Nikodem i Set-Set odszedł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2003 9:48

Wyniki Nikodema są dość dobre-nie ma żadnych choróbsk zakaźnych, ani innych takich. Za to inne badania krwi trzeba powtórzyć (dzisiaj!). Przed poprzednim badaniem dałam kotu trochę mięska, żeby go zwabić do łazienki. No i pewnie to zakłóciło wyniki badania-trzeba to sprawdzić.
Dzisiaj też bierzemy wymaz z chorego oka, no i będziemy szczepić. Potem zostanie tylko leczenie oka.
Uff, dużo roboty przy tym kocie. Wiele osób mnie pyta: "A nie mogłaś wziąć takiego zdrowego?" Nie, nie mogłam i już. Akurat takich nie dawali :)
Wczoraj Nikodem dostał fikuśną mysz-ćwierka, jak się ją dotknie. Teraz już nie wie, czy to ptaki na balkonie czy mysz tak ćwierka.
No i niestety mnie lubi mniej. Ja kojarzę mu się z zakraplaniem, smarowaniem itp., a mój mąż z głaskaniem i dawaniem przysmaków. Z tego powodu do niego przybiega w podskokach, a ode mnie w podskokach ucieka. Nic nie rozumie ten kot, zero wdzięczności.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2003 11:41

Set, nie martw sie, to przejdzie, niedlugo znow bedzie sie do ciebie tulil.
Moze byc "klapniety" po szczepieniu, do 2 dni. Moje oba potrzebowaly 2 dni na dojscie do siebie. Mozliwe, ze bedzie sie chowal, ale to naturalny odruch zwierzecia, ktore jest w zlej kondycji.
Trzymamy kciuki za dobre wyniki! :ok:
Glaski dla Krola :king:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Sob mar 29, 2003 21:14

No właśnie wyniki, już powtórnie, nie są dobre. OB jest bardzo wysokie-ok.80, a podobno norma to 8 czy coś koło tego. Jakiś jeszcze inny wynik w krwi też zły. Podobno to wskazuje na zapalenie, ale nie wiemy czego, bo inne wyniki w normie, nie ma też żadnych chorób zakaźnych. Nikodem nie ma też żadnych oznak choroby. Wczoraj i dziś czuł się gorzej po szczepionce, ale dochodzi do siebie. Nasz wet będzie przez weekend myślał i konsultował się z kolegami, bo nie wiadomo co to jest?
Jak problemy, to u wszystkich na raz-bardzo chory pies i chory kot. Mam tylko nadzieję, że u Nikodema to nic poważnego. Bardzo się martwię tym wszystkim.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2003 21:17

Bedzie dobrze, to silny koteczek :)
Trzymam za Was kciuki!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob mar 29, 2003 21:20

trzymamy kciuki za zdrówko Nikodemka
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob mar 29, 2003 21:32

I my, i my :D

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob mar 29, 2003 21:55

Trzymam nieustajaco...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 29, 2003 21:59

Trzymam i ja. Na pocieszenie mogę tylko powiedzieć, że rudzielce mają czasem nietypowe wyniki krwi np. mój Limek ma krwinki białe" inaczej "i nawet węzły chłone powiększały mu się nietypowo :roll:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob mar 29, 2003 22:17

Poki co, musicie czekac na dalsze badania i konsultacje, prawda?
Sprobuj jeszcze sie nie martwic, moze jest tak, jak pisala LimLim.
Ciesze sie, ze Nikodem jest w dobrej kondycji.
Trzymamy kciuki za kiciusia :ok:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Sob mar 29, 2003 23:59

Ja tez się przyłączam z kciukami, wciąż i nieustająco.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 30, 2003 0:51

My też trzymamy - i kciuki, i ogonki
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Będzie dobrze - musi :!:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 30, 2003 0:56

Mocno trzymam kciuki!
I głaski dla Nikodema-cudngo kota! :D
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Wto kwi 01, 2003 22:28

No to już niestety coś wiemy - Nikodem ma chlamydiozę i to dość dużą. Jutro wet ma mi dać jakiś środek do podawania doustnego. Przeczytałam wszystko co było o chlamydiozie w wątkach na forum i na różnych stronach, ale nie jest tego dużo.
Najbardziej martwi mnie, że to się może przeniesć na nas. Staram się myć ręce i uważać, ale od jakiegoś czasu mniej uważałam, bo w wynikach krwi nic kotu nie wyszło. Teraz dopiero był wzięty wymaz no i mamy kawał g... .
Czemu wcześniej wet mi nie powiedział, że to może się przenieść na ludzi? Podejrzewał chlamydiozę, ale do tej pory kazał mi tylko zakraplać różne leki.Jestem zła.
Może to od tego te złe wyniki krwi? Podobno to może byc też koci HIV, bo w 20% przypadków nie da się go wykryć. Więc plan jest taki: teraz leczymy chlamydiozę i zapalenie dziąseł, robimy po tym badanie krwi i patrzymy czy nadal są złe wyniki. Przy okazji czyszczenia zębów robimy mu też prześwietlenie.
No to mamy zabawę na następnych parę miesięcy.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 01, 2003 22:32

biedny kotuch i biedni Wy
ale jakie szczescie ze w tym nieszczesciu on ma Was...
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto kwi 01, 2003 22:37

o jaaaa wspolczuje....zabol wlasnie tez zostal podejrzany o chlamydioswintewko....tylko ze ja jak mialam sie zrazic od niego to jzu na bank sie zarazilam..i raczej nie wpadam wpanike..kota wyleczymy i to i mnie:) trzymam kciuki za tego slodkiego rudzielca i za ciebie
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości