GWAREK : opowiem Ci swoją historię W SWOIM DOMU

[Maryla]

Marylu, a może on już znalazł domek w międzyczasie, a Ty się nie chwalisz??

Joasia

znalazł
ale ja czekam na wieści żeby się mieć czym pochwalić

[JoasiaS]

ale fajna wiadomość

Bardzo się cieszę!!

Joasia

[solalis]

hmm... moj 3. wpis na miau, mam nadzieje ze nie popelnie zadnego faux pas gwarek jest szczesliwy, zaczal nawet zajmowac sie troszke zabawkami, nie tylko moimi kolanami ) z ciri [moja mlodsza, ale wczesniejsza kicia] na razie podchodza do siebie z nieufna ciekawoscia, ale po nosie nikt nie dostaje, wiec sadze ze szybko sie zaprzyjaznia. moze byc tylko problem z ustaleniem, kto w ktorym miejscu pani spi w nocy
jak tylko przeczytam jak to sie robi, to wkleje jego zdjecie z domu [/img]

[Wojtek]

Witaj
Gwarek gaworzył całą drogę do nowego domu?

Przepis na wstawianie zdjęć: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36202

[tomoe]

Gratuluję! Gwaruś to świetny facet, widziałam, miziałam - wyjątkowy kot, ufny jak dziecko. Napewno go pokochasz, on tego stanowczo nie utrudnia

[solalis]

no to teraz sie zacznie... bede was zarzucac zdjeciami gwarka w roznych konfiguracjach
prosze, oto pierwsze

[Wojtek]

Napisz coś o stosunkach międzykocich

[solalis]

stosunki miedzykocie na poczatku ciri podeszla do gwarka zupelnie ufnie, zdziwiona kto to i co to, obwachali sie wzajemnie, ale potem, tego samego dnia, zaczeli jednak bac sie siebie nawzajem i omijali sie z daleka bacznie obserwujac. potem ciri podbiegala do gwarka znienacka i probowala go obwachiwac, ale kiedy tylko on ja zauwazyl, jezyl sie i uciekal, na co ona oczywiscie tez uciekala, ale w druga strone. jednak kotki zachowywaly sie na tyle spokojnie, ze nie balam sie isc do pracy i zostawic ich samych. rzeczywiscie po powrocie wieczorem wszystko bylo w porzadku zadnych ran, latajacego futra, cisza i spokoj gwarek z czasem zaczal interesowac sie zabawkami, a poniewaz ciri jest mocno zabawowa, to udaje im sie czasem razem pobawic zdarza im sie tez przytulic, jedza juz zgodnie z jednej miski [zanim nie naloze do drugiej] biegaja kolo siebie bez problemu, klada sie co prawda w bezpiecznej odleglosci od siebie, czyli na przyklad jedno po mojej lewej stronie, drugie po prawej, ale na tyle szybko im idzie oswajanie sie ze soba, ze sadze ze juz niedlugo beda sie wspolnie zwijaly w klebek. czasem ciri z biegu wpada na gwarka i on sie troche jezy, w obawie przed jej wariactwami czasami ja pacnie, ale nie mocno i ona sie nie gniewa, a on juz po chwili widzi ze nie ma sie czego bac, bo ona sie bawila, tak wiec mam niezle widoki na idylle

[solalis]

a to kolezanka gwarka, ktorej chyba jeszcze nie poznaliscie: ciri

[Wojtek]

Czyli wszystko zmierza ku dobremu
Gwarek bardzo lubił Gosposię, to i z Ciri się zaprzyjaźni.
A Ciri na zdjęciu niby to siedzi spokojnie, ale spojrzenie ma cwaniackie

[tomoe]

cieszę sie

[smil]

Gwarek ma fajną dziewczynę
A Ty, solalis - piękne koty

[Maryla]

jakiś taki czyściejszy sie zrobił
chętnie jeszcze poczytam - czy jest rozgadany?

[solalis]

po krotkiej przerwie [zdecydowanie za duzo pracy] kolejne newsy

oto moja mala ksiezniczka, ciesze sie ze Wam sie podoba, bo mnie tez

ciri i gwarek biegaja sobie juz zgodnie, czasem jedno drugie znienacka liźnie podczas toalety, wciaz jeszcze nie spia ze soba, nad czym ubolewam, ale przynajmniej teraz kiedy nagle jedno skacząc z szafki ląduje niespodziewanie kolo drugiego, to drugie juz nie ucieka przerazone na drugi koniec domu dokladniej mowiac kompletnie sa soba niewzruszeni miejsce lęku zajela obojetnosc z zaczepno-przyjaznym zabarwieniem

[solalis]

a tutaj jedno ze starszych zdjec gwarka, kiedy jeszcze byl troche przestraszony, stad ten wyraz twarzy

alez on ma piekne to futerko na klacie, takie gesciutkie, glebokie i miekkie jak myslisz marylu, wyjdzie mu na lato? pewnie tak, bo chyba by sie ugotowal z takim. ale szkoda mi troche bedzie tego zatapiania palcow w tym futrze...