Ja tylko powtórzę
czsu potrzeba i miłości
Ja sama przez długi czas miałam w domu jedynaczkę, która agresywnie reagowała na wszelkie zwierzeta
potrafiła wyciagnac pazury nawet do domowników...
Pomalutku
poczatkowo izolując, a później kontrolując pokazywając,
że nic złego sie nie dzieje
uczyłam ja , że to jest wspólny dom i nikomu nic złego sie nie dzieje
troszke to trwało, ale...
udało się
teraz "dzika" Amfa potrafi nawet myć Hysiowi ucho
Bedzie dobrze
czas, opanowanie i spokój
no i oczywiście cierpliwość
da swój efekt
Powodzenia