cudna Masza-odeszła...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 08, 2006 18:56

Berni
trzymamy mocno kciuki za Ufi....
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 08, 2006 19:52

Strasznie przykro :( :( :(
Kciuki za Ufi :ok: :ok: :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 08, 2006 20:13

Właśnie dotarłam.
Boże, Berni, jeszcze Ufi. Nie dajcie się, proszę.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 08, 2006 21:07

Ufi nie żyje...

już miała domek, mój mały słodki Ufoludek...

Bądzicie szczęsliwe i biegajcie wesoło,
i czekajcie na mnie, mam nadzieje że kiedyś Was jeszcze spotkam byłyscie zupełnie wyjątkowe
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt wrz 08, 2006 21:17

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Berni...

----

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Pt wrz 08, 2006 21:20

ryśka pisze:Azyl ma kupioną jedną fiolkę - na "w razie czego". Jesli w Bielsku nigdzie nie ma, to możemy ją podarować. Trzeba by było tylko pokryć koszt kuriera lub przesyłki konduktorskiej - nasz lek jest w Bydgoszczy.


Jesli koty nie dostaną ani szczepionki ani surowicy, to ich szanse są bardzo niewielkie. A liczy się każda godzina.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt wrz 08, 2006 22:02

ryśka pisze:
ryśka pisze:Azyl ma kupioną jedną fiolkę - na "w razie czego". Jesli w Bielsku nigdzie nie ma, to możemy ją podarować. Trzeba by było tylko pokryć koszt kuriera lub przesyłki konduktorskiej - nasz lek jest w Bydgoszczy.


Jesli koty nie dostaną ani szczepionki ani surowicy, to ich szanse są bardzo niewielkie. A liczy się każda godzina.



rysiu nie moge się do Ciebie dodzwonić
Zapłacimy kuriera,
bardzo dziękuje

nie wiem co ze szczepieniem Ofelki, moi weci są przeciwni, najpierw mam jej dawać wetastyminę przez trzy dni potem szczepić. Mam mętlik w głowie, dzwniałam dzisiaj po lecznicach bielskich iciezyńskich, zdania wetów na temat szczepienia Ofelki są podzielone, niektórzy kategorycznie nie, niektorzy tak, moi że najpierw wetastymina.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt wrz 08, 2006 22:05

Uff współczuje :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt wrz 08, 2006 22:44

:( berni, tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić...
Tak żal tych kotów :crying:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 08, 2006 23:02

nie wierzę, że to pisze wyjdę na zupełną kretynkę ale musze, przepraszam

powiedziałam Loli i wskoczyła mi na kolana, mruczy, ale strasznie drży
nigdy tak nie było, nigdy
teraz już naprawdę płaczę
Berni jeszcze nie wszystko stracone
wierzę w to naprawdę

dziękuję ci za wspaniałego kota
Masza i Ufi gdziekolwiek są napewno są szczęśliwie
nikt mi nie wmówi, że nie mają duszy

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 08, 2006 23:08

:cry: :cry: :cry:


Dziś umarł przy mnie kot, którego znałam pół godziny. Nie mogę się pozbierać. Nie umiem sobie nawet wyobrazić co Ty musisz czuć, berni...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt wrz 08, 2006 23:18

Bardzo mi przykro...
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob wrz 09, 2006 1:30

:cry:
to wszystko jest cholernie niepsrawiedliwe :cry:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 09, 2006 1:31

Berni, w tych trudnych dla Ciebie chwilach niech chociaż trochę pocieszy Cię myśl o tych kotach, które żyją dzięki Tobie, którym pomogłaś, które mają domek. Tosia Ci za to dziękuje, a ja Ci dziękuję za Tosię.

Morela

 
Posty: 1
Od: Pon sie 22, 2005 14:16

Post » Sob wrz 09, 2006 1:56

Ogromnie współczuję. Trzymajcie się!

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, kasiek1510 i 100 gości