Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Witam, zgodnie z obietnicą piszę o pierwszych krokach Sówki w naszym domu.
Na początku gdy wyszła z transportera uciekła pod kanapę. Później pokazałam
jej łazienkę z kuwetą jej miseczki, usiłowała dać jej jeść ale bez
rezultatu, niestety. Uaktywniła się około 1 w nocy. Zachciało się jej
pieszczot i tak do rana spędziłam czas na głaskaniu kotka. Ale chyba jej się
podobało bo wywracała się na plecy do drapania. Piła wodę ale nic nie jadła.
Może zje jak nikogo nie będzie w domu. Mam nadzieję, bo jest cudowna.
Pozdrawiam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], nfd i 83 gości