
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agacior_ek pisze:Osiwieć możnaJak wytłumaczyć tym futrom, że nie potrzeba nam aż tak silnych atrakcji???
Mam nadzieję, że jakoś uda ci się opanować to ph i ciągłe zapalenia pęcherza, żeby jakoś wyjść na prostą...
trzymam świąteczne kciuki...
Acha, jaką karmę zakwaszającą konsumował Dyd? Podobno Hills robi dwa rodzaje karmy: mocniejszą i słabszą. Może ta mocniejsza u was zadziała?
tomoe pisze:U mnie RC Urinary zakwasiło pieknie mocz, ale dopiero po kilku miesiacach stosowania. Po miesiacu poprawy nie było, a po prawie roku mamy idealne wyniki... Misiek sam zaordynował sobie diete - nie chce jeść zadnej innej karmy - weterynarz jedynie usankcjowował jego wybór
piegusek pisze: Poza tym czytalam gdzies ostatnio, ze staly dostep do suchej karmy dziala bardzo niedobrze przy krysztalach, o wiele zdrowiej dla kota jest dawa 2-3 razy dziennie - to taka ciekawostka, o ktorej nie mialam pojecia.
agacior_ek pisze:piegusek pisze: Poza tym czytalam gdzies ostatnio, ze staly dostep do suchej karmy dziala bardzo niedobrze przy krysztalach, o wiele zdrowiej dla kota jest dawa 2-3 razy dziennie - to taka ciekawostka, o ktorej nie mialam pojecia.
Problem pojawia się przy kotach niejadkach, które jedzą po 3 chrupki 10 * dziennie...
Kresce worek 2 kg karmy starcza na 1,5 miesiąca...jakbym ją karmiła 2 razy dziennie, nie jadłaby nic
agacior_ek pisze:Wg mojej wetki to wszystko jedno czy dajesz karmę zakwaszającą czy normalną + pastę. Jednak jeden rodzaj karmy wychodzi chyba taniej, niż karma + pasta.
A przekwaszenia sama się obawiam, dlatego po tygodniu przestałam Kresce dawać pastę codziennie... Na szczęście u nas kryształy natychmiast się ewakuują przy zakwaszeniu moczu!
piegusek pisze:Z tego co ja slyszalam, to jednak dobra karma dziala lepiej niz zwykla + pasta zakwaszajaca. Zwrocce uwage ile jest fosforu i magnezu w takiej karmie leczniczej a ile w zwyklej - sama pasta obniza tylko ph, a nie redukuje tych pierwiastkow z karmy.
Hill'sa s/d powinien kot jesc co najmniej 6 tygodni i jesli potem wyniki sa ok, to moze przejsc na c/d - tym nalezy karmic dluzej.
Jesli Dyd tyje, to moze mu wydzielac poprostu dawki, ale zostac na s/d - naprawde dziala cuda. Poza tym czytalam gdzies ostatnio, ze staly dostep do suchej karmy dziala bardzo niedobrze przy krysztalach, o wiele zdrowiej dla kota jest dawa 2-3 razy dziennie - to taka ciekawostka, o ktorej nie mialam pojecia. U nas na szczescie koty tak sa karmione.
Trzymam kciuki za szybkie pozbycie sie krysztalow!
agacior_ek pisze:piegusek pisze: Poza tym czytalam gdzies ostatnio, ze staly dostep do suchej karmy dziala bardzo niedobrze przy krysztalach, o wiele zdrowiej dla kota jest dawa 2-3 razy dziennie - to taka ciekawostka, o ktorej nie mialam pojecia.
Problem pojawia się przy kotach niejadkach, które jedzą po 3 chrupki 10 * dziennie...
Kresce worek 2 kg karmy starcza na 1,5 miesiąca...jakbym ją karmiła 2 razy dziennie, nie jadłaby nic
kropka75 pisze:A jakie nabłonki Agatko? Wielokątne płaskie są normą w ilości pojedynczej lub nielicznej.
Pozostałe już świadczą o jakichś problemach. Ale wszystko zależy od tego jakie to są, kanaliki nerkowe mają inne, pęcherz inne, nerki inne.
kropka75 pisze:A przy okazji - co Twój wet na temat karmy? Bo ja ciągle czytam, że w takich nawracających stanach karma zakwaszająca jest musowa i kot jest na nią skazany do końca życia.![]()
kropka75 pisze:Ja właśnie myślę o fontannie.Jak to nie zda egzaminu to mnie szlag jasny trafi.
Dyd ostatnio mało pije i strasznie się wkurza jak go łapię na pojenie. Zanim podam 10ml wody zdąży mi pitnąć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Niushonok i 204 gości