DRUGI KOT - KOTY DWA? trochę zdjęć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 03, 2003 14:32

Tak zle nie bedzie ;-) Jak juz raz zalapie kuwete to pojdzie z gorki :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 15:43

Uda się :!: Musi :D
Kciuki i ogony trzymane
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 03, 2003 20:20

mam doswiadczenie z sikajacymi kocurami. Przede wszystkim trzeba zasikane rzeczy porządnie wyprac, zeby zlikwidowac zapach moczu. I przez kilka dni niestety zamknąc te pomieszczenia, gdzie są meble tapicerowane, dywany, wykładziny. Skuteczny jest feliway. to sa syntetyczne fermony twarzowe kota, tj. takie, ktore zadowolony kot ocierajac sie policzkami zostawia na przedmiotach. trzeba spryskiwac przede wszystkim zsikane miejsca, meble, posłanie kota, sciany na wysokosc kota stojacego na tylnich lapach. ostatnio trudno dostepny, wczesniej kupowalam w lecznicy na Książęcej.
W przypadku moich lejkow felway okazal sie bardzo skuteczny.
Czy Leon jest wykastrowany?

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Sob maja 03, 2003 20:44

jeszcze raz dziekuję Iwonko, odpisałam

w kwestii prania, to ostatnio moje główne zajecie

chciałam kocisiowi zapewnic lepsze warunki niz łazienkowe, a dodatkowo nie stresować Delki zmianą miejsca kuwety, bo ta od zawsze była w tym samym miejscu - i miała trochę wątpiliwości czy to napewno jej miejsce i chyba jeszcze z niej nie korzystała po wystawieniu, dosypałam jej zwirku, żeby miała motywację, do zrobienia tam porządku, bo piaseczek musi przeciez leżeć odpowiednio w kuwecie, a nie tak jak ci ludzie usypią tam jakąś głupią górkę :roll:

a dodatkowo trochę ciepło w tej naszej łazience, jeżeli jej się nie przewietrzy od czasu do czasu

niestety rudzielec nie tylko nasikał....w nieodpowiednim miejscu

dzisiaj chyba obydwa koty się zakorkowały, oby im to minęło i obydwa trafiły w odpowiednie miejsca

kocory zjadły kolację i podsypiają

rudzielec na chwilę po kolacji przeniósł się zza kibelka do swojego posłanka, umieszczonego w sporym pudełku (bo to dosyć duży kot) tak ustawionym, żeby miał troche intymności i zebysmy na niego nie pryskali wodą z wanny czy umywalki, następnie wrócił za kibelek, ale teraz TZ był w łazience i mówi, że kocorek jest w pudełeczku
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 21:03

Nikodem wprawdzie od początku pobytu u nas załatwiał swoje potrzeby w kuwecie, ale też od początku był trzymany w zamkniętej łazience. Miał tam domek, jedzenie i kuwetę. No i też spokój, bo mamy dwie łazienki i jedna była tylko dla niego.
Koty głupie nie są i mam nadzieje, że i ten wpadnie na to, do czego ta kuweta jest.
A tak sobie myślę, może to kwestia żwirku? Może jakiś zapachowy i to mu nie odpowiada?
Powodzenia!!!

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 03, 2003 21:06

Może wartoby na poczatek nasypac zwyklego piaseczku? albo ziemi?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob maja 03, 2003 21:33

zapomniałam odpowiedziec, że jest kastrowany
niestety mamy 1 łazienkę, ale po wyelimnowaniu kuwety Delki, tylko dwie osoby z niej korzystają, on się zreszta nas nie boi i lubi nasze towarzystwo, a głaskanie... właśnie nie mogłam się od kota oderwać, ze trzy razy brzusio był na wierzchu, a kot zachowywał się jak nasza koteczka w czasie rujki, wił się prawie, podstawiał do głaskania, ocierał i mruczał dopóki nie wyszłam z łazienki, chociaż juz go nie głaskałam
a mruczeć zaczął też np w momencie, podsuniecia mu pod nosek kolacji, nie wyglada to raczej na mruczenie ze strachu czy bólu, bo wyraźnie jest z tego procederu zadowolony

z tego, co sie dowiedziałam, kot podobno załatwiał sie na gazety, ale ta sama osoba powiedziała, że kot ma 5 lat, więc właściwie nie mam pewności czy kot załatwiał się w jakies konkretne miejsce, czy gdzie popadnie - w kuwetce ma więc żwirek i obok gazety
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 21:42

a za wszelkie sugestie dziękujemy pieknie, bo wiadomo, że czasem najprostrze rozwiązania nie przychodzą do głowy, a dobry pomysł zawsze jest dobry :lol:
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 21:48

Hm... no to moze dolozyc mu do kuwety do srodka te gazety? ;-)
Coolor - najwazniejsze, ze Ci sie chce kombinowac! :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 22:14

pewnie, ze chce mi się kombinować, dopóki mam siły i TZ nas nie wyrzuca z domu (też go lubi i szkoda mu go-chociaż może się nie przyzna), bo to fajny i biedniutki kociś
a co miałabym z nim zrobić - kto zechce kupajacego wszedzie bezzębnego staruszka, a od oddania go do poprzedniego miejsca lepsze byłoby chyba uśpienie, z powodu jego lękliwości, jakiekolwiek schronisko przypłaciłby tez chyba zawałem

ma dwa pojemniki w jednym - prawidłowa kuwetka, ale w stos. do jego wielkości dosyc mała jest wypełniona żwirkiem, w drugim pojemniku - koszyczku wcześniej na ubrania, w którym wcześniej "coś zgubił" w moje ciuchy ma gazetki, ale na razie bez efektu

szukałam dużej kuwety, ale widziałam tylko takie i tak mniejsze od kuwety Delki, otwarte, bo w zamknietej pewnie, by się schował i tyle kota widzieli
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 22:18

coolor, przepraszam jesli przegapilam, nie zawsze nadazam z czytaniem- czy Ty gdzies pisalas skad jest ten kocio? bo mi to pod paragrafy prawie podchodzi...
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob maja 03, 2003 23:51

coolor:))))))
jest sliczna:) najwazniejsze, ze inne zwierzaki loobi. Czy np gdyby znalazl sie na nia chetny, moglabys ja wysterylizowac? ja chetnie bede partycypowac w kosztach, jak tylko zaplace podatek (^$%&^$%&^$$)
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob maja 03, 2003 23:53

i co sie stalo ze strona 5?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob maja 03, 2003 23:55

Strona 5 znalazła się w nowym wątku 8)

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob maja 03, 2003 23:56

Falka, chcesz mnie wpedzic w nerwice?:))
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 64 gości