Już jestem, przed chwilą wróciliśmy
Zrobiliśmy Okruszkowi rentgen -
Kegosłup nie jest złamany, nie ma też krwotoku w płucach. Nieładna jest wątroba- bardzo powiększona.
Jest też odrobinę przesunięty rdzeń kręgowy i możliwe, że kręgosłup jest w odcinku lędzwiowym zwichnięty, ale moze to też być wada wrodzona Zawodowca- bo mam wrażenie, ze miał taką wypukłość właśnie w tym miejscu.
Ma czucie w nóżkach i w ogonku. Ma bardzo blade dziąsła...
Z tego, co zrozumiałam, a ze stresu rozumiem co drugie zdanie

największy problem może teraz stanowić wątroba. Jest też woda w jakimś narządzie, ale nie mogę za nic sobie przypomniec gdzie
Generalnie, każda kolejna godzina daje coraz więcej pewności, że będzie żył...
Jestem dobrej myśli, tak naprawdę spodziewałyśmy sie chyba gorszych rzeczy, choć w euforię jeszcze wpadać nie można.
Do jutra ma nic nie jesc, mam mu tylko podać strzykawką 1 mil. wody.