sterylki i posterylkowe dylematy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy watek sterylkowy pomogl Ci przejsc przez sterylke kotki

bardzo wiele tu cennych rad
15
33%
wlasciwie nie bardzo piszecie o bzdurach
1
2%
Czytalem(am) go juz przed sterylka aby sie przygotowac
19
41%
Wlaczylem(am) sie juz po sterylce aby podzielic sie doswiadczeniem
11
24%
 
Liczba głosów : 46

Post » Śro sty 25, 2006 20:23

Podtrzymuję pastę po zdjęciu kaftanika, można jeszcze dołożyć intensywne czesanie, kilka razy dziennie...ewentualnie karma z odkłaczaczem.

Z karmieniem, to ja nie mam doświadczenia, bo sterylka była po osiągnięciu roku, ale wiem, że apetyt wzrasa wprost proporcjonalnie do zdrowienia, no i się niestety utrzymuje. U mnie nałożyło się to dodatkowo ze stresem związanym z dokoceniem, Sonia przestała się ruszać. Ja bym karmiła kittenem, ale w rozsądnych ilościach, lajciki wprowadziłabym w momencie grubnięcia, kiedy widoczne jest już, że coś zaczyna się odkładać. Ale pewnie są bardziej doświadczeni na tym forum :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 25, 2006 21:11

Maja pisze:
od której zacząć trzymać kciuki?? Będzie dobrze zobaczysz!!!!!


sterylka o 14.30

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 25, 2006 21:11

123 pisze:A co z karmieniem" sterylek" nadal kitten czy lajcika juz dawac?


Mi szczerze mowiac nie chce sie rozdzielac jadalni - jako, ze Kawusia po sterylce miala tak zapadniete boki, ze az sie przestraszylam, wszystkie 3 jedza jeszcze Kittena. A po 6-tym lutego - jak bedziemy miec wszystkie panny ciachniete, przejdziemy na Adulta (Biomil Homecat mieszany z Chickenem) i zobaczymy... panienki sa szczuplutkie i nie sadzie, zebysmy musieli przechodzic na light'a - ale kto wie... zobaczymy :lol:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 26, 2006 6:48

O 14,30 dzisiaj pogotowie kciukowe :ok: dla Agi.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sty 26, 2006 7:28

123 pisze:
maja23 pisze:
123 pisze:Dziewczyny ,ze kicia linieje po sterylce to da sie jeszcze logicznie wytlumaczyc ale czemu ja zaczelam liniec 8O :roll:


Z nerwów że Tika się dlugo nie odzywała :ryk:

Wlasnie teraz juz wiem.Tika :twisted: jak wylysieje to bedzie przez Ciebie.


:lol: :ryk: No co, no co siedziałam przy Amelce, a teraz wszysko na mnie :crying:!

Dziewczyny, a kiedy mogę zacząć dawać suche??? Bo Amelka baardzo lubi.

Amelka była sterylizowana metodą krótkiego cięcia - prawie nic nie widać - kreseczka ok. 1 cm. Nie ma szwów i nie musi nosić kubraczka i całe szczęście :)!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 26, 2006 8:01

Tika moja Niunia juz na drugi dzien skubala suche(cieta tak jak Amelka tylko.ze szyta dokladnie 3 szwy)nie bylo problemow z qoopalem i nie ma do dzis.Niunia tez woli suche.Wiem,ze to dosc niepopularna metoda karmienia po sterylce,ale skoro problemow nie bylo to zaczelam jej dawac (i tak podbierala chlopakom). :wink:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sty 26, 2006 8:06

123 pisze:Tika moja Niunia juz na drugi dzien skubala suche(cieta tak jak Amelka tylko.ze szyta dokladnie 3 szwy)nie bylo problemow z qoopalem i nie ma do dzis.Niunia tez woli suche.Wiem,ze to dosc niepopularna metoda karmienia po sterylce,ale skoro problemow nie bylo to zaczelam jej dawac (i tak podbierala chlopakom). :wink:


Oooooo to super :).
Co do qupy, to na razie nie ma :( i tym się zaczynam martwić.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 26, 2006 8:59

U mnie jedna qpka była od razu w sobotę (sterylka w piątek), na drugą też już czekałam z utęsknieniem, przyszła WE WTOREK : ( - ale po drodze pytalismy weta czy interweniować i mówił że jeszcze ciągle jest ok... Od czasu tej wtorkowej, która była zresztą normalna, wszystko wróciło do normy.
JA jeszcze w kwestii linienia - Seti jak do nas przyszła, a jest dachowcem, liniała tak, że nie mozna było wytrzymac, jej wlosy były wszędzie. Osobiście od tamtej pory obstawiam stres, bo po kilku tygodniach slad po wypadaniu włosów zniknął. Zresztą wet mówi to samo, a ufam mu niemalże bezgranicznie : )
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Czw sty 26, 2006 9:02

Shunia glowe popiolem posypac :wink: gdzies Ty sie podziewala.Napisz jak tam u Twojej kici i czy juz wszystko "ku prostej" zmierza :lol:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sty 26, 2006 9:10

Ja w kwestii suchego, moja wetka należy do bardzo ostrożnych i mimo, że Sonia nie jadała mokrego - kazała mokre małymi porcjami przynajmniej przez tydzień, ona mówi, że suche bardzo pęcznieje w jelitach, a tam przecież wszystko poruszone, no i wewnętrzne szwy. Kotki są różne i to, że inne jedły nie oznacza, że nie trzeba uważać, ja bym dawała 2-3 chrupki na małą porcję mokrego, a samo suche po tygodniu...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 26, 2006 9:11

Tika pisze:Dziewczyny, a kiedy mogę zacząć dawać suche??? Bo Amelka baardzo lubi.

Amelka była sterylizowana metodą krótkiego cięcia - prawie nic nie widać - kreseczka ok. 1 cm. Nie ma szwów i nie musi nosić kubraczka i całe szczęście :)!!!


U mnie tez krotkie ciecie, wet mowil, ze kubraczek niepotrzebny, ale ja jednak zakladalam jak wychodzilismy, jak bylam z nia (mialam tydzien urlopu), to siedziala bez kubraka ;)
A co do suchego, to jest kilka szkół... jedna mowi, ze po pierwszej kupce mozna podawac, inna, ze po tygodniu - Kawa tez bardzo lubi suche i trudno bylo mi trzymac suche schowane - ale ja upilnowalam przez tydzien i dostawala tylko tacki Animondy, Gerberki, itp... przy czym dwie pozostale tez musialy dostawac oczywiscie to samo, bo byl raban :twisted:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 26, 2006 9:14

U moICH kici, kochana, dwie młode prężne sztuki :lol:
Za duzo nie mogę pisać bo net mam tylko w pracy a pracy trochę jest : )
Juz pisałam, ja mam aniołki nie kotki : )))) i niech będą przykładem dla innych. Bezkubraczkowo, bezkołnierzowo, bezstresowo. Suche od niedzieli - z niedzieli na poniedziałek na noc już nasypalam - bo obie się zażerają. Nie wylizują szwów, skaczą jak opętane, nic je nie boli, skubane. Ale pomogło super pesymistyczne nastawienie, bo teraz jestem w siódmym niebie. No i forumowe kciuki : )
AGA, trzymam!
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Czw sty 26, 2006 9:15

dziewczyny maja racje to z suchym to jest roznie dlatego napisalam ,ze stosuje niepopularna metode u mnie klopotow nie bylo ale bardzo prosze wziasc pod uwage,ze to nie regula.Lepiej pytac weta lub obserwowac kota

Shunia wybacz poprawiam u Kici dwuch nie kotki jednej.
Ciesze sie ,ze wszystko okey.
Dzis kciukasy za Age :ok:
Ostatnio edytowano Czw sty 26, 2006 9:17 przez 123, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sty 26, 2006 9:15

Tika pisze:
123 pisze:Tika moja Niunia juz na drugi dzien skubala suche(cieta tak jak Amelka tylko.ze szyta dokladnie 3 szwy)nie bylo problemow z qoopalem i nie ma do dzis.Niunia tez woli suche.Wiem,ze to dosc niepopularna metoda karmienia po sterylce,ale skoro problemow nie bylo to zaczelam jej dawac (i tak podbierala chlopakom). :wink:


Oooooo to super :).
Co do qupy, to na razie nie ma :( i tym się zaczynam martwić.


Ponoc 3 doby po sterylce nie trzeba sie martwic, ze nie ma kupala.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 26, 2006 9:21

piegusek pisze:
Tika pisze:
123 pisze:Tika moja Niunia juz na drugi dzien skubala suche(cieta tak jak Amelka tylko.ze szyta dokladnie 3 szwy)nie bylo problemow z qoopalem i nie ma do dzis.Niunia tez woli suche.Wiem,ze to dosc niepopularna metoda karmienia po sterylce,ale skoro problemow nie bylo to zaczelam jej dawac (i tak podbierala chlopakom). :wink:


Oooooo to super :).
Co do qupy, to na razie nie ma :( i tym się zaczynam martwić.


Ponoc 3 doby po sterylce nie trzeba sie martwic, ze nie ma kupala.


No to mnie pocieszyłaś, bo już się zaczęłam poważnie niepokoić :roll: !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], MruczkiRządzą i 112 gości