!Wypadła z 3 piętra!>:|Gargulec Wspaniały nowe foty str5

[redaf]

Na szóstej stronie was znalazłam!
Jak się czuje Zadrutowana Panienka?

[aga23]

Oj, trochę zaniedbałam wątek.
Panienka czuje się bardzo dobrze... a im lepiej się czuje, tym większy diobeł z niej wychodzi Najgorsze jest to ciągłe jeżdżenie do weta-to sprawdzić, to coś zaaplikować.Chyba najwięcej pieniędzy idzie na dojazdy Ale wczoraj nastapił przełom-ogonek zaczął reagować na dotyk Więc jesteśmy dobrej myśli

[redaf]

Bedzie dobrze!
A Panna Drucianna ma pełne prawo mieć "diabła za skórą", ktory czasem sobie z nudów wylezie.

[aga23]

Ech...gdyby ten diabeł wychodził tylko czasami to byłoby fajnie
Kotek-diabeł czuje się świetnie, zyskał też imię(tymczasowe chyba)-Gargulec.Mała jest trochę pokraczna i kiedy siedziała to mi się jakoś tak skojarzyła Gargulcówna już nie przebywa non stop w kartonie-nie żeby była całkiem zdrowa czy coś...po prostu wybrałyśmy z wetką mniejsze zło Ten mały potwór odstawiał w kartonie takie akrobacje,że nic dobrego by z tego nie było.Przebywanie poza kojcem oczywiście tylko i wyłącznie pod nadzorem i na noc bezwzględnie do kartonu.
Złamana/zwichnięta( kilku wetów oglądało zdjęcia i nie są do konca pewni...moze to wina krecacej sie modelki)miednica do tego kręgosłup prawdopodobnie złamany (tuż przy części ogonowej)-tego kota nic nie powstrzyma, jest jak cyborg.Zamnikęcie w transporterku-niewykonalne, przebywanie dzien i noc w kojcu-niewykonalne.Gargulec wije się i skacze, wpada w kuwete , w miski, rozlewa wode , wdrapuje się i znów spada i tak cały czas z przerwami na sen. Jeśli chodzi o ten złamany krąg, to pierwszy wet tego nawet nie zauważył, drugi stwierdzil że chyba zlamane ale poradził się trzeciego, trzeci potwierdzil.Tzn nawet nie wiadomo,czy można to nazwać złamaniem, ale istotnie coś się stało z tym kręgiem...przełamanie, ukruszenie?Bo jakiś za krótki jest.Wiemy natomiast,że będzie dobrze-sama się załatwia bez problemu, generalnie jest bardzo sprawna(co już zdążyła udowodnić szalejąc w transporterku i kartonie)pomimo swego małego, pokracznego ciałka.Póki co chodzi na stawach skokowych ale powolutku tył zaczyna się unosić. No i czucie w ogonku wraca,powoli, ale wraca
Koniec przynudzania, teraz czas na fotki

[Blond Tornado]

Bardzo się cieszę- mam nadzieję, że teraz już wszystko się ułoży...

[aga23]

Znowu odgrzebałam wątek z 3 strony.
Nie wiem ile osób tu do nas zagląda ale dla tych, którzy zadają sobie ten trud mam 2 fotki

Tak się prężę:



A tak ugniatam podusię:

[Zuzia1]

ładny pręgusek , dobrze , że wraca do zdrowia

[aga23]

Gargulec przestał być Gargulcem a stał się Bołą...BoŁą dusiecielką Boła( nie Boa tylko Boła, proszę zapamiętać ) uznaje ugniatanie tylko i wyłacznie ludzkich szyj.Bycie duszonym przez taką Bołe nie jest szczytem moich marzeń, ale cóż , taka natura Boły i muszę jakoś z tym żyć

[smil]

jej, jaka piękna Boła
Tzn. ładna była od początku, ale pięknieje u Ciebie

[Sydney]

Alez ona ma sliczna buzie Jak dobrze ze trafila do Ciebie Duuuuuuzo zdrowia dla malej Bola

[pixie65]

A mnie się podobał Gargulec Chociaż Boła tyż piknie.... Baaaaaaaaaardzo się cieszę, że Kiciunia ma się coraz lepiej i że tak cudnie się nią zajmujesz. A już ten wyraz pysia z fotki o ugniataniu podusi rozczulił mnie kompletnie: cóż za skupienie i zaangażowanie na pysiałku

[dorregaray]

wstaw na bazarek "Tu straszy"

i daj znać na priva, żebym nie przegapiła.

[Monika D.]

Aga a powiedz czy ta sąsiadka zauważyła w końcu,że nie ma kotka? Rozmawiałaś z nią?

[aga23]

Aga a powiedz czy ta sąsiadka zauważyła w końcu,że nie ma kotka? Rozmawiałaś z nią?

Pewnie w końcu zauważyła...wiem,że następnego dnia po południu jeszcze myślała ,że kota ma, bo wspominała innej sąsiadce cos o kwiatach i o tym ,że ma kota itp...Ja rozumiem,że gdyby mieszkała w zamku,to mogłaby nie zauwązyć,że zwierza nie ma...ale to jest malusieńka kawalerka! Parę razy próbowałam ją dorwać ale tam nigdy nikogo nie ma(pewnie dlatego kot był tak przeraźliwie chudy)...i po prostu odechciało mi się.
A Boła-Gargulec zaczyna coraz bardziej interesować się swoim ogonkiem.Nawet parę razy go umyła Niestety znowu czeka nas wet, bo majstrowała trochę prz drucie i trzeba będzie dokręcić.

[redaf]

Boła - Gargulec?
Brzmi wręcz arystokratycznie!
Faaajnie, że Panna Drucianna ma się coraz lepiej.
A na zdjęciach wygląda wzruszająco.