Superhiperultraelitarny klub kotów niewychodzących

[Patsi]

Nemo-nie wychodzi, chociaż czasem by chciał-hihi

[Lotka]

Dopisuję moją Lotkę, ponad 2-miesięczną "znajdkę", która wychodzi tylko na szeleczkach i to bardzo rzadko, bo strasznie tego nie lubi(mimo iż mieszkamy w domku i mamy sporawy ogródek).

[mimulka]

Takiego klubu szukałam od dawna ale wszystko było już pozamykane.

Zgłaszam moje dwa 5 mies. kociaki imiona: Misia i Puffi

[Ljos]

Kreska- niewychodzaca wielbicielka spania na wełnie- melduje się

[czarna_agis]

Zgłaszam Szelmę i Bazyla:D Całkowicie niewychodzące, ale niestety jeszcze nie osiatkowane...

[enduro]

podnoszę bo wątek się zgubił

[maud]

Zglaszam - jeden Moment.

Jeszcze nieostatkowany, bo dopiero probuje rozpracowac akuratna technike. Dwumiesieczny sliczny chlopczyk, za czas jakis miastowy, wiec i osiatkowany balkonowo zapewne toże.

[Kelaina]

To ja mam trzech kandydatów

Wrocławska piętnastolatka Puśka, która wychodzić się boi (w sumie się nie dziwię, dwór jej się tylko z weterynarzem kojarzy, też bym traumy dostała )

i dwa gdyńskie maluchy:

czteromiesięczna Malaga, której jest wszystko jedno - na dworze fajnie, w domu też fajnie, a w dodatku jedzenie dają

pięciomiesięczny Horus, który by chciał, a nie pozwalają - ulubione miejsce wysiadywania: przed drzwiami balkonowymi.

Nie jestem w Gdyni jeszcze osiatkowana, bo to mieszkanie nie nasze, ale babci TŻta, która to babcia wyjechała do USA i nie może się zdecydować, czy jeszcze kiedykolwiek wróci. Póki co tu mieszkamy, ale nawet sobie półki nie mogę przybić do ściany Myślę nad czymś, czego nie trzeba przywiercać... Jakiś rodzaj tropiku namiotowego, rozstawiony na drążkach na balkonie? Na razie mamy czas, zima jest, balkonu po prostu nie otwieramy, ale jak się cieplej zrobi...

A okna mam zabezpieczone w sprytny sposób: na sznurek. Kawał mocnej linki przywiązany od klamki okna, które się otwiera, do klamki 'stacjonarnego'. Dzięki temu mogę okno otworzyć, jest mała szparka, kot nie przelezie i widzi, że na górze nie jest szerzej, czyli skakał nie będzie. Nie ma, jak chałupnicze sposoby.

[Aga_]

Proszę dopisać moją Minię . Jest roczną , wysterylizowana kotką, której za spacery musi wystarczyc balkon.

[gattara]

Wreszcie klub do którego może należeć cała moja niewychodząca szóstka . Domek osiatkowany, a koty zupełnie nie chcą wychodzić. Jeszcze kilka miesiecy temu Azorek wychodził na smyczce ale ze względu na wieczne choroby nie może wychodzić . Bono z kolei ma lęk przestrzeni .
Także zgłaszam Kłopotynkę, Wegę, Bono, Falkę, Azorka i Kiwaczka .

[Kasia_S]

to ja proszę o dopisanie mojego Uszka

nie jesteśmy coprawda osiatkowani, ale jest to (wyższy) parter, więc i dostepnych dla kocia okien nie zostawiamy, ani otwartych, ani uchylonych- są tylko rozszczelnione

[mimulka]

tak myślę sobie że zgłosiłam jakis czas temu moje kociaki ale chyba nie zostałam dopisana ... można wiedzieć kiedy będzie jakies uaktualnienie listy?

[wanila]

o to i my

Śrubcia i Maleńtas
nieosiatkowani, ale wkrótce tak, po przeprowadzce na własne M

[Antypatyczna]

Arkadia i Prezes - dopisuję

[rambo_ruda]

dopisuje Franka i już niedługo Pipi