Niebieska trikolorka - juz w domu u Kasi_S :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 23, 2006 20:50

nio to najpierw sterylizowac Uszka
by nie powiekszyl ci rodzinki 8)
a potem hopp po koteczke
od Kasi d.
i bedzie happy end :) :) :)
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Wto paź 24, 2006 15:29

(chyba uzależniłam się od pracy...)


ale czy 6 miesięcy to nie za wcześnie?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Nie lis 12, 2006 22:19

Kasia_S pisze:ale czy 6 miesięcy to nie za wcześnie?


No no, zobaczyłam podpis i zrobiłam tak 8O

Kasiu - Uszatek vel Ryszard jest za młody na kastrację (moim zdaniem, zapytaj jeszcze wetów). Ja bym najpierw ciachnęła koteczkę, ona już jest dorosła.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 12, 2006 23:03

Z koteczką trzeba jeszcze ciut poczekac. To kicia po przejsciach, musi odbudowac troche masy ciała, zregenerowac slużówke zołądka i przełyku...
Moze warto potrzymac ja troche na proverze a potem wyciąc na spokojnie. Moze do tego czasu kocurek dorośnie i on pierwszy straci klejnoty.
Ostatnio edytowano Pon lis 13, 2006 10:08 przez Kasia D., łącznie edytowano 1 raz
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lis 13, 2006 9:05

:?

ale czy taki "podrostek" może "coś" zmajstrować? bo teraz już sama nie wiem co mam zrobić... z Ryśkiem wolałabym poczekać :roll:
ale co z tego będzie :|
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon lis 13, 2006 10:09

Kasia_S pisze::?

ale czy taki "podrostek" może "coś" zmajstrować? bo teraz już sama nie wiem co mam zrobić... z Ryśkiem wolałabym poczekać :roll:
ale co z tego będzie :|


Totez mówie, zeby kocicę potrzymac 2-3 m-ce na Proverze. Wtedy masz spokój az do zabiegu.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lis 13, 2006 10:51

ok, teraz rozumiem 8) (jak to się podaje, jaki to w przybliżeniu koszt? jak znajdę chwilkę to poszukam :roll: )



i kiedy możemy sie Kasiu umówić? :lol:

Myslę, ze za tydzień będzie juz ok i kicię sama Ci osobiscie przywiozę.


mam nadzieje że to aktualne? :D
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon lis 27, 2006 9:58

No i stało się. :ryk:

Lila już w domku. :dance: :dance2:

(Swoją drogą nie widziałam jeszcze dużego psa chowającego się przed kotem za drugiego kota :roll: )
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon lis 27, 2006 12:04

Kasia_S pisze:No i stało się. :ryk:

Lila już w domku. :dance: :dance2:

(Swoją drogą nie widziałam jeszcze dużego psa chowającego się przed kotem za drugiego kota :roll: )


Gratuję serdecznie :) a sytuacja nie typowa :D 8O :ryk:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 27, 2006 12:47

Kasia_S pisze:No i stało się. :ryk:

Lila już w domku. :dance: :dance2:

(Swoją drogą nie widziałam jeszcze dużego psa chowającego się przed kotem za drugiego kota :roll: )

Czyżby Ryszard de domo Uszek został obrońcą Majki? :wink:

A swoją drogą, to teraz już musisz wątek na Kotach obstalować. :twisted
I zdjęcia, zdjęcia, duużo zdjęć! :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 27, 2006 13:01

Rysiek został nie tylko Majki obrońcą, ale niestety i całego domu :roll:
Łazi za młodą krok w krok i warczy i fuczy... a nawet porywa sie do rękoczynów... cham... nie wie że kobit się nie bije :?
Może macie jakieś wskazówki, czy też mam czekać aż mu przejdzie?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon lis 27, 2006 13:17

Ale te rękoczyny to z pazurami, krew się leje?
Bo jak tylko paca łapą dla samego pacania, to bym się bardo nie przejmowała. To normalne, ona pachnie pewnie również innymi kotami, Rysiek czuje się zobowiązany do ingerencji.

Powinno mu przejść prędzej czy poźniej.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 27, 2006 13:32

Mam nadzieję że prędzej niż później :roll:

(Krew się polała wczoraj- Majka miała spotkanie trzeciego stopnia z pazurami, ale nic się strasznego nie stało.)

Teraz jestem w pracy, z kotami siedzi szwagier (całe szczęście). Już musiał rozdzielać towarzystwo po pokojach...
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto lis 28, 2006 9:57

Liliana na żywo wygląda przepieknie - fotki nie oddaja w pełni jej urody. Śliczne oczka, mozaika kolorów, pół pysia niebieskiego poł w ciapki - jednym słowem cud-miód-kicia.
W drodze do Warszawy grezcznie siedziała w transporterze i wystawiała sie do miziania, a na krącąca sie małą kotkę nie zwracała uwagi.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto lis 28, 2006 10:28

Potwierdzam, jest prześliczna. :love:
Widziałam ją na zdjęciach, ale one rzeczywiście nie oddają jej urody. Jest jeszcze troche do zrobienia, futerko jeszcze matowe, kocia jest chudziutka i taka słaba i krucha... Przynajmniej w porównaniu z Ryśkiem...

I taka spokojna i dumna. Szkoda że się jeszcze nie dogadali :?

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości