Ciaza i porod

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2006 13:56

Na krytyke zasluguje kazdy, kto dla wlasnego widzimisie, z egoistycznych pobudek, bo tak mu sie podoba, rozmnaza koty nierasowe. Zwlaszcza, kiedy wie, jaka jest nadpopulacja i co sie dzieje z kotami porzucanymi.

Nawiazalas do masowego brania kociakow i psiakow z Polski do Niemiec.
Bynajmniej nie dlatego, ze tam kotow nie ma. Alez sa, nawet siedza w schroniskach. Tyle, ze dzieki kastracji od 50 lat, programom ograniczania nadpopulacji nie kazdy, kto sobie wymysli, kota dostanie. Sa pewne zobowiazania, ktore musi podpisac. Koty sa oznakowane, a za porzucenie zwierzecia mozna zdrowo bekna.
W Polsce jest taka nadpopulacja, ze dadza kazdego kota kazdemu. Na peczki i jak kto chce. W dowolnym wieku i za pieniadze. Bez zadnych zobowiazan ani pytania, komu na co kot. A tym bardziej, czy kota karmil bedzie. No i nikt nie jest w stanie sprawdzic, czy tenze wlasciciel kotem np. psob walczacych nie nakarmil.
Mnie sie marzy czas, kiedy kot bedzie cenny i niepowtarzalny. Kiedy bedzie ich na tyle malo, ze zdobedzie szacunek. Kiedy wreszcie trup koci nie bedzie gesto slal ulic i schronisk.

Kociakom zaraz po urodzeniu kuweta zbedna. Na bank nie beda z niej korzystac. Reszte masz w "kocim ABC" u gory strony. Warto poczytac.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lut 21, 2006 14:08

Dara pisze:Czytałam ostatnio takie ogłoszenie"kupię kota rasowego bez rodowodu"może do tego gościa napisać kilka słow krytyki?

Dara jak poczytasz to forum to zobaczysz że takie ogłoszenie nie ma prawa tu zaistnieć a do tego są osoby, które wyłapują takie kwiatki z sieci i się tym zajmują. Serdecznie zachęcam Cię do tego abyś sama tez do tego kogoś napisała kilka słów krytyki.
W Twoim wątku nie ma potrzeby pisac o pseudorasowcach bo w Twoim wątku zaistnial bardzo wazny problem domowej rozmnazalni.
Jak widac jesteś dorosła i odpowiadasz za swoje czyny więc spokojnie mogę Ci napisać co ja myslę o takim postępowaniu.
Domowe rozmnażanie kotow jest szkodliwe, niehumanitarne, jest przyczynkiem do pogłebiania się katastrofalnej sytuacji kotow żyjących w polsce i jest objawem braku szacunku i milosci do zwierząt. Takie postępowanie jest objawem egoizmu i krótkowzroczności oraz braku odpowiedzialności.
Ty dla kaprysu rozmnażasz sobie kotkę a dla kociąt masz teoretycznie dobre domy. I Twoim zdaniem na tym koniec tematu.
Niestety za Twoją decyzją podązać beda kolejne umarłe kociątka. To bedą te kociątka, które nie znajdą domu bo ich miejsce zajmą te kotki ktore urodzą się u Ciebie, to bedą te kociatka, które urodzą koty rozmnożone przez Ciebie a które wylądują na ulicy pod pierwszym lepszym pretekstem.
Zdajesz sobie sprawę ile pięknych kotów co tydzień ląduje na ulicy prosto z ciepłego domu?
Setki!
Piękna Amelia została wywalona zimą do piwnicy gdy zaszła w ciąże. Gdyby nie karmicielki to umarłaby z głodu bo nie umiała sama nic sobie wyszukać do jedzenia.
Pomyślalas o tym jaki los czeka dzieci Twoje kocicy? i dzieci ich dzieci ktore urodzą się jeszcze tego roku?
Myslisz że Twoja odpowiedzialnośc kończy się na twoich kotach?
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Wto lut 21, 2006 14:21

moje marzenia też są takie jak Myszki, abym nie musiała oglądac kotów głodujących i uciekających na widok człowieka, może to co powiem jest dziwne ale bym chciała żeby kot był zwierzęciem drogim ,np cena jak za yorka czy ktoś widział bezdomnego yorka nie dlatego ze wszyscy kochamy psy ,tylko jeżeli człowiek zapłaci odpowiednią cenę za psa to go nie wywali bo szacunek do kasy jest większy niż do istoty żywej :(

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 21, 2006 15:44

Wyznajecie zasadę nie ma kota nie ma problemu.Jak byłam mała (lata 60)To po osiedlach ganiały hordy kotów i psów.Wcale nie było ich mniej.Teraz te wszystkie zwierzęta siedzą w schroniskach ala nie dlatego,żeby im było lepiej.To ludziom jest dużo lepiej, bo nie muszą kotów oglądać a psów się bać.Kastracja nie rozwiązuje problemu omija go.Problemem jest bezkarność !!Czemu nie mamy takiego prawa jak Niemcy o odpowiedzialności.
To na tym forum człowiek narzekał,że kot mu zdech a "tyle" za niego zapłacił i co ma biedactwo zrobić?.Był jakiś komentarz?Chyba,że przeoczyłam

Dara

 
Posty: 13
Od: Pon lut 20, 2006 15:50

Post » Wto lut 21, 2006 15:49

Dara
kotów JEST za dużo
domów dla nich JEST ZA MAŁO.
Niesie to ze sobą niewyobrazalnie dużo krzywdy dla zwierząt.
To sa fakty.
Bez związku z tym, co było kiedys.

Niemcy swoj problem z nadpopulacją rozwiązali własnie poprzez masowe kastracje.
A nasz, polski problem z nadpopulacją, ludzie, którzy postepuja tak jak Ty- stale powiekszają.
To tez jest fakt.
Po prostu.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39541
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lut 21, 2006 15:56

Dara pisze:Wyznajecie zasadę nie ma kota nie ma problemu.Jak byłam mała (lata 60)To po osiedlach ganiały hordy kotów i psów.Wcale nie było ich mniej.Teraz te wszystkie zwierzęta siedzą w schroniskach ala nie dlatego,żeby im było lepiej.To ludziom jest dużo lepiej, bo nie muszą kotów oglądać a psów się bać.Kastracja nie rozwiązuje problemu omija go.Problemem jest bezkarność !!Czemu nie mamy takiego prawa jak Niemcy o odpowiedzialności.
To na tym forum człowiek narzekał,że kot mu zdech a "tyle" za niego zapłacił i co ma biedactwo zrobić?.Był jakiś komentarz?Chyba,że przeoczyłam



ja kiedy byłam mała lata 70 /80 tez była masa kotów , wywoziłam je do babci lub cioci gdzie miały domek z ogródkiem, karmiłam itd, o sterylizacji nikt wtedy nie wspominał, kiedy dorosłam wiem że sterylizacja jest potrzebna ,moge tyle zrobić aby zmniejszyć populacje i nie omijam problemu tylko walcze z nim,jesteś osoba dorosła a zupełnie nie rozumiesz czym jest sterylizacja ,skoro jest na świecie tyle zła to po co powoływać kolejne koty ,też bym chciała aby były kary surowe itd ale nie mam na to wpływu , a na zmniejszenie populacji każdy ma ,przeraża mnie Twój tok myślenie ,ile jest jeszcze takich osób które prowadzą w domu rozmnażalnei i nie widzą w tym nic złego,szukają winnych wokoło i zasłaniaja sie , zrozum kolejne mioty to kolejna bezdomność , meczarnia , wiesz ile kot.ow jest w schroniskach to po chcesz powiekszać tę liczbę ?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 21, 2006 16:07

powiem inaczej ,bo wiedzę że argumenty nasze nic nie znaczą ,spójrz na moją kotkę ,jest bardzo ładna i nietypowa a ktoś ja wywalił nie miała domu kilka miesięcy , aż wreście ubłagałam męża , zaryzykowałam że mam dziecko z alergia (odczulam), wziełam zarobaczoną i chorą , podałam zabiegowi ,po to by to zwierze godnie żyło ,chodziła od maja do września po balkonach , przeganiana ,oblewana wodą, kopana, a tez miała domek kiedyś, u nas jest pół roku do zabiegu miała 3 ruje , zobacz ile by było kolejnych kotów na osiedlu , wymarzły by a ona z przepukliną by umarła przy porodzie i to jest w/g Ciebie omijanie problemu,my problemu nie omijamy my walczymy z nim w każdym dniu, tłumacząc ludziom po co jest sterylizacja i pomgając kolejnym ofiarom ludzkiej głupoty żyć, zastanów sie nim drugi raz bedziesz miała kaprys bo one drogo kosztują wiele osób i niewinych stworzeń :(

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 21, 2006 16:24

Dara pisze:Wyznajecie zasadę nie ma kota nie ma problemu.Jak byłam mała (lata 60)To po osiedlach ganiały hordy kotów i psów.Wcale nie było ich mniej.Teraz te wszystkie zwierzęta siedzą w schroniskach ala nie dlatego,żeby im było lepiej.To ludziom jest dużo lepiej, bo nie muszą kotów oglądać a psów się bać.Kastracja nie rozwiązuje problemu omija go.Problemem jest bezkarność !!Czemu nie mamy takiego prawa jak Niemcy o odpowiedzialności.
To na tym forum człowiek narzekał,że kot mu zdech a "tyle" za niego zapłacił i co ma biedactwo zrobić?.Był jakiś komentarz?Chyba,że przeoczyłam


Troche statystyk:


W Polskich schroniskach przebywa kilka milionow kotow.
Domow chetnych na kota jest rocznie kilka tysiecy.
Co roku rodzi sie kilkanascie milionow kociat.
Dzieki Tobie bedzie ich o kilka wiecej. A za kilka lat - kilkaset.

Masz jakis sposob, co zrobic z tymi kotami, ktore nie zalapia sie na nowy dom?
Pytam calkowicie powaznie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lut 21, 2006 17:31

Dara pisze:To na tym forum człowiek narzekał,że kot mu zdech a "tyle" za niego zapłacił i co ma biedactwo zrobić?.Był jakiś komentarz?Chyba,że przeoczyłam

Dara a po co zbaczasz z tematu? Boisz sie stawić czoła problemowi, który wywołałas?
Zapytałam Cię czy zamierzasz wziąć odpowiedzialność za życie kociąt które się urodzą dzięki Twojemu kaprysowi oraz za życie kolejnych kociąt, które urodzą te kocięta. Jeśli tak to proszę napisz w jaki sposób zamierzasz sprawować opiekę nad setkami kotów?
Dla uzmysłowienia Ci problemu proszę oto fakty.
Twoja kotka urodzi np. 4 kocięta.
2 z nich to będa kocice, które w okolicach października 2006 mogą już urodzić kocięta. Załóżmy że tych kociąt urodzą po 4 sztuki (czyli razem 8 sztuk)
W tym czasie Twoja kocica znowu urodzi kolejne kocięta i przypuśmy że też ich będzie jedynie 4 sztuki i że tylko 2 z nich to będą kocice.
Do końca 2006 roku z Twojej jednej kotki mamy już 16 kociąt.
Następnej wiosny Twoja kocica urodzi kolejne 4 sztuki a jej córki i jej wnuczki również urodzą kolejne kocięta. Prosze narysuj sobie taki grafik. Może to da Ci do myślenia.
Dla ułatwienia dodam, że kotka Amelia, którą ktoś wywalił do piwnicy urodziła 4 kocice i jednego kocurka!
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Wto lut 21, 2006 18:02

8O :roll:



Absolutnie podziwiam Was za to, ze tlumaczycie od nowa, od nowa i jeszcze raz od nowa a pozniej znow od nowa.. Oczywiscie jest to sluszne i popieram calym sercem i moje dwa kociaki tez! 8)

Nicolus

 
Posty: 252
Od: Wto wrz 20, 2005 23:59
Lokalizacja: Warszawa (Praga Pd)

Post » Wto lut 21, 2006 18:11

Nie czytacie Kotka urodzi tylko raz.Kot idzie do kastracji za tydzień Na dzisiaj koniec bo idę do domu.Pogadamy jutro.

Dara

 
Posty: 13
Od: Pon lut 20, 2006 15:50

Post » Wto lut 21, 2006 19:40

ja wypowiem sie tak (moje zdanie):

jesli osoba naprawde kocha kota, jednak nie wie ze np. kk to nie karma, oraz nie ma pojecia o kastracji/sterylizacji i rozmnozyla kotke, bo "kotka powinna miec mlode", to nie winie takiej osoby w zaden sposob, tylko raczej spoleczenstwo ze tak malo jest mowione na temat bezdomnosci kotow i psow, zalecenia aby zapobiec temu zjawisku itp. Zreszta ta "zasada" "kotka powinna miec raz mlode", raczej wywodzi sie od poczatku, kiedy koty zawitaly na dobre jako kochane zwierzaki domowe. Ludzie utozsamiali je z czlowiekiem, i mysleli ze kotka tez "musi sie spelnic jako matka". I glownie mi o to chodzi, bo z moralnego punktu widzenia jesli ktos nie jest w temacie i np. kocha koty i kupuje im whiskas, bo mysli ze to najlepsze (nie slyszal o innych karmach) i np. rozmnozyl kotke, bo 'wszedzie' slyszy ze "kotka powinna miec mlode", takiej osoby bym nie karcil w zaden sposob.
I na pewno nie wymagam takiej wiedzy, jaka maja tutaj forumowicze i sa uswiadomieni co do problemu rozmnazania.
Bo sam nie wpadlbym na to i watpie, zeby ktokolwiek kto ma kota i nie jest w temacie i nie jest tak "zaawansowany", dowiedzialby sie i sam sobie uswiadomil ze to jest zle.
Bo ja sie o tym na forum dowiedzialem, poprzez obszerne wytlumaczenia itp. itd.
Z moralnego punktu widzenia niewiedza usprawiedliwia dzialanie takie jak np. rozmnozenie kotki, gdyz nie jest oczywiste i wiadome w naszym spoleczenstwie przez wiekszosc obywateli, ze takie dzialanie prowadzi do coraz wiekszej bezdomnosci zwierzat i odbiera dom zwierzetom w schronisku.
Bo watpie zeby ktokolwiek wpadl na to, nie bedac uswiadamiany.

Oczywiscie po rzeczowym wytlumaczeniu o co chodzi, kazde nastepne takie dzialanie od razu trzeba potepiac, jesli osoba posiada swiadomosc skutkow dzialania.
Oczywiscie takze, gdy jeszcze nie doszlo do decyzji o dopuszczeniu kotki, osoba jest uswiadomiona w rzeczowy sposob, jednak dalej chce to zrobic.
To tez nalezy potepiac.


tak samo jak zle traktowanie zwierzat jest grzechem ciezkim, gdyz zwierzeta zostaly stworzone, aby czcic Boga. i tu jest "kradzież" tych zwierzat, ktore czczą Boga swoim istnieniem.

pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lut 21, 2006 19:50

Myszka.xww pisze:Na krytyke zasluguje kazdy, kto dla wlasnego widzimisie, z egoistycznych pobudek, bo tak mu sie podoba, rozmnaza koty nierasowe.


Wg mnie..
NIE KAŻDY.
Bo nieuswiadomiona osoba i kochajaca swoja kotke rozmnaza ja, gdyz wg niej to "naturalne" i kotka powinna spelnic sie jako matka. I robi to wg tej osoby dla kotki dobra. Gdy osoba jest nieuswiadomiona, w zaden sposob nie zasluguje na krytyke, ze strony moralnej - o tej przeciez rozmawiamy.
Niewiedza usprawiedliwia dzialanie. W tym konkretnym przypadku. Wiadmo, ze dla porownania morderstwo to oczywista sprawa, i na pewno nie moze stanowic niewiedzy., w przypadku rozmnazania - nie jest to oczywista sprawa i osoba nie w temacie nie ma pojecia na ten temat.

Reszta, jakbys miala jakies watpliwosci zawarta jest w mojej poprzedniej wypowiedzi.

pozdrawiam :)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lut 21, 2006 19:56

enduro pisze:
Myszka.xww pisze:Na krytyke zasluguje kazdy, kto dla wlasnego widzimisie, z egoistycznych pobudek, bo tak mu sie podoba, rozmnaza koty nierasowe.


Wg mnie..
NIE KAŻDY.
Bo nieuswiadomiona osoba i kochajaca swoja kotke rozmnaza ja, gdyz wg niej to "naturalne" i kotka powinna spelnic sie jako matka. I robi to wg tej osoby dla kotki dobra. Gdy osoba jest nieuswiadomiona, w zaden sposob nie zasluguje na krytyke, ze strony moralnej - o tej przeciez rozmawiamy.
Niewiedza usprawiedliwia dzialanie.
Reszta, jakbys miala jakies watpliwosci zawarta jest w mojej poprzedniej wypowiedzi.

pozdrawiam :)

w kwestii formalnej:
niewiedza NIE USPRAWIEDLIWIA NIC.
A jesli wątpisz - to sprobuj przekonac popełnic przestepstwo, a potem bronic sie w sadzie tezą o nieznajomosci prawa. Ciekawe, kto Cię uniewinni z tego tytułu :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39541
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lut 21, 2006 19:59

Olat pisze:
enduro pisze:
Myszka.xww pisze:Na krytyke zasluguje kazdy, kto dla wlasnego widzimisie, z egoistycznych pobudek, bo tak mu sie podoba, rozmnaza koty nierasowe.


Wg mnie..
NIE KAŻDY.
Bo nieuswiadomiona osoba i kochajaca swoja kotke rozmnaza ja, gdyz wg niej to "naturalne" i kotka powinna spelnic sie jako matka. I robi to wg tej osoby dla kotki dobra. Gdy osoba jest nieuswiadomiona, w zaden sposob nie zasluguje na krytyke, ze strony moralnej - o tej przeciez rozmawiamy.
Niewiedza usprawiedliwia dzialanie.
Reszta, jakbys miala jakies watpliwosci zawarta jest w mojej poprzedniej wypowiedzi.

pozdrawiam :)

w kwestii formalnej:
niewiedza NIE USPRAWIEDLIWIA NIC.
A jesli wątpisz - to sprobuj przekonac popełnic przestepstwo, a potem bronic sie w sadzie tezą o nieznajomosci prawa. Ciekawe, kto Cię uniewinni z tego tytułu :roll:


powiedzialem, ze jesli na prawde ktos nie wie...
w kwestii moralnej... nie rozmawiamy o formalnej...
nie jestesmy w sadzie :|

a w wypadku osob kochajacych koty naprawde i nie sa uswiadomieni, w takim wypadku wg mnie niewiedza usprawiedliwia.
oczywiscie trzeba dazyc do uswiadomienia, w kazdym kolejnym przypadku gdy osoba jest uswiadomiona, nalezy potepiac jej dzialanie.
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 246 gości