Punto [*] ...zasnął... ;( ;( ;(

[galla]

Jeśli masz siłę, to spróbuj jeszcze raz to siu złapać, może coś się rozwinęło w pęcherzu? Tak się zdarza, lepiej to monitorować, zwłaszcza że jest pogorszenie...
Biedny kiciuś... Co się te nasze kociaste muszą nacierpieć biedaki... U nas struwitowy Antoś na razie spokojnie, ale za to z Nocką spędzamy większość wieczorów u weta - albo temperatura, albo jakieś zapalenie, albo oko cieknie, albo rzyganko. Nie ma letko

[dzioby125]

spróbuj jeszcze raz to siu złapać

No i dzisiaj się udało

Wstałam o 7, koty szalały, w kuwecie czysto więc wiedziałam że zaraz coś je ruszy i po pół godzienie biegów Colt i Mały ustawili się w kolejce do kuwetki. Trzymałam tylko kciuki zeby to było sioo i było.
Colcik - 20 ml, barwa ciemno żółta
Maleństwo - 50 ml, barwa cytrynowa
dziwne trochę te kolory

ok. 14 mam dzwonić po wyniki, prosimy o kciuki

[B-dur]

Trzymam

[galla]

Taka ciemna baraw to może być na przykład przy zagęszczeniu moczu. A cytrynowa to dobra chyba jest?


no i trzymamy

[piegusek]

Trzymam kciuki z calych sil!
Ja Kawulkowi bede lapac za 10-14 dni - skonczyla brac antybiotyk kilka dni temu i teraz jedziemy juz tylko na furaginie i uro-pecie.

[Fredziolina]

Bardzo mocno trzymamy!!!

U nas naprzód struwity, a teraz Fred ma szczawiany rece mi opadają

[dzioby125]

Totalna beznadzieja
U Colcika żadnej poprawy, a u Małego gorzej

Colcik
- ciężar 1030
- żółty, lekko mętny
- białko 1 g na litr
- pojedyńcze nabłonki płaskie
- krwinki czerwone 10-15
- leukocyty 13-15
- bakterie pojedyńcze
- pojedyńcze fosforany wapnia
- ph 6,5

Maleństwo
- ciężar 1015
- słomkowy, przejrzysty
- ph 7,0
- leukocyty 10-15
- krwinki czerwone 15-18
- liczne bezpostaciowe fosforany
- bakterii brak : tu jest poprawa

Mam 2 razy w tyg. zakwaszać uro-petem i dalej podawać karmę leczniczą.
Gdy dostanę do ręki wyniki to je uzupełnię.
Miałam nadzieję, że będzie lepiej...

Dziękujemy ciociom za kciukasy

[galla]

A pewnie, że będzie lepiej. Tylko jeszczen ie teraz Troszkę czasu potrzeba na doprowadzenie pęcherza do porządku. Antośiowi struwity przeszły po przeszło pół roku, więc macie czas
Będzie dobrze

[Fredziolina]

Dzioby, nie martw sie.
Podasz pastę i bedzie oki.

Ja tez walcze, ale w druga strone ze szczawianami wapnia, bo Freda za mocno zakwasiłam.

[dzioby125]

Ja tez walcze, ale w druga strone ze szczawianami wapnia, bo Freda za mocno zakwasiłam.

a z tym jak się walczy?, bo ja słyszałam, że operacyjnie, ale czy tylko?

Antośiowi struwity przeszły po przeszło pół roku

no tak, ale ja myślałam, że u nas to będzie już super po 2 miesiącach

Colcik od miesiąca je głównie Hillsa, a Mały od 2 miesięcy głównie RC i po wynikach widać, że leczniczy RC nie daje sobie rady. Mokrego Hillsa Mały nie chce ruszyć, ale zasmakowala mu animonda struwitowa i na nią w tym miesiącu przejdziemy.

Dzięki za słowa wsparcia, kryzys minął jak ręką odjął i walczymy dalej

[galla]

Antośiowi struwity przeszły po przeszło pół roku

no tak, ale ja myślałam, że u nas to będzie już super po 2 miesiącach

niepoprawna marzycielka

Colcik od miesiąca je głównie Hillsa, a Mały od 2 miesięcy głównie RC i po wynikach widać, że leczniczy RC nie daje sobie rady. Mokrego Hillsa Mały nie chce ruszyć, ale zasmakowala mu animonda struwitowa i na nią w tym miesiącu przejdziemy.

hills s/d jest mocniejszy od RC urinary. Nie wiem co prawda, jak urinary pomogło Antkowi, bo trochę za długo nie robiłam mu badań , ale przypuszczam, że po 4 miesiącach to urinary ruszyło. Dobilismy struwity hillsem s/d właśnie, bo Antkowi się suche urinary znudziło. Hillsa jadł chętnie przez prawie 2 miesiące, więc myślę, że hills się dołożył mocno do wywalenia struwitów. Ale żeby nie było za różowo, to mamy teraz nienajlepsze wyniki nerkowe i przechodzimy na dietę nerkową. Więc luz. Jedno z białaczką, drugie z nerkami i jeden obserwator w domu. Dom wariatów a ja pogodna mimo tego

Dzięki za słowa wsparcia, kryzys minął jak ręką odjął i walczymy dalej

Nie ma za co, my struwitowcy i byli struwitowcy musimy się wspierać

[goska_bs]

Male Rewolwerowe Burasy bo normalnie przejedziemy sie do was i spierzemy lapa po doopce jak nie bedziecie jesc tego co kaza (chociaz z drugiej strony rozumiemy ze niektore rzeczy sa bleeeeeeeeeeee ) ale w tym wypadku posluchajcie mlodszych i wcinajcie co daje Pańcia
bo nam kurde brakowalo Waszego towarzystwa

Bure gora

[dzioby125]

Male Rewolwerowe Burasy bo normalnie przejedziemy sie do was

Gosiu, jeśli tylko możecie to serdecznie zapraszamy

Niestety dzisiejszy dzień nie był za fajny. Mały miał problemy ze zrobieniem sioo, robił je jakoś wykrzywiony i na stojąco, a na dodatek strasznie żałośnie płakał - do niedzieli bedę mu podawać no-spe. Colcik natomiast chciał zrobić sioo na kanapę, ale gdy zauważyłam, że w nią drapie to zaraz przeniosłam go do kuwety.

Na szczęście rozpoczął się kolejny dzień i na pewno będzie lepszy, a wieczorkiem wstawię zdjęcia

[goska_bs]

Male Rewolwerowe Burasy bo normalnie przejedziemy sie do was

Gosiu, jeśli tylko możecie to serdecznie zapraszamy [/gupte]

Nie jestem pewna czy wiesz co mowisz to pewnie stres Ci resztki rozumu odebral Moje "diabolki" sa na nowym etapie siania zniszczenia

[Niestety dzisiejszy dzień nie był za fajny.
Na szczęście rozpoczął się kolejny dzień i na pewno będzie lepszy, a wieczorkiem wstawię zdjęcia

Niecierpliwie czekamy na zdjecia i poprawe zdrowka

[dzioby125]

Male Rewolwerowe Burasy bo normalnie przejedziemy sie do was

Gosiu, jeśli tylko możecie to serdecznie zapraszamy

Nie jestem pewna czy wiesz co mowisz to pewnie stres Ci resztki rozumu odebral Moje "diabolki" sa na nowym etapie siania zniszczenia

Znam siłę zniszczeń w wykonaniu 5 miesięcznej, burasowej szarańczy

W Poznaniu dzisiaj ponuro, deszczowo i smutno, ale 2 dni temu było smażenie się na parapetach

Puncik





Maleństwo




Colcik





Colt i Mały już za kilka dni mają urodzinki, więc byliśmy dzisiaj po pezenty. Niestety, jak przystało na niegrzeczne dzieciaki wymyszkowały nam je z siatek.