Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 11, 2006 20:01

Niedobrze.
Od wczoraj Kaszmir jest apatyczny, nie ma apetytu.
Wczoraj wieczorem udało mi się wmusić w niego trochę wołowiny. Dzisiaj kupiłam mu nawet saszetki Whiskasa, którego uwielbia. Przed chwilą mu nałożyłam. Nie ruszył.
Powinien jeść, bo dostaje steryd, przy którym zawsze miał apetyt jak smok.
Boje się bardzo.
Jutro będę chyba dzwonić do weta.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 11, 2006 20:51

Trzymam kciuki za szybki powrót apetytu :ok:
Magda
Obrazek
Obrazek

pococito

 
Posty: 1216
Od: Pon sie 12, 2002 20:02
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lis 11, 2006 22:57

- Kaszmir?
- Mmm...?
- Kocham cię.
- Wiem. Dlatego ciągle tu jestem.
- Jak to? Przecież mówiłeś, że zawsze tu będziesz. Obiecałeś!
- Będę. Tylko może będziesz musiała zamknąć oczy, żeby mnie dostrzec...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 11, 2006 23:01

Bechet, może to chwilowe. Przecież dobrze się czuł. Napewno chwilowe.
Trzymam za Was.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 11, 2006 23:02

Bechet....myśl pozytywnie, proooooooszę....

Kaszmirku, JESZCZE NIE..... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lis 11, 2006 23:07

bechet,
za każdym razem, jak tu zaglądam, chcę coś napisać, ale nie umiem znaleźć słów, które nie byłyby zbyt banalne, które oddałyby to, co czuję i co chcę Wam powiedzieć :oops:

To, co łączy Ciebie i Kaszmira, Wasza wspólna historia, jest dla mnie jednym z najpiękniejszych przykładów, jak żyć i jak kochać.
Jesteście w moich myślach. Mam nadzieję, że uda się jeszcze trochę oszukać czas.

ściskam mocno i ciepło

edit: poprawiłam błąd :oops:
Ostatnio edytowano Nie lis 12, 2006 12:20 przez smil, łącznie edytowano 1 raz
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 11, 2006 23:22

Kaszmirku jeszcze nie teraz, jeszcze jesteś potrzebny.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie lis 12, 2006 1:42

Kaszmirku, mądre kotki nie jedzą whiskasa, prawda?
Może coś innego, Bechet? Wiem, że nie ma nic lepszego od wołowiny, ale może...

Buziaczki, Kaszmiru. Spokojnej nocy.
Buziaczki, Bechet.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 12, 2006 1:47

Agn pisze:Buziaczki, Kaszmiru. Spokojnej nocy.
Buziaczki, Bechet.

Wzajemnie.
Cały czas jetsem z Wami.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lis 12, 2006 2:10

bechet pisze:
Agn pisze:Buziaczki, Kaszmiru. Spokojnej nocy.
Buziaczki, Bechet.

Wzajemnie.
Cały czas jetsem z Wami.


My z Wami też...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 12, 2006 9:22

i jak Kaszmir dzisiaj ? Śniadanko zjedzone ?
Magda
Obrazek
Obrazek

pococito

 
Posty: 1216
Od: Pon sie 12, 2002 20:02
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lis 12, 2006 11:04

Kaszmirku, cudny rudasku, nie martw nas, proszę!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 12, 2006 11:19

Jest źle.
Kaszmir cały czas leży. Nie je. Wmusiłam w niego minimalną ilość wołowiny pokrojonej na mikroskopijne kawałeczki. Ale to i tak strasznie mało. Nie wiem czy zjadł jej tyle ile zmieści się na łyżeczce do herbaty. Ugotowałam mu rosołek i dałam z rozdrobnionym mięsem z kurczaka, ale nawet nie tknął.

Dzwiniłam już do naszej lecznicy. Wet prowadzący Kaszmira będzie jutro po południu. Rano zadzwonię i umówię się na wizytę.
Boję się.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lis 12, 2006 11:26

Jestem z Wami.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 12, 2006 11:45

Bechet...

Kaszmir, wystarczy już na dziś smutku i rozpaczy...
Kaszmir, proszę...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości