byly koty. Zawsze co najmniej jeden. I zawsze bedzie. I RASOWE BEZ RODOWODU tez.

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 04, 2007 21:29

amisu, a nie szkoda Ci było tej jeszcze żywej sroki?

Nie zaperzaj się, nie obrażaj nas (chociaż dla mnie określenie "skociony mózg" to nawet komplement :wink: ). Ja też kiedyś od pani Wydry nie dostałam kota, bo nie mam siatek w oknach.
Ale moje koty nie wychodzą, są bezpieczne, a okna mam zabiezpieczone, chociaż nie siatką.

Chcesz kolejnego kota, myślisz o persie z pseudohodowli...

Po pierwsze - już jeden kot długowłosy Ci zaginął. Co zrobisz, żeby kolejny nie podzielił jego losu?
Po drugie akurat persy kiepsko sobie radzą na zewnątrz ze względu na specyficzne futro, które bardzo się kołtuni, trzeba je codziennie czesać, pudrować, a mimo to czasem tworzą się kołtuny, które trzeba wycinać. Wyobrażasz sobie co się dzieje, jak w takie perskie futro zaplączą się suche gałązki, trawy, rzepy? Miałam w domu trzy persy, dwa ze schroniska, jednego porzuconego na działkach. One nie potrafią same o swoje futro zadbać, trzeba mieć sporo czasu na codzienną pielęgnację futra.
Poza tym persy mają genetyczną skłonność do chorób nerek i ich nieprawidłowej budowy. W legalnych hodowlach wykonuje się specjalne badania żeby mieć pewność, że reproduktor nie przekazuje tej wady genetycznej. Persów z pseudohodowli nikt nie bada i są to bardzo często chore koty (nerki, problemy z nosem i oczami ze względu na specyficzną budowę twarzoczaszki).

Są takie koty na forum, które szukają domu z ogrodem, bo nie potrafią już być "niewychodzące" - może takiego znajdź i daj mu dom?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie mar 04, 2007 21:30

amisu pisze:I tak wam nie poprawie w tych skocionych mózgach.


Dlaczego obrażasz ludzi? przecież Ciebie nikt tutaj nie obraża, a już na pewno nie ja. Zerknęłaś chociaż na link, który Ci podałam?

Koty niewychodzące też są szczęśliwe, a już na pewno są szczęśliwsze w moim domu niż na śmietniku. Jeżeli będę miała kiedyś dom z ogrodem to pewno zadbam o to, że by koty nie wychodziły poza teren mojej działki, nawet jeżeli będzie to kosztowało kupę kasy. To ja jestem odpowiedzialna za ich bezpieczeństwo.

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie mar 04, 2007 21:38

Skocone mozgi to komplement... jedna pani z ktora rozmawialam w sprawie persa do oddania sama powiedziala ze milosnicy kotow sa innii niz reszta ludzi. Tak, sa inni.... :lol:

Jana. Sroki bylo mi zal. Kiedys idchowalam w domu kawke. Ale takie jest prawo dzungli.
Pozatym mialam persa. Wiem jakie to koty i jak wyglada ich utrzymanie. tez wychodzil. Co sie z nim stalo? Wypadek. Utopil sie w studni u sasiadow. Bylismy wtdy na wsi. Tam jest duzo kotow. Sa wypadki czasami. Są. Czemu nie zabieracie wszyskich kotow z wsi? No raz dwa, marnujecie czas!!!

Nie bede dyskutowac. Ja Was nie przekonam i Wy mnie tez. Zycze wam powodzenia z kotkami. Pozdrawiam

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 04, 2007 21:41

Z tego wynika, że Ty kotów nie kochasz. Nie jesteś inna. Twoje koty giną, a Ty masz to gdzieś i bierzesz następne. Póki znowu się któryś nie utopi w studni albo jakiś pies go nie dorwie bo "są psy i wogole".

Zastanów się dziewczyno nad sobą.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie mar 04, 2007 21:42

Zobacz, tak może wyglądać pers, który się zgubił..

ariel pisze:Oto Sówka
zobaczcie jaką ma śliczną buzię
Obrazek Obrazek

Tutaj już nie tak ślicznie. Musiało ją bardzo mocno boleć.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wystrzyżony ogonek
Obrazek

A tutaj wystrzyżony materac, zbity, że nawet igły nie dałoby się wbić
Obrazek Obrazek




A jest mi tym bardziej smutno, że nie dalej jak dzisiaj proponowałam komuś, kto szuka domu dla dorosłego persa, żeby wziął Cię pod uwagę.. :? :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie mar 04, 2007 22:00

amisu pisze:
aamms pisze:
amisu pisze: Albo kupie persa. Nie wiem jeszcze. Ale napewno bez rodowodu bo papier mi nie potrzebny.


amisu.. :? jesteś na forum od 2004 roku i wypisujesz takie rzeczy? 8O :cry:
smutno mi się zrobiło.. :(

Pewnie. Oczywiscie dla hodowli lepiej jak maja monopol na rasowce. A ja nie bede placij 2tys za kota.. wlasciwie za papier. Ale biznes to biznes.

Jestem na forum dawno i duzo czytalam ale smieszy mnie tu wiele rzeczy i wole sie nie wdawac w dyskusje. U mnie w domu zawsze byly koty. Zawsze co najmniej jeden. I zawsze bedzie. I RASOWE BEZ RODOWODU tez.




tylko jak długo je masz?
nie możesz się wypowiadać za kota bo nim nie jesteś
tak samo jakbyś napisała wolę skakać ze spadochronu codziennie i zyc 2 lata niż chodzić i zyc 80
tylko że nawet Ci ludzie ktorzy twoim zdaniem pewnie powinni pasc np. lezacy i nie mogacy czynnie zyc czynnie cieszyc sie zyciem CHCA ZYC

nie uwazam ze kot powinien byc tylko w domu ale zalezy jak jest wychowywany od małego tez
jak kota wiejskiego ktory od malego jest przyzwyczajony do wolnosci i jakims cudem nie trafi na zwyrodnialca zamkniesz w malym pomieszczeniu to moze bedzie nieszczesliwy
tak samo jak weźmiesz kota ktory jest bardzo przytulasty, spiący w łozeczku i nie znajacy swiata - bedzie sie bał i moze nie potrafić sobie poradzić na wolności
pomijajac to ze jak bedzie taki przyjacielski trafi na jakiegos czlowieka ktory zrobi mu krzywde

ratowałam wiele kotow i nie mogłabym zyc wiedzac ze ktoremus cos sie stalo przez moją głupotę - a i tak o wszystkich nie wiem bo nie śledzę ich losów caly czas
straszne jest jednak to ze niektorzy podchodzą do tego tak beztrosko - kochają swoje zwierze, martwią się o nie itd itp. ale w 1 sekundę są w stanie podjąć decyzję że chcą oddac, wyrzucic, uspic
to jest chore

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie mar 04, 2007 22:04

amisu pisze:Szkoda ze jeszcze nie odbieracie nam kotow.

Odbieramy.
Ja mam w domu jednego kota z interwencji, odebranego właścicielom za zaniedbanie i znęcanie się.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie mar 04, 2007 22:29

Beliowen pisze:
amisu pisze:Szkoda ze jeszcze nie odbieracie nam kotow.

Odbieramy.
Ja mam w domu jednego kota z interwencji, odebranego właścicielom za zaniedbanie i znęcanie się.

Tym ze moje kotki chodza gdzie chca wolmo a w domu to dlowie dostaja jest to jest znecanie i zaniedbywanie? JESTESCIE ŚMIESZNI!!!! Macie kota w głowkach.... Ja sie zastanawiam czy Wasze dzieci tez sa tak wychuchane i zabezpieczane przed niebezpieczenstwami.... Bo kot jak kot, ale jak sie ma dziecko to napewno trzeba miec siatki w oknach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 04, 2007 22:29

amisu pisze: Zamiast oddac kotka do dobrego domu i pomoc nastepnemu to trzymaja kota i czekaja na zloty pałac.


amisu, alez zapewnim Cie, ze do dobrego domu oddajemy koty i to bardzo chetnie.
Ba, marzymy o takich domach i skaczemu do góry gdy taki sie trafi.
Ale to co Ty proponujesz ma sie nijak do tego czego szukamy.
Co jesteś w stanie zaoferowac takiemu kotu? Śmierc pod kołami auta, rozszarpanie przez psy? a moze utopienie się w studni...bo takie zycie?

Nie jesteś osobą odpowiedzialną. A to, że twoi znajomi mają domki i wypuszczają koty nie jest żadnym argumentem.
To tak jakby powiedziec, ze sąsiad też pije i bije żonę, więc taka sytuacja nie powinna dziwić.

Nie rozwijasz się, stoisz w miejscu ze swoimi przekonaniami rodem z zabitej dechami wsi. Nie pomogło Ci założenie internetu ani czytanie forum. Przykre.

Moja mama mówi o takich ludziach: " jakimś mnie Panie Boże stworzył- takim mnie masz"
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie mar 04, 2007 22:34

Kasia D. pisze:
amisu pisze: Zamiast oddac kotka do dobrego domu i pomoc nastepnemu to trzymaja kota i czekaja na zloty pałac.


amisu, alez zapewnim Cie, ze do dobrego domu oddajemy koty i to bardzo chetnie.
Ba, marzymy o takich domach i skaczemu do góry gdy taki sie trafi.
Ale to co Ty proponujesz ma sie nijak do tego czego szukamy.
Co jesteś w stanie zaoferowac takiemu kotu? Śmierc pod kołami auta, rozszarpanie przez psy? a moze utopienie się w studni...bo takie zycie?

Nie jesteś osobą odpowiedzialną. A to, że twoi znajomi mają domki i wypuszczają koty nie jest żadnym argumentem.
To tak jakby powiedziec, ze sąsiad też pije i bije żonę, więc taka sytuacja nie powinna dziwić.

Nie rozwijasz się, stoisz w miejscu ze swoimi przekonaniami rodem z zabitej dechami wsi. Nie pomogło Ci założenie internetu ani czytanie forum. Przykre.

Moja mama mówi o takich ludziach: " jakimś mnie Panie Boże stworzył- takim mnie masz"


Wy naprawde macie cos glowani nie tak.... Zegnam Was. Nie tu to gdzie indziej znajde kota. Chcialam pomoc jakiemu tu ale skoro ma sie meczyc i napewno zaraz stanie mu sie krzywda.... Napewno lepiej trzymac kilkanascie kotow w kawalerce, jak pani Wydra..... :lol: :lol: :lol:

amisu

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 15, 2004 23:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 04, 2007 22:36

amisu pisze: Zegnam Was.


My również.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie mar 04, 2007 22:42

amisu pisze:
Kasia D. pisze:
amisu pisze: Zamiast oddac kotka do dobrego domu i pomoc nastepnemu to trzymaja kota i czekaja na zloty pałac.


amisu, alez zapewnim Cie, ze do dobrego domu oddajemy koty i to bardzo chetnie.
Ba, marzymy o takich domach i skaczemu do góry gdy taki sie trafi.
Ale to co Ty proponujesz ma sie nijak do tego czego szukamy.
Co jesteś w stanie zaoferowac takiemu kotu? Śmierc pod kołami auta, rozszarpanie przez psy? a moze utopienie się w studni...bo takie zycie?

Nie jesteś osobą odpowiedzialną. A to, że twoi znajomi mają domki i wypuszczają koty nie jest żadnym argumentem.
To tak jakby powiedziec, ze sąsiad też pije i bije żonę, więc taka sytuacja nie powinna dziwić.

Nie rozwijasz się, stoisz w miejscu ze swoimi przekonaniami rodem z zabitej dechami wsi. Nie pomogło Ci założenie internetu ani czytanie forum. Przykre.

Moja mama mówi o takich ludziach: " jakimś mnie Panie Boże stworzył- takim mnie masz"


Wy naprawde macie cos glowani nie tak.... Zegnam Was. Nie tu to gdzie indziej znajde kota. Chcialam pomoc jakiemu tu ale skoro ma sie meczyc i napewno zaraz stanie mu sie krzywda.... Napewno lepiej trzymac kilkanascie kotow w kawalerce, jak pani Wydra..... :lol: :lol: :lol:


:roll:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Nie mar 04, 2007 22:43

amisu, chciałabym, żebyś jednak została..
I bardzo Cię proszę zajrzyj do tego wątku.. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37353
Może to Ci wyjaśni dlaczego dziewczyny nie chcą oddawać kotów do domów wychodzących..

A z tego co pisałaś to i Ty też miałabyś ze dwie historie do dopisania w tym wątku.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość