B-dur pisze:Nie wiem, czy naprawdę ktoś go czyta i czy to, co piszę, jest interesujące. /.../ Ale wpiszcie od czasu do czasu chociaż "byłem tu"...
Byłam tu.

B-dur, nie marudź


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
B-dur pisze:Nie wiem, czy naprawdę ktoś go czyta i czy to, co piszę, jest interesujące. /.../ Ale wpiszcie od czasu do czasu chociaż "byłem tu"...
Hana pisze:B-dur, nie marudźtylko pisz dalej o Dzikusce i Fortunce. Ja każdorazowo czytam. Omijam jedynie zdania sugerujące dokocenie jednokotnych.
B-dur pisze:
Czy tak powinien wyglądać winowajca ?]
B-dur pisze:Tu miałam nadzieję na więcej, ale na pewno jeszcze się uda
B-dur pisze:
A ta bladozielona tubka dość często wędruje pod nasze łóżko. Nóżki ma, czy co ?
dzioby125 pisze::lol:![]()
![]()
Teoria jak najbardziej słuszna i poparta mocnymi dowodami. Jest tylko jedno pytanie : dla kogo kocioludki pracują skoro psocą się kotomdla psów czy innych ludków?
Wielokrotnie widziałm jak Mały chodzi po mieszkaniu i tropi, to teraz wiem kogo i co śledzi.
B-dur pisze:dzioby125 pisze::lol:![]()
![]()
Teoria jak najbardziej słuszna i poparta mocnymi dowodami. Jest tylko jedno pytanie : dla kogo kocioludki pracują skoro psocą się kotomdla psów czy innych ludków?
Kocioludki po prostu współistnieją z kotami. Bez nich nie mogłyby żyć. Dzięki kotom mają m.in. miękkie posłanka do spania i zapewnione jedzenie. W zależności od charakteru kocioludka, którego dostajemy razem z kotem, to po nocy, albo po zostawieniu kota samego w domu, zastajemy albo porządek albo bałagan![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 266 gości