Na krytyke zasluguje kazdy, kto dla wlasnego widzimisie, z egoistycznych pobudek, bo tak mu sie podoba, rozmnaza koty nierasowe. Zwlaszcza, kiedy wie, jaka jest nadpopulacja i co sie dzieje z kotami porzucanymi.
Nawiazalas do masowego brania kociakow i psiakow z Polski do Niemiec.
Bynajmniej nie dlatego, ze tam kotow nie ma. Alez sa, nawet siedza w schroniskach. Tyle, ze dzieki kastracji od 50 lat, programom ograniczania nadpopulacji nie kazdy, kto sobie wymysli, kota dostanie. Sa pewne zobowiazania, ktore musi podpisac. Koty sa oznakowane, a za porzucenie zwierzecia mozna zdrowo bekna.
W Polsce jest taka nadpopulacja, ze dadza kazdego kota kazdemu. Na peczki i jak kto chce. W dowolnym wieku i za pieniadze. Bez zadnych zobowiazan ani pytania, komu na co kot. A tym bardziej, czy kota karmil bedzie. No i nikt nie jest w stanie sprawdzic, czy tenze wlasciciel kotem np. psob walczacych nie nakarmil.
Mnie sie marzy czas, kiedy kot bedzie cenny i niepowtarzalny. Kiedy bedzie ich na tyle malo, ze zdobedzie szacunek. Kiedy wreszcie trup koci nie bedzie gesto slal ulic i schronisk.
Kociakom zaraz po urodzeniu kuweta zbedna. Na bank nie beda z niej korzystac. Reszte masz w "kocim ABC" u gory strony. Warto poczytac.