Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

» Czw cze 01, 2006 19:48

Aaaaaa jeśli bierzecie jednego z tych dwóch "czerwonych" to są one jak najbardziej typowe, z tym, że w tym byciu typowym są w tej piękniejszej części (jak dla mnie

) Mają bardzo wyraziste umaszczenie

Bengale mają różny odcień "tła" pod cętkami. Te będą tzw czerwone.
No a ten drugi jest właśnie taki niebieski, no a ten kolor to wg mnie pomyłka hodowlana, efekt krzyżówek. Takich dzikich kotów wszak nie ma.

A dla mnie najpiękniejsze bengale -odnośnie koloru i rozet to takie

http://members.shaw.ca/dazzledots/queens.htm
obejrzyjcie stronkę, wszystkie koty mają wręcz obłędnie piękne :love:

» Czw cze 01, 2006 19:51

Mysza pisze:Aaaaaa jeśli bierzecie jednego z tych dwóch "czerwonych" to są one jak najbardziej typowe, z tym, że w tym byciu typowym są w tej piękniejszej części (jak dla mnie ) Mają bardzo wyraziste umaszczenie
Bengale mają różny odcień "tła" pod cętkami. Te będą tzw czerwone.
No a ten drugi jest właśnie taki niebieski, no a ten kolor to wg mnie pomyłka hodowlana, efekt krzyżówek. Takich dzikich kotów wszak nie ma.

A dla mnie najpiękniejsze bengale -odnośnie koloru i rozet to takie
http://members.shaw.ca/dazzledots/queens.htm
obejrzyjcie stronkę, wszystkie koty mają wręcz obłędnie piękne

one są piękne, cudowne - oprócz Toygerów to moja druga ulubiona rasa z wyglądu, nawet Norweg spadł na 3 miejsce

» Czw cze 01, 2006 20:33

Enduro, faktycznie piekna rasa te "Toyger'y"

» Czw cze 01, 2006 20:50

ravikaja pisze:Enduro, faktycznie piekna rasa te "Toyger'y"

czemu

ze zdziwienia

» Pt cze 02, 2006 9:49

ravikaja pisze:
Jak już wyżej napisałem, raczej ten o klasycznym ubarwieniu, jak to napisała włascicielka.
Serio, aż takie nietypowe one są

Klasyczne nie sa nietypowe - tylko niebieskie. No i nie uznane w Polsce.
Czyli cos jak czarne, albo biale Ruski.

Oba mi sie na zdjeciach podobaja - tez bym poczekala na wizyte. Powodzenia i chwalcie sie.

» Pt cze 02, 2006 10:00

Mysza pisze:
A dla mnie najpiękniejsze bengale -odnośnie koloru i rozet to takie
http://members.shaw.ca/dazzledots/queens.htm
obejrzyjcie stronkę, wszystkie koty mają wręcz obłędnie piękne

O matko! Przepiekne - czemu do diabla nie ma tak pieknych kotow w Europie? Juz by mi nawet ich charakter nie przeszkadzal...

» Pt cze 02, 2006 10:07

Chilli pisze:
Mysza pisze:
A dla mnie najpiękniejsze bengale -odnośnie koloru i rozet to takie
http://members.shaw.ca/dazzledots/queens.htm
obejrzyjcie stronkę, wszystkie koty mają wręcz obłędnie piękne

O matko! Przepiekne - czemu do diabla nie ma tak pieknych kotow w Europie? Juz by mi nawet ich charakter nie przeszkadzal...

Norweska hodowla sprowadza sobie od nich kotkę, a sama ma całkiem niezłe koty, więc jest szansa na takie kociaki, niedaleko, tuż za morzem

zobacz jaka sliczna

http://www.chetilas.no/default.asp?Lang=GB
A co do charakteru... pewnie zalezy z jakiej linii jest kot. Widziałam wiele bengali prychająco, warczących (na wystawie), ale ostatnio i takiego pełnojajecznego kocura co każdemu i wszystko pozwolił ze sobą zrobić

» Pt cze 02, 2006 10:28

Ja widzialam ostatnio zdjecia bengali, ktore wygladaly jak nasze podworkowe europejczyki... nic do europejczykow nie mam, ale jak mam wydac 2000 to wole juz pomoc tym w schronisku i wziac jakiegos preguska.
Np ten z Polskiej hodowli
Obrazek

» Pt cze 02, 2006 10:30

Ja co prawda jestem milosniczka dachowcow, ale moi dawni sasiedzi sprawili sobie 2 lata temu 2 bengale. Koty bawily sie bardzo zywo w ogrodku

- polowaly na wszystko: motyle, ptaki i... psa sasiada, ktory byl wielkosci owczarka niemieckiego

Kociaki wspinaly sie tez chetnie po drzewach i gonily sie wzajemnie na nich (gdy jeden byl na pniu, pare metrow nad ziemia - drugi wskakiwal na to drzewo z niesamowita predkoscia, gonily sie troche na drzewie a potem zeskakiwaly z niego - oczywiscie z porzadnych kilku metrow nad ziemia

). nie wiem czy wszystkie bengale sa takie, ale te byly naprawde nieustraszone!
poza tym byly strasznie kochane - gdy jeszcze byly male kotka lubila siedziec Ulrike (mojej sasiadce) na ramieniu - gdy podrosla ciezko jej bylo sie tam zmiescic

, ale byla typowym kotem-przylepem: chodzila za Ulrike krok w krok.
Co do wydajacych dzwiekow to ja nie zauwazylam nic nietypowego, ale widywalam te koty tylko gdy hasaly w ogrodku no i gdy od czasu do czasu wpadalam do Ulrike na kawe, wiec nie mialam okazji jakos sie im przysluchac

Mam nadzieje, ze macie dom z ogrodem, bo nie wyobrazam sobie, ze bengala mozna w 100% udomowic?

pozdrawiam!

» Pt cze 02, 2006 10:33

Chilli pisze:
Mysza pisze:
A dla mnie najpiękniejsze bengale -odnośnie koloru i rozet to takie
http://members.shaw.ca/dazzledots/queens.htm
obejrzyjcie stronkę, wszystkie koty mają wręcz obłędnie piękne

O matko! Przepiekne - czemu do diabla nie ma tak pieknych kotow w Europie? Juz by mi nawet ich charakter nie przeszkadzal...

Jak to nie ma a te w twoim podpisie nie mają ślicznych centek :wink:

» Pt cze 02, 2006 10:46

safiori pisze:
Chilli pisze:
Mysza pisze:
A dla mnie najpiękniejsze bengale -odnośnie koloru i rozet to takie
http://members.shaw.ca/dazzledots/queens.htm
obejrzyjcie stronkę, wszystkie koty mają wręcz obłędnie piękne

O matko! Przepiekne - czemu do diabla nie ma tak pieknych kotow w Europie? Juz by mi nawet ich charakter nie przeszkadzal...

Jak to nie ma a te w twoim podpisie nie mają ślicznych centek

no właśnie
mają cętki :wink:

a tamte rozety

» Nie cze 04, 2006 10:33

Witam wszystkich serdecznie
jutro juz jest ten dzien!!!
w koncu nadszedl...
z samego rana wyjezdzamy po kocurka, alez jestem niecierpilwa i szczesliwa

wszystko czeka juz przygotowane

trzymajcie kciuki pozdrawiamy

» Nie cze 04, 2006 10:42

trzymamy:))
:ok:

ranyy...taki kot to nawet animal planet juz nie trzeba :love:

» Pon cze 05, 2006 19:13

safiori pisze:Jak to nie ma a te w twoim podpisie nie mają ślicznych centek

No moje sa najpiekniejsze na swiecie :roll:

Pisalam o bengalach

No i jak tam kociak w nowym domu ravikaja?

» Pon cze 05, 2006 21:03

Wlasniewjechalismy do domku!!!
Klemens zniosl dzielnie podroz ponad 400km
Niestety nasz domek rattanowy okazal sie za slaby.
Ten 7 miesieczny kociak jest wiekszy niz niejeden dorosly dachowiec z ktorymi mielismy do tej pory do czynienia

Nasz domek wymienila nam p.Grazynka na solidny transporter, poniewaz ledwo wyjezdzajac z posesji... kociak biegal juz po aucie

Przez pierwsza godzine poplakiwal, nastepnie ucial sobie dluga drzemke, a reszte trasy niesamowicie gruchal

Powolutku zdobywamy jego zaufanie i serduszko.
Jest lasy na pieszczoty, i bardzo lelosiowaty :roll:

Pierwsze zdj zaraz Rafcio zrobi i moze jeszcze dzis wstawi.
Ciag dalszy przygody Klemensa w naszym domku juz niedlugo!!!
Kasia

Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

Kto przegląda forum