Jest domek dla kotki okaleczonej wnykami!!!! :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 06, 2006 7:59

Ale sie ciesze!!!!

A czy domek jest z okolic Krempnej czy znalazł sie na drugim końcu Polski?

Czekamy na sprawozdania nowej pani koteczki. :D
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon mar 06, 2006 14:38

Dom sie znalazł w Ostrowcu świetokrzyskim, nie tak dalekooooooo

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon mar 06, 2006 18:20

Miejmy nadzieję, że jej szybko stres minie i że się dobrze zaadaptuje w nowym domu. Bardzo chcemy poznać nową rodzinę koteczki, bo to ludzie o wielkich sercach.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon mar 06, 2006 18:29

trzymam za adaptacje do nowego domku :D
i szczesliwe zycie w nim do konca...
:D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon mar 06, 2006 18:31

Dowiedziałam się dzisiaj że kicia troszke pije ale nadal nie je i jeszcze się boi. Ale jak siedzi u opiekunki na kolankach to daje się głaskac i mruszy. Podobno najmniej jej sie boi. Była kotka wolno żyjąca dokarmiana tylko i na pewno dla niej jest wszystko nowe i obce. Musi nauczyć sie życ w mieszkaniu.
Kikutków nie ma juz bandażowanych bo bandaże zrywa. Na rnach ma już delikatną skórke i pomału kustyka sobie.
Jutro bede odbierała buciki od szewca a dzisiaj mam dostać buciki ktore zrobiła moja koleżąnka na szydełku. Prześle i zobaczymy czy będą pasowały i czy nauczy się w nich chodzic. Dobrze by było gdyby sie nauczyła byłoby jej wygodniej anizeli na tych kosteczkach.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 06, 2006 18:33

:ok: :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon mar 06, 2006 18:42

Witam serdecznie zainteresowanych.Ja teraz opiekuje sie kotką.
Własnie zjadła plaster surowego mięsa, więc chyba ma się jej na zycie :)

guli

 
Posty: 3
Od: Pon mar 06, 2006 12:12

Post » Pon mar 06, 2006 19:20

Guli :1luvu: Chyba wszyscy tu czekali baaardzo na Ciebie! Cudownie, że wzięłaś koteńkę.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 06, 2006 19:23

Witam i ja. Cieszę się bardzo, że koteczka odzyskuje apetyt. :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon mar 06, 2006 19:45

Witaj :)!
Cieszę się, że będę mogła sobie poczytać, jak się czuje panienka w nowym domku 8)

LimLim zmień temat na bardziej optymistyczny!!! :D

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 06, 2006 21:47

Dzieki za miłe słowo Słońce :D
ale ja raczej rzadko będe się odzywać.
Proces adaptacyjny Viki będzie raczej długi, bo nie dosc,ze takie okaleczenia, to zupełnie nowe otoczenie.Nowi ludzie, kot i pies.
O ile mnie akceptuje, to juz syna boi się.Moje zwierzakii tez sa nieco zdenerwowane- psica jest wyganiana na dwór i w nocy i przez wiekszośc dnia.Viki porusza sie po całym domu- dzisiaj podeszła z mrucząca nadzieją do rezydentki kociej, ale ta wystawiła ostrzegawczo łapę- no i biedactwo wycofała sie.
Ten gest z podniesiona łapą ciągle przysparzał kłopotu jamnikowi- u psa podniesiona łapa sygnalizuje chęć do zabawy- u kota to ostrzeżenie.
Viki zrozumiała błyskawicznie :?
To wszystko pewnie ułoży sie, ale musi potrwać- ważne ,ze cos zjadła i ma do mnie trochę zaufania- przy mnie lezy na kanapie , albo na kolanach.no i mruczy :D

guli

 
Posty: 3
Od: Pon mar 06, 2006 12:12

Post » Pon mar 06, 2006 22:08

Ogromnie sie ciesze, ze kicia ma dom:))
Fantastycznie:)) A do domu i wszystkich mieszkancow pewnie szybko sie przyzwyczai. Wazne, ze ma opieke. A jak apki sie wygoja to i chodzic bedzie lepiej. Czego zyczymy z calego serca:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 06, 2006 22:16

Guli - jednak to zrobiłas.
Ogromnie się cieszę :D

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto mar 07, 2006 8:45

Fajnie,że się odezwałaś guli. Mam nadzieję, że jednak częściej będziesz się odzywać.Wszyscy jestesmy ciekawi i czekamy z niecierpliwością na informacje związane z aklimatyzacją Viki. Jak już sie będzie swobodniej czuła to poprosimy o zdjecia ,,kota w butach" :D , a ten strach przed synem związany jest może z tym, że dotychczas przebywała tylko w damskim towarzystwie :wink:

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto mar 07, 2006 9:18

Wszystko bedzie dobrze! Tylko troche czasu kici potrzeba. Tobie juz ufa. To bardzo dobrze. I apetyt dopisuje, i buciki uszyte!

Cudne wiesci! :D
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 172 gości