W-wa Koło. Kreska, długowłose cudo! Zdjęcia s. 14 i 16.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 20, 2006 23:24

Hehe! Modjeska czyli Twój TŻ podjął męską decyzję :wink: To chyba nawet lepiej dla Przecinka!
India już na kolankach siedzi? 8O Winszuję! :D Dzikun dziki, dzikun zły, dzikun na kolanach śpi :lol:
Może załapię się jeszcze na mizianko zanim Kropka i India pojadą do nowego domku? :oops: (robi słodkie błagalne oczka)

A tak w ogóle to wczoraj nasza znajdka łaciata pojechała do nowego forumowego domku :D

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Czw wrz 21, 2006 10:51

Dopiero przeczytałam. Ja coś tak czułam, że Twój TŻ łatwo Przecinka nie odda :wink: :lol:

Niemniej jednak wysłałam dziś rana maila do osoby, która chce przygarnąć dwa kotki, rodzeństwo, najlepiej kotke i kocurka. Zaproponowałam m.in. Kreską i Przecinka. Zobaczymy czy coś z tego będzie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 21, 2006 13:32

Jana pisze:
Niemniej jednak wysłałam dziś rana maila do osoby, która chce przygarnąć dwa kotki, rodzeństwo, najlepiej kotke i kocurka. Zaproponowałam m.in. Kreską i Przecinka. Zobaczymy czy coś z tego będzie.


Bardzo dobrze będzie jeśli komuś spodobają się moje kotki i trafią do dobrego domku razem. Mój Tż będzie nie pocieszony ale w piatek przyjeżdżają Pink i Floyd a może niedługo uda sie jednak złapać ostatniego dzikunka. Będzie miał kogo przytulać skoro mu własna kobieta nie wystarczy. :wink: :wink:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw wrz 21, 2006 19:47

:cat3: Dziś po powrocie do domu "oswajałyśmy" Kropeczkę z Indią. India polowała na troczek na kanapie a Kropeczka przyglądała sie temu z uwagą z bezpiecznej pozycji moich kolan. Obyło się bez fukania. Dziś rano spóźniłam sie do pracy bo dziewczynki balowały na moim łóżku. India tak darła pyszczek, że litościwy facet zwlókł się i przyniósł ja do łóżka. W ten sposób dospali oboje do budzika. Potem oczywiście zaczęły się harce. Kreska, która z kolei spała ze mną potraktowała maleństwo życzliwie. Nawet gotowa była ją polizać. Kropeczka natomiast była trochę zdegustowana, że jakieś małe, futrzaste wtargnęło na JEJ miejsce do spania. Trochę fukała ale delikatnie. Po południu było już dużo lepiej. :) :)
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob wrz 23, 2006 22:26

Mam nareszcie chwilę żeby napisać dwa słowa.
Próbowałam zaprzyjaźnić Kropeczkę z Indią u siebie w sypialni. Co prawda tylko przez godzinę ale efekt był mizerny. Maleństwo chowało się pod regał a Kropeczka na nie polowała.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie wrz 24, 2006 23:46

:dance: :dance2: :dance: :dance2: Kropeczka i India pojechały dzis do własnego domku, który już po prostu nie mógł sie doczekać. Córeczka, poważna "studentka" młodszych klas szkoły podstawowej chce w przyszłości zostać weterynarzem. Obserwując jak mądrze i delikatnie obchodzi sie z Indią, jestem przekonana, że ma do tego predyspozycje. Będzie świetną opiekunką Indiusi, pod czujnym okiem mamy oczywiście.

Po przyjeździe do domu dziewczynki oczywiście dały dyla pod łóżko - każda w swoim pokoju ale domek jest cierpliwy i poczeka aż same wyjdą do jedzonka albo z ciekawości. Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację. :) :)

Przecinek za to jest smutny i zaniepokojony zniknięciem siostry. Nie wyobrażam sobie żeby został u nas sam ze starymi "ciotkami", które nie chcą się z nim bawić, tylko fukają i mają wszystko za złe.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie wrz 24, 2006 23:58

Modjeska pisze::dance: :dance2: :dance: :dance2: Kropeczka i India pojechały dzis do własnego domku, który już po prostu nie mógł sie doczekać.


:D

Modjeska pisze:Po przyjeździe do domu dziewczynki oczywiście dały dyla pod łóżko - każda w swoim pokoju ale domek jest cierpliwy i poczeka aż same wyjdą do jedzonka albo z ciekawości. Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację. :) :)

Będzie dobrze :ok:
Swoją drogą, skoro każda ma swój pokój, to... :piwa:


Modjeska pisze:Przecinek za to jest smutny i zaniepokojony zniknięciem siostry. Nie wyobrażam sobie żeby został u nas sam ze starymi "ciotkami", które nie chcą się z nim bawić, tylko fukają i mają wszystko za złe.

Ja nic nie mówię, ale... trzeba będzie chyba podjąc jakieś środki :twisted:
A serio - miziaj go, miziaj biedulka.
On chyba strasznie jednak jest uczuciowy, co? :love:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 25, 2006 12:01

No to super wieści!

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pon wrz 25, 2006 17:20

też się cieszę :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 25, 2006 20:50

:) Domek Kropeczki i Indiusi zdaje relacje "on line".
Kropeczka ciężko przeżyła rozstanie z rodzeństwem. Szukała ich i nawoływała w nocy. :( Domek wstał więc rano trochę nieprzytomny. Co prawda w dzieć ewakuowała się pod łóżko ale w nocy była na wierzchu więc jestem dobrej myśli. :ok: Trzymam kciuki za pomyślną aklimatyzację.

India wczoraj weszła na szafę i przesiedziała na niej do dzisiaj. Nie umiała chyba zejść a bała się odezwać. Dopiero fachowe pomiałkiwanie cioci wetki zmobilizowło ją do odpowiedzi i dlatego została zlokalizowana. Biedna mała nie zrobiła na szafie siusiu tylko dopiero po zdjęciu do kuwety. :P Oczywiście pieszczotom i całuskom nie było końca z obu stron. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że historia się nie pwtórzy. W najgorszym razie "miaucząca ciocia" jest w odwodzie.
:1luvu: Brawo dla cioci, głaski dla Indiusi i uściski dla Heli.
Domku, zaloguj się! Pliss! Czekamy na relacje z pierwszej ręki.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto wrz 26, 2006 16:31 Kropka i India - początek atrakcji

Modjeska pisze: .
Domku, zaloguj się! Pliss! Czekamy na relacje z pierwszej ręki.


Zacznę od podróży - wszystkie cztery byłyśmy przestraszone i spięte. Dzielna Hela poradziła sobie z Indią bez problemów. Najbiedniejsza była Kropka, która bardzo płakała i darła chusteczki higieniczne w drobny mak. Dojechałyśmy szczęśliwie. Kropka dostała naszą sypialnnię, a India sypialnię dzieci. India na rękach Pana domu była szczęśliwa, ale trzeba było zająć się naszymi dziećmi, więc- zgodnie ze wskazówkami- zostawiliśmy Indię w pokoju samą z kuwetką, jedzeniem i piciem. Kropkę podobnie. Kropka schwałą się pod łóżko i nie było jej słychać (dopiero w nocy zaczęła okropnie płakać i łazić po mężu i po pokoju). Natomiast Indii nie mogliśmy "namierzyć". Ciocia "wetka" zamiauczała następnego dnia wieczorem i India znalazła się za dużym starym młynkiem do kawy. Bardzo się ucieszyła, a my jeszcze bardziej. Kuwetka, jesć i obowiązkowe przytulanko i mizianie. I tutaj znowu muszę pochwalić mojego 4 letniego synka Krzysia, który dopiero jak India uspokoiła się, bardzo spokojnie i uważnie ją pogłaskał i dał zabaweczkę. Kotki dostały kolację, Krzyś wiziął widelec i spróbował jedzenia z miski Kropki (całkiem mu smakowało, mężowi też) I nadeszła kolejna noc z atrakcjami. Otworzyłam drzwi do pokoju, że by Kropka trochę się z nami oswoiła. Zaniosłam jej Indię i to podziałało. Kropka wyszła z ukrycia i zaczęła ciekawie oglądać Indię. Nie znam się na kotach, ale zachwytu to w jej oczach nie widziałam...ale Kropka wyruszyła oglądać okolicę. Bała się nas, ale ta ciekawość.... Skończyło się na tym, że została z nami w dużym pokoju i bawiła się z mężem i Krzysiem. W tym czasie Helenka z Indią miziały się w drugim pokoju. Kropka strasznie płakała i nawoływała. Jak wszyscy poszli spać, to została ze mną w dużym pokoju (spędziałam noc na kanapie) i zaczęła się łasić, a potem to już całkiem nie dawała mi żyć z głaskaniem. W przewach w głaskaniu zwiedzała mieszkanie (skacząc po półkach, parapetach, włażąc w regał z książkami - bez większych zniszczeń). India w tym czasie dokazywała całą noc - najpierw poskakała po Krzysiu, który ok. 3 nad ranem rozpłakał się, że India "podrapała go pazurkiem w pupę" (pewnie łaziła sobie po nim) i poszedł do tatusia do łóżka. Potem o 4 wstała Helenka, że kot po niej łazi, okropnie hałasuje i ona nie może spać. zaproponowałam, żeby przeniosła się do Taty, ale nie chciała. Rano koty poszły spać, a my do tzw. "roboty". Resztę opiszę jutro. Pozdrawiam wszystkich! trzymajcie kciuki za przyjaźń Kropki i Indii! Aha i India odkryła schody i szafę.

Adriana Dębska-Gil

 
Posty: 6
Od: Wto wrz 26, 2006 15:46

Post » Wto wrz 26, 2006 16:43

To chyba trzeba nowy watek na kotach założyć :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 26, 2006 21:32

:1luvu: Adrianna buziaczki dla Was i mizianko dla dzielnych dziewczynek.
Jeśli proces socjalizacji będziecie tak skutecznie prowadzić to Kropeczka z Indiusią zaprzyjaźnią się ekspresowo. Swoją drogą, dzieci macie wspaniałe.
:balony:

:( Przyznam się po cichu, że brakuje nam szczególnie Kropeczki. Ale nie ma się co dziwić, trzy miesiące to kawał czasu. Przecinek chyba już pogodził się ze zniknieciem siostry ale za to bardzo dużo czasu spędza z Kreską. Dałam kolejne ogłoszenie do Gazety Wyborczej. Może się ktoś odezwie choć nie wyobrażam sobie rozstania Przecinka z Kreską. :roll:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro wrz 27, 2006 11:17

Jeśli proces socjalizacji będziecie tak skutecznie prowadzić to Kropeczka z Indiusią zaprzyjaźnią się ekspresowo.


Wczoraj Kropka okropnie syczała na Indię. India przestraszyła się. Kropka na stałe wprowadziła się do mnie na kanapę. Bacznie wygląda przez okno. Może wyprowadzę ją dzisiaj na spacer. Dzisiaj mąż spał z Indią. Dzieci wyspały się. Dzisiaj urodziny Helenki - przyjadą moi rodzice.


:( Przyznam się po cichu, że brakuje nam szczególnie Kropeczki. Ale nie ma się co dziwić, trzy miesiące to kawał czasu.

Zapraszam w odwiedziny. Mnie by jej też brakowało.

Pozdrawiam,

Adriana Dębska-Gil

 
Posty: 6
Od: Wto wrz 26, 2006 15:46

Post » Śro wrz 27, 2006 11:26

Witaj Adriano.

To ja łapałam Twoje kotki :wink: i ze mną rozmawiałaś kilka razy przez telefon.

Gratuluję zakocenia. Obie dziewczynki są cudne. Uzbrój się w cierpliwość - na początku koty często zachowują się wobec siebie trochę wrogo, ale to przechodzi i potem często jest wielka miłość. Ja mam pięć kotów i wciąż jakieś tymczasowe - pierwsze dni bywają trudne, ale potem następuje ogólna sielanka i nie wiadomo który kot jest nasz, a który tymczasowo :lol:

Bardzo proszę o jakieś zdjęcia Kropki i Indii, one są takie śliczne!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 25 gości