Dwie Czarnulki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 30, 2006 17:54

Dzisiaj obie panienki po badaniach kontrolnych. No i opłacało się przez 10 dni męczyć się z nawadnianiem dożylnym. U Szkrabki wyniki są prawie w normie /mocznik - 70 mg/dl, kreatynina - 1,6 mg/dl /. Bidusia była w ten sposób nawadniana tylko przez tydzień to wyniki nie są tak dobre ale dużo lepsze jak były / mocznik - 122mg/dl, kreatynina - 1,3 mg/dl /
Mogę przejść na kroplówki podskórne, przynajmniej do końca tygodnia.
Potem Bidusia najprawdopodobniej wróci jeszcze do nawadniania dożylnego :(
Ale ogólnie zrobiło się nienajgorzej :lol: [/img]

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 30, 2006 18:16

Już tak pragnęłam dobrych wieści! ciesze się. Moczniku Biduli spadaj natychmiast!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 30, 2006 18:16

Szkrabcia nawet nie wiesz jak sie cieszymy z tych wiesci :D
Mizianki dla Ciebie i reszty Czarnych Panienek :)
A dla Twojej Duzej wielkie mruczenie od Dwukota :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 31, 2006 7:00

Swietnie, ze leczenie przynosi skutek! Oby tak dalej! I dlatego kciuki dalej zaciskamy!! :ok:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 31, 2006 9:55

Tak trzymać, kobitki :!: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 31, 2006 11:56

Będzie dobrze!!! :D :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 09, 2006 18:12

Dawno nie pisałam ale i też nic specjalnego się nie działo. Przez cały ten czas trwało ostre leczenie kroplówkami.
Dzisiaj Szkrabka i Viki miały robione badania kontrolne. Wyniki nie są rewelacyjne ale pozwalają na odstąpienie od kroplówek. Obie panienki muszą pozostać na diecie dla nerkowców i będą dopajane strzykawką, bo muszą dużo pić. Bedą tez dostawały leki moczopędne. Kontrolne badania dopiero za kilka tygodni. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ustabilizuje na w miarę przyzwoitym poziomie i futrzaki będą się mogły jeszcze przez kilka lat pocieszyć życiem :wink:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 09, 2006 18:18

za stabilizacje wynikow :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 09, 2006 18:32

Oby już było tylko lepiej!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 09, 2006 18:56

no to suuuper wiesci :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 12, 2006 12:47

Poniważ wątek stalowowolskich kotów zrobił się teraz ze zrozumiałych względów bardzo Mexiowy, to dalsze losy Bidusi - Vikusi będę opisywała tutaj.
U nas na szczęście nastąpiły słodkie chwile stabilizacji. Choć jak to w życiu bywa jest różnie. Teraz główne problemy dotyczą jedzenia i apetytu, w jednym dniu wszystko ładnie znika z miseczek a w następnym i Viki i Szkrabka stroją fochy i kręca noskami na żarełko.
Obym tylko takie problemy miałą :roll: , to byłabym bardzo szczęśliwa :D
Obrazek oto Vikusia, która najlepiej się czuje w łóżku
Obrazek a to Szkrabka i Viki

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 12, 2006 14:12

To mnie troche uspokoiłas, faktycznie trzeba sie cieszyc :-) ze jest lepiej i bedzie dobrze !
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon cze 12, 2006 18:52

Wyładniała, wydobrzała! Gratuluję!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 12, 2006 19:14

Vikusiu wygladasz juz nie jak Biedulka tylko Zwycieżczyni :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 12, 2006 19:19

Oj futerko u Vikusi jeszcze nie takie jak być powinno :( , nastroszone, przerzedzone, z tych miejsc co jej sierść wypadła lub została wygolona nie chce rosnąć nowa :( . No ale podobnie u nerkowych kotów problemy z futerkiem są częste. Wet powiedział, że jak się praca nerek ustabilizuje to i futerko wyładnieje :wink:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 41 gości