Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 05, 2006 2:38

aamms pisze:Znajdziesz w aptece, bez recepty.. to taka tłusta maść do smarowania niemowlęcych tyłeczków..

hehehe ok :D wybiore się jutro do całodobowego to posmaruje kotkowi

Łapki już wymyłam, alenie dokładnie, bo chciał się bawić gąbką...

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Nie lis 05, 2006 3:24

agacior_ek pisze:
aamms pisze:Nie mogę doczekać się poniedziałkowych fotek..


ja też 8)


nie ukrywam, ze ja też :wink: Po sprawozdaniach utrzymanych w konwencji Teatru Sensacji - nosz palce z nerw zagryzam :wink:
Ale poczekam, poczekam :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 13:27

Kurka a ile kosztuje ten linomag?

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Nie lis 05, 2006 13:33

Ptasiek pisze:Kurka a ile kosztuje ten linomag?


kilka złotych.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 05, 2006 13:39

hehe ale ile kasy mam wziąść 10? 20? 30???

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Nie lis 05, 2006 13:43

też czekam z niecierpliwością na zdjęcia i uśmiałam się setnie...
Przypomina mi się pranie mojego Lorda /za TM/ , cudowny kot do "prania", ze stoickim 'perskim' spokojem... czasami do "czasu", ale nie było żle.

MiLisek

 
Posty: 153
Od: Nie lut 05, 2006 13:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 05, 2006 14:11

Ptasiek - obłażace ze skórki, łuszczące się łapki moga byc spowodowane albo brakiem jakiegoś składnika w pokarmie (np. nienasyconych kwasów tłuszczowych) lub alergii (np. na żwirek zbrylający potrafi fatalnie wysuszać łapki, jakiś środek domowego czyszczenia - coś co ma kontakt z łapkami). Pokaż łapki wetowi. Kwasy nienasycone łatwo uzupełnić dodając do pokarmu specjalny olejek dla kotów. Ale to zgodnie z zaleceniem weta.

Temperatura kąpieli powinna być ciut cieplejsza od temp. ciała kota (38.5), więc dobrze ciepła woda.

Pasta, o ktorej wspomina aamms może być stosowana tylko do usuwania tłuszczu z kocurzych ogonów jajczatych kotów. Nie wolno w niej kąpać całego kota! Bardzo wysusza skórę i futro. Nie wolno jej zbyt długo trzymać na futrze z tego samego powodu.
Do bieżacej, łagodnej kąpieli najlepszy jest zwykły szampon dla dzieci.

Natomiast taka pasta może być ratunkiem dla kociaka/kota, ktory wymazał się np. olejem silnikowym.

Linomag tylko poprawi stan skóry, może natomiast nie zlikwidowac samego problemu. 10 zeta na małe opakowanie powinno wystarczyć. Posmarować i nie wypuszczać kota z objęć przez kilka minut by maść zadziałała zanim ją zliże (nic nie szkodzi) i by nie potłuścił wszystkiego na czym stanie.


Co do zdjęć - nie wiem co Kicorek wstawi. Też nie mogę się doczekać niektórych :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39379
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 05, 2006 15:50

Coś mi się zdaje, że łapki popękały mu od zimnego śniegu, bo był przez jedną noc na tym mrozie. Bardziej niż zlizywaniem linomagu jest zainteresowany moim kompocikiem. Jak po linomagu nie zejdzie to powiem wetowi, że coś takiego jest.

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Nie lis 05, 2006 17:18

MariaD pisze:Ptasiek - obłażace ze skórki, łuszczące się łapki moga byc spowodowane albo brakiem jakiegoś składnika w pokarmie (np. nienasyconych kwasów tłuszczowych) lub alergii (np. na żwirek zbrylający potrafi fatalnie wysuszać łapki, jakiś środek domowego czyszczenia - coś co ma kontakt z łapkami). Pokaż łapki wetowi. Kwasy nienasycone łatwo uzupełnić dodając do pokarmu specjalny olejek dla kotów. Ale to zgodnie z zaleceniem weta.


A to ciekawe, co piszesz Mario. JEżyk ma jedną popękaną podusię.. ale to od kiedy tylko jest u mnie. Trochę, powoli mu się to leczy. NIe jest to bolesne.. Do tej pory mieliśmy większe zmartwienia z jego zdrowiem niż poduszki, więc jakoś się za to jeszcze nie zabrałam.
Pokazywałam to raz wetce, ale usłyszałam, że w takim stopniu, w jakim to jest, wygoi się samo..
Już sama nie wiem. Jeż jest rzeczywiście bardzo "skórnie wrażliwy". Kazdy zastrzyk oznacza bliznę i bezwłosy placek na kocie.
Może rzeczywiście to jakaś alergia.. tylko on to ma od początku pobytu u nas...
W kuwecie jest Benek i odkażacz...
Sama nie wiem...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 18:14

agacior_ek - zapytaj weta o Efa Oil. To specjalnie przygotowany preparat dla kotów z problemami skórnymi (alergie, nadwrażliwość, okres linienia). Podaje się go w seriach kilkutygodniowych. Sońce pomógł na suche łapki.

Zaobserwuj, którą łapką grzebie w kuwecie - czy nie tą z problemami? Może przez to kopanie uszkadza skórę. Wtedy warto spróbować zmienić żwirek na coś łagodniejszego od Benka - jakiś drewniany?

Ale OT-ujemy w wątku aamms, może nas nie prześwięci... :oops:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39379
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 05, 2006 18:17

NIe OTujemy, tylko czekamy na zdjęcia 8) Przecież w milczeniu czekać nie będziemy :)
Efa Oil rzeczywiście muszę się zainteresować..
Od żwirku raczej to to nie jest... Nie wyobrażam sobie Jeża kopiącego w kuwecie tylnią łapką 8O :wink:
Chociaż.. może jeszcze mnie coś w życiu zadziwi...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 18:39

No tak, przy tylnej to nie to :lol: nawet przy nieskończonej kociej pomysłowości.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39379
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 06, 2006 20:47

czekam na foty :smokin:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 48017
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pon lis 06, 2006 21:40

Oki, już się obrobiłam w robocie. Po tych szumnych opisach aż wstyd wstawiać te bohomazy :oops:

Wklejam miniaturki do powiększenia dla tych, co mogą oglądać w większym formacie. Ci, co mają z tym problemy, obejrzą miniaturki :twisted:


Na pierwszy ogień poszedł Feluś, do łazienki jednak nie mogłam się dostać, gdyż była już zajęta przez ww. oraz aamms i MarięD usiłujące poskromić tygrysa :twisted:

Na wrzaski zareagował Nikuś, który przydreptał pod drzwi łazienki nieświadom, że za parę minut sam będzie potrzebował współczucia:
Obrazek

Miś też nie pozostał obojętny:
Obrazek


Po upraniu Felusia przyszła kolej na pranie Nikusia - udało mi się co nieco podejrzeć przez ramię praczy:
Obrazek

"Kobieto, daj już sobie ze mną spokój, co?"
Obrazek

Znęcanie się nad Nikusiem zaniepokoiło z kolei Pyśkę, która przycupnęła w progu pokoju, zerkając na łazienkę:
Obrazek


Podczas gdy uprany Nikuś obciekał w wannie, MariaD dobrała się do Felusiowych łapek. Zaczęło się całkiem niewinnie:
Obrazek

Felusiowi się to jednak bardzo nie spodobało:
Obrazek

Przybyła odsiecz w postaci aamms i... Feluś zamienił się we wściekłego szpica:
Obrazek Obrazek

Nie do końca to pomogło, więc szpicowi trzeba było założyć prowizoryczny kaganiec:
Obrazek



Po rozczesaniu łapek szpica oprawcy powrócili do siedzącego w wannie Nikusia. Najpierw go nieco podsuszyli:
Obrazek

Potem wzięli na kolana, suszyli i oglądali różne części kociego ciała - tu ogon:
Obrazek

Ciąg dalszy znęcania się - Nikuś jest zachwycony, jak widać: :twisted:
Obrazek

Tak był zachwycony, że też dostał prowizoryczny kaganiec:
Obrazek


Puchatek pokazywał, że sam umie się umyć, żeby i jego nie spotkała kąpiel w wannie:
Obrazek


Jako ostatnia została wykąpana Suffka, potem ją zawinięto w ręcznik, żeby odcisnąć nadmiar wody:
Obrazek

No i zaczęło się - czesanie, suszenie....:
Obrazek

A kot "rósł": :D
Obrazek

Na koniec przytulenie:
Obrazek


A tak wygląda Suffka w pełnym upierzeniu: :D
Obrazek Obrazek Obrazek



Nie odmówiłam sobie zrobienia paru fotek mojemu ulubieńcowi 8)
Obrazek

Miś pokazał, że sam umie się doskonale myć, żeby i jego nie prali:
Obrazek Obrazek



Wybaczcie braki zdjęć z kąpieli kotów w wannie :oops: , ale z mojej strony wyglądało to tak: :lol:
Obrazek
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30823
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lis 06, 2006 21:48

:ryk: :ryk: :ryk:


Dzięki Kicorek, zobaczyłam z frontu z czym miałam do czynienia podczas czesania Felusia. Jednak mam niezłe wyczucie, ze w tym seniorze drzemie wcielony czorcik. Ciekawe jak mnie powita za następną wizytą. :roll:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39379
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 108 gości