Zosia, Miłka i Basia. Zosia - pierwsza rocznica :)

[ariel]

Panna Miłka nadal leżąca , ale i trochę zaczęłą sama wstawać, nie tylko na siusiu.

Zośka lata po mieszkaniu. To znaczy głównie jednak siedzi w kuchni na swojej grzędzie (czyli na półce pod kaloryferem), ale kiedy wracam do domu żąda wypuszczenia na pokoje . Wchodzi do pokoju mojej mamy i zwiedza z namysłem, wyciągając do góry głowę. Wygląda przy tym bardzo śmiesznie.

Moje własne na szczęście przestały rzygać, chociaż rano jeszcze kilka pawi znalazłam.

[bechet]

No to idzie ku dobremu, bez dwóch zdań

[bechet]

Hop, hop, jak kotkowe zdrówko dzisiaj??

[ariel]

Panny mają się dobrze .

Zośka i Miłka właśnie zjadły po sporej porcji indyka. A Zocha wcześniej ukradła śledzia i wcale nie chciała go oddać

Miłka chodzi, kuleje i oszczędza nogę, ale zaczęła chodzić , już nie leży całymi dniami w jednym miejscu

[Fredziolina]

Wspaniałe wieści
No, no Zosia to w pełni kocich sił, a Miłka dochodzi
Wygłaskaj obie panienki

[Agn]

No, jak miło.

[gauka1]

Zdrówka !!

[smil]

Zośka i Miłka właśnie zjadły po sporej porcji indyka. A Zocha wcześniej ukradła śledzia i wcale nie chciała go oddać

No pięknie, pięknie Jak apetyty dopisują, to dobry znak

Miłka chodzi, kuleje i oszczędza nogę, ale zaczęła chodzić , już nie leży całymi dniami w jednym miejscu

Oby tak dalej, oby było lepiej

[bechet]

Proszę dokładnie wygłaskać obie panny ode mnie!

[bechet]

:D
Proszę dokładnie wygłaskać obie panny ode mnie!

A co tu u Was tak cicho???
No, i żeby od czwartku nawet nie dać znać, czy panienki wygłaskane
Nie bawię się tak

[smil]

:D
Proszę dokładnie wygłaskać obie panny ode mnie!

A co tu u Was tak cicho???
No, i żeby od czwartku nawet nie dać znać, czy panienki wygłaskane
Nie bawię się tak

bechet, nie płakaj - może ariel tak głascze i głaszcze, że nie może do kompa podejść?

[ariel]

mnóstwo pracy mam.

Przed urlopem musiałam trochę dłużej pozostawać w pracy.
Wczoraj jazda do weta a potem dorabianie pracą w komisji wyborczej (u mnie wygrał Marcinkiewicz, przewają 16 głosów).
Dzisiaj od rana biegam.
Dwa futra musiałam zatargać do weta, bo przez tydzień mnie nie będzie.

Panny wymiziane. Zośka nieźle, Miłka tak sobie , jak wrócę, to się za nią porządnie wezmę i zrobię jej badania.

W zeszłym tygodnio szlag trafił odkurzacz, podejrzewam, że przy bardzo czynnym udziale futer , więc duży pokój wygląda tragicznie wręcz.

[smil]

W zeszłym tygodnio szlag trafił odkurzacz, podejrzewam, że przy bardzo czynnym udziale futer :twisted:, więc duży pokój wygląda tragicznie wręcz.

Myślisz, że się zorientowały się, że marzysz o tym mega-odkurzaczu na dużych kołach, tym, który widziałyśmy na targach? :o

[ariel]

W zeszłym tygodnio szlag trafił odkurzacz, podejrzewam, że przy bardzo czynnym udziale futer :twisted:, więc duży pokój wygląda tragicznie wręcz.

Myślisz, że się zorientowały się, że marzysz o tym mega-odkurzaczu na dużych kołach, tym, który widziałyśmy na targach? :o

nie wiem. Trzy lata temu nie marzyłam o nowej lodówce, starą zasikały, a naprawa przekroczyłaby jej wartość. Pół roku męczyłam się całkiem bez, kolejne pół z maleńką, którą podarowała mi przyjaciółka.

Nie ten model, ale starszy i używany kupię sobie na Allegro

[Akineko]

Zdrówka obu panienkom życzę, a tobie Ariel udanego urlopu
I jak wrócisz niech wszystko będzie "malinowo" jak mawia mój wet
czyli Milka rozbiegana, a dziąsełka Zosi zagojone wzorcowo.