Zizu już po badaniech.
Jest źle.
Ma wrodzoną, nieuleczalną wadę przełyku.
Na odcinku przełyku w okolicach serca nie wytworzyła sie jakaś trzecia warstwa i robi sie cos w rodzaju worka. Tam zalega jedzenie i Zizu wymiotuje.
Nie ma na to żadnego lekarstwa

.
Zizu wolno sie odżywiać tylko płynami.
On je głównie proszek convalescence.
Przez pewien czas jadł gerberki rozcieńczone rosołem, ale juz ich nie chce
POTRZEBUJEMY domu, który zdecyduje na opiekę nad chorym kotkiem.
Zizu wymaga ogromnej troski. Trzeba bardzo pilnowac, zeby w zasięgu jego pyszczka nie znalazło się nic jadalnego.
Dlatego najlepszy byłby dom bez innych zwierząt.
Należy pilnować przyrostu wagi. Kiedy traci apetyt trzeba go dokarmiać.
I przede wszystkim zapewnić mu opdowiednią dietę.
Zizu to kot marzenie. Chory od maleńkiego jest przyzwyczajony do wszystkich zabiegów. W pełni ufa człowiekowi. Bez cienia protestu zgadza sie na wszystkie niedogodności.
Jest mądry, grzeczny, kochany.
Ja jestem w nim zakochana.
Ale przy moim trybie życia i dwóch kotach nie jestem w stanie zapewnić mu nalezytej opieki.
Prosze pomóżcie znaleźć Zizu dom, który go pokocha i zapewni mu opiekę.