» Pon lip 03, 2006 6:16
all,czy nie sadzisz, ze to Twoja frustracja i niechec do jej sposobu chodzenia poglebia problem i stwarza bledne kolo, poniewaz ona doskonale wyczuwa Twoje nastawienie i reaguje agresja. Kota nie da sie nauczyc niczego brutalnymi metodami, a juz na pewno nie chodzenia przy nodze.
nie kazdy kot bedzie tak chodzil, zalezy to od jego wieku, charakteru i sily zwiazku z czlowiekiem, o ile nad tym ostatnim mozesz popracowac, dwa pierwsze sa raczej niezmienne.
Zamiastuzyc "brutalnych", jak piszesz metod, proponuje uzyc sprytu. Zaopatrzec sie w smakolyki i zabawki i spacer traktowac jak przyjemna zabawe, ktora ma na celu powiekszenie wzajemnego zaufania. Kotka musi zrozumiec, ze na spacerze, Ty jestes atrakcyjnym obiektem i warto sie z Toba bawic i isc obok Ciebie (mozna dostac smakolyk, zostac poglaskanym lub pobawic się). Na dwor dobre sa zabawki typu: myszka na gumce lub sznurku, ćma (czyli piorka), cos do aportowania, jesli kotka lubi. Podblokowy trawnik w przypadku tak reagujacej kotki jest najgorszym z mozliwych miejsc, otwierane bramy, przebiegajace dzieci i psy, tylko ja rozpraszaja, zaczyna uciekac a Ty sie denerwujesz. Musisz znalezc inne miejsce nawet jesli bedzie ono bardziej oddalone.
Musimy pamietac wszyscy i mysle, ze wiekszosc z nas pamieta, ze spacer jest przyjemnoscia dla kota i musi byc przyjemnoscia dla nas, nie moze byc okazja do pokazania sasiadom, ze mam madrego kota, ktory chodzi jak pies przy nodze, bo jesli na to bedziemy klasc nacisk, to przyjemnosc spaceru zamieni sie w przykry dla czlowieka i kota koszmar. Co z tego, ze kot chce isc w inna niz my strone? Przeciez spacer to nie okazja do ciagniecia kota za soba na smyczy. Ja czesto chodze z Iwanem do moich rodzicow, droga czlowiekowi zajmuje 20min. ja z Iwanem ide nawet 2 godziny, bo skrecamy pochodzic po dziakach, w malym parku, potem ogladamy pociagi (nie wiem co Iwan w nich widzi), przystajemy pogadac z ludzmi a Iwan zatrzymuje sie, zeby zwabic do glaskania dziecko (wybiera na szczescie tylko takie sympatyczne aniolki). Czasem stoimy na lace i wachamy kwiaty. Iwan kiedy go wołam idzie przy nodze,ale sama wole by biegl sobie swobodnie wtedy, gdy jestesmy kolo trawy, jak piesek wedruje ze mna przez ulice i chodnikami, tych po drodze tez mamy sporo. Spacer nie moze polegac na wykonaniu okreslonej trasy, czytez trzymania sie 15minut, to ma byc przyjemnosc. Poza tym samo chodzenie szybko nauczy kota, ze w krzakach sa bardziej interesujace rzeczy niz opiekun i wtedy zaczyna sie problem, bedac z kotem na dworze, musimy starac sie byc najbardziej interesujacym obiektem w okolicy, prowokowac kota do zabawy, bo inaczej staniemy sie balastem na koncu smyczy od ktorego kot bedzie chcial za wszelka cene uciec. Powiedz mi co robisz podchodzac do kota, ze uceka, podejrzewam, ze w ten sposob chcialas zmusic ja do chodzenia, a efekt Cie nie zadowala, no coz to byla zla metoda, jesli zacheca sie zwierze do chodzenia to sie do niego nie pochodzi, tylko sie je do siebie wabi.

Zapraszamy na bloga!