Dzikuska, Fortunka i reszta - już tylko reszta...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 05, 2006 20:41

olanowicka Widzę, że w podpisie ujawniły się w końcu trzy piękne koty :D

W zasadzie mogłabym uznać, że problem zniknął :D Ale jutro i tak wybierzemy się na macanko do fachowca :D i spytamy, kiedy najszybciej możemy zaszczepić.

Mój TZ robi się zazdrosny... W nocy jest traktowany instrumentalnie i występuje tylko w charakterze trampoliny i przeszkody do pokonania, kiedy Fortuna kilka razy przychodzi dać mi buzi, pogłaskać mnie po włosach i niezmiennie zadaje mi pytanie; kiedy w końcu wstaniesz mua-mua? Przy dźwięku budzika następuje eksplozja szczęścia :lol:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 20:55

Jaka ułożona i dobrze wychowana panienka :D Szkoda, że moje chłopaki nie biorą z niej przykładu. Mizianki dla obu pięknej urody kociczek!!
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw sty 05, 2006 23:50

Fortunko -
Magda, Rudzia, Ogonek i Zuzia - chociaż kiedyś Cię przeganiały - teraz gorąco Cie pozdrawiają i życzą Ci w Nowym Roku - dużo, dużo zdrówka.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie sty 08, 2006 10:05

Zastanawiałam się, dlaczego Fortunie ciągle brudzi się nosek przy jedzeniu mokrego. Wkłada całą paszczę do miseczki. I lubi pić łapką, tzn. wkłada łapkę do wody i zlizuje z podusi.
I w końcu: olśnienie! Fortuna ma prawie gładki języczek! Kiedy Dzikuska liże mnie po twarzy, to jest to przecież istny papier ścierny, a Fortunka mnie po prostu głaska języczkiem.

Nie miałam nigdy młodego kota. Czy język robi się szorstki z wiekiem, czy ona po prostu tak ma?

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 10, 2006 11:52

I znów nam się coś przyplątało...

Dzisiaj rano, po kocim śniadanku, kotki jak zwykle hop do kuwetek. Dzikuska ok, qupka i sioo, a Fortuna kuca i tylko kilka kropli. Pomyślałam sobie, że robi symbolicznie dla towarzystwa z Dzikuską, Ale ona za chwilę wraca i to samo... i znów...
Kiedy sprzątałam kuwetkę po nocy, w jednej były malusie bryłeczki, ale też myślałam, że to Fortuna rozgrzebała normalne sioo budując piramidę pod następne, a potem poszła do drugiej kuwetki.

Co się nam znowu przyplątało? Zapalenie pęcherza? Dopiero miała zapalenie sutek... :(

I znów z planowanego na piątek szczepienia nici...
Idę z nią po pracy do weta, nie wiem jak zrobimy badanie sioo, skoro ona tylko kropelkuje :(

Moja biedna maleńka :cry:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 10, 2006 12:28

Dobrze, że idziesz z nią od razu do weta. To może być podziębienie pęcherza, a może coś z kryształami. Jeśli dasz radę złapać fortunkowe sioo, to weź go ze sobą do weta.
Trzymam kciuki. :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11056
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto sty 10, 2006 12:38

:( :( :( Wet potrafi wycisnąć sioo z kotka więc tym sie nie martw. Takie częste wchodzenie do kuwety to może być zapalenie pęcherza :( :( :( Tak mi przykro że znowu coś się dzieje, bo tak krótko było dobrze. O jezyku dopiero teraz przeczytałam i nie wiem jak to jest chociaż mialam małe koty. :ok: :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto sty 10, 2006 13:28

B-dur
Przerabiałam to samo niedawno z Ogonkiem. Było częste wchodzenie do kuwety i robienie siuuuu wielkości groszku.
Lekarz zaaplikował zastrzyki przeciwko stanom zapalnym pęcherza i Furaginę do podawania do pyszka 2 x 1/2 tabletki. Pomogło. Po 2 dniach nie było śladu choroby.

Fortunce chyba trzeba czegoś na podniesienie odporności. Co prawda - pamiętam,że brała w listopadzie, ale może trzeba powtórzyć, albo zaaplikowac coś innego.

Trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok:

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto sty 10, 2006 14:01

Też już o tym myślałam, żeby dać jej coś dodatkowo na podniesienie odporności, bo trzykrotne odrobaczanie też się jej orgnizmowi nie przysłużyło :( I to przed szczepieniem, bo to też wywoła odpowiednią reakcję organizmu.

Fortunka urosła, ale dalej jest chudziutka i bardzo drobna po wzięciu na ręce. Przez te 2 miesiące przybyło jej pół kilo. Waży teraz 3200.
Karmię ją RC Kittenem, podjada też Dzikusce RC Indoor. Raz dziennie dostają po spodeczku surowego kurczaczka albo wołowinki (na zmianę odmrażam). I czemu taka chudziutka? Zjada o 1/3 więcej niż Dzikuska, którą już muszę pilnować, bo ma nadwagę. Nie wiem, może zbadać jej qupala pod kątem tasiemca?

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 10, 2006 15:35

Nie zawadzi zrobić dodatkowych badań.
A co do siusiu- jesli koteczka będzie miała pełny pęcherz, wet może wycisnąć mocz do badania.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 12, 2006 0:48

Co u Fortunki?

Hana

 
Posty: 11056
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw sty 12, 2006 18:52

Alarm zapaleniowy był przedwczesny :D :oops:
Jak wyszłam do pracy, to kropelkowanie się skończyło jak ręką odjął (TZ dozorował). W kuwetce zjawiło się pełnowymiarowe poranne sioo i po moim powrocie do domu również. I żadnych dalszych sensacji.
Od środy próbuję złapać sioo (bo i tak chcę je na wszelki wypadek przebadać), ale to małe słoneczko ciągle zdąża przede mną :twisted: Zanim wstanę, zanim wrócę z pracy, wieczorem, jak już zamknięte :evil: A do środy regułą było natychmiastowe zanieczyszczanie po sprzątnięciu kuwet! Dzikuska zwyczajów nie zmieniła. Czy Fortunka wie, że na nią czatuję? Z qupalem to samo :x
Dostałam od weta Scanomune i troszkę ją wzmacniamy.

Ja mam chyba hopla na jej punkcie i całkiem mozliwe, że jestem przewrażliwiona :oops:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 12, 2006 23:25

B-dur pisze:Ja mam chyba hopla na jej punkcie


Super !!! :D
Ale mi się udało z tą adopcją !

Fortunko, przestań wreszcie gnębić B-dur, bo sie ze stresów rozchoruje.
Bądź grzeczną dziewczynką !

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Czw sty 12, 2006 23:39

B-dur pisze:Alarm zapaleniowy był przedwczesny :D :oops:

Uffff...... :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt sty 13, 2006 11:56

No proszę, jak tu jednak nie można lekceważyć nawet najdrobniejszych objawów... Niby tylko raz miała rano problemik z siusiu, potem wszystko ok i jak zwykle i gdyby nie nabyta wiedza z forum, to pewnie bym sobie odpuściła.
Dzisiaj rano udało mi się złapać sioo (też dzięki forumowym instrukcjom) i w moczu pokazało się białko. Wprawdzie w śladowych ilościach, takie ledwo-ledwo, ale wskazujące jednak na stan zapalny. A gdybym nie zrobiła badań?
Dostaliśmy antybiotyk w tabletkach (Synergal) do zażywania przez tydzień. Potem kontrola sioo.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich kibicujących i tylko czytających :D

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości