Ale Karmel wygląda troch ę lepiej, przeczyściliśmy nosek i już się trochę łatwiej oddycha.
Trzymajcie proszę kciuki... bo się strasznie o niego boimy, a on jest taki bezbronny i malutki

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Catness pisze:Zaliczamy nasze małe sukcesy, Karmel wreszcie zrobił długo oczekiwaną kupkę i to nawet do kuwetki no i zaczął jeść. Na razie został zostawiony w spokoju sam sobie, niech sobie spokojnie pozwiedza konty.
Jutro początki próby nawiązania bliższych kontaktw, czyli zabawa sznureczkami, myszkami itp.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości