kociaki noc spedzily spokojnie nawet rano zastalam je wyciagniete jak we wlasnym legowisku.teraz bardzo placza i probuja wyjsc przez kraty.biore je na rece ale wtedy jest tragedia ze rodzenstwo placze..i tak wkolko.
kociakow jest 5, 3 pojada do dziewczyna ale docelowo bedzie maluchow 6 i z 3 nie ma co zrobic-dziewczyny moga tylko 3.
wiec 3 beda potrzebowaly domu tymczasowego, mysle ze oswoja sie lada chwila i bardzo szybko znajda domy.
wrzuce je mam nadzieje za chwile na kociarnie i porobie juz oglszenia jednak dom tymczasowy jest naprawde potrzebny.
po dokladniejszych ogledzinach maluchow stwierdzam ze wszytskie sa lekko przedluzane a futerko maja tkane na przemian czarnym i szarym futerkiem.jest tylko jeden 100% czarny i krotkowlosy kotek-zreszta najglosniej wlasnie sie drze...
tu troche fotek, robione telefonem wiec jest jak jest:
gorna trumna z otworek gdzie maluchy tez sie chowaly:
akcja profanacja zdechlym bukietem i patykiem;]zabawianie maluchow:
http://upload.miau.pl/2/4504.jpg
http://upload.miau.pl/2/4505.jpg
maluchy bawiace sie miedzy trumnami;)
http://upload.miau.pl/2/4506.jpg
http://upload.miau.pl/2/4507.jpg
matka...
http://upload.miau.pl/2/4508.jpg
i deska ktora okazala sie strzalem w 10;)
http://upload.miau.pl/2/4509.jpg
efekt lapanki;)
z kociakow laciatych obydwa zyja, siostrzyczka ma sie lepiej ale zdaniem spotkanej karmicielki nalezaloby zlapac kocurka..on nie ma kk na oczach ani nic tylko kaszle..na moje oko wygladaja one duzo lepiej przewalay sie nawet w piasku przy grobach;)
czarny miot zyje i ma sie lepiej zaczal jesc i dostaje antybiotyki w jedzeniu..
aha zostal tam jeden kotek ktory nie chcial juz wyjsc a nam sie skonczyl czas-zostal z mamusia..i tu pytanie..kiedy go lapac?
jak najszybciej?balysmy sie ze jakies kociaki jeszcze zostana dlatego wypuscilysmy matke-bo n
a poczatku ja zlapalysmy i odstawilysmy na bok..
robie edit i wstawiam kilka fotek maluchow
kudlata dziewczynka
http://upload.miau.pl/2/4512.jpg
http://upload.miau.pl/2/4513.jpg
mniej kudlaty chlopczyk
http://upload.miau.pl/2/4514.jpg
http://upload.miau.pl/2/4515.jpg
nie kudlaty chlopczyk - ale za to najglosniej wyje...kiedy biore jednego do zdjec i on zaczyna plakac do rodzenstwa ten wlasnie dzielny maly chlopczyk zaczyna prychac i rzuca sie na kraty gryzac je..
http://upload.miau.pl/2/4516.jpg
i wszystkie razem:
http://upload.miau.pl/2/4517.jpg
http://upload.miau.pl/2/4518.jpg
http://upload.miau.pl/2/4519.jpg
http://upload.miau.pl/2/4520.jpg
narazie tyle bo one sie bardzo stresuja.teraz pojadly i zasnely;)