wczoraj odbyło się czyszczenie uszu trochę wbrew woli kotki

trzymałam za kark i czyściłam uszy patyczkami. No bo ile można nielegalnie świerzba hodować

Troszkę się zezłościła

Potem poszła mieszkanie zwiedzać. Wszyscy dostali w kuchni jeść, reszta kotów zjadła, a ona siedziała nad swoją miską i nie jeadła, ale nie dała innym podejść. Pies ogrodnika

Na koniec zwiała do łazienki. Chyba za wcześnie na takie atrakcje. W nocy na szczęście całą miseczkę wyjadła. Po dniu pełnym wrażeń jakby bardziej fukała, ale nadal ją mogłam pogłaskać, choć lekko sie bałam.