Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Estraven pisze:enduro pisze:12 lat to juz podeszly wiek..
Czy tak bardzo...?
KLARA2 pisze:
W ciążę nie zachodzi się tak poprostu ale kota można "dostać" od tak.
KLARA2 pisze:
Mam 40 lat i koty i psy od zawsze, przeżyłam biedę, mięso na kartki, puste sklepy i jeszcze bardziej pusty prtfel. Nie jestem zwolennikiem kolekcjonerów ale w moim domu wiele lat schronienie znajdowały kocie sieroty.
Czy ktoś mi powie, że lepiej było zostawić trzy ślepe maleństwa na mrozie, czy może uśpić humanitarnie? U mnie odchowały się na Bebiko a potem jadły to co było: jajka, kaszankę , śmietanę, biały ser, tanie ryby. Dożywały sędziwego wieku. Pewnie gdyby jadły to, co dziś dostają moje koty żyły by dłużej - może!![]()
Jest tyle kocich nieszczęść, które za tą wyżej opisaną bułkę z mlekiem dadzą się pokroić, więc nie mówcie, że nieodpowiedzialny jest ktoś kto przygarnia kocią sierotę dzieląc się bułką ze smalcem.
enduro pisze:12 lat to juz podeszly wiek..
Paula Konin pisze:założe nowy wątek dot. wiekowego kota, wtedy się wszystkiego dowiemy...
Myszka.xww pisze:enduro pisze:12 lat to juz podeszly wiek..![]()
Czy wiek 50-55 lat dla czlowieka to wiek podeszly?
Przeciez koty zyja do 20 lat
sa i starsze
12 lat to kot mocno dojrzaly, ale jeszcze nie staruszek
Myszka.xww pisze:Paula Konin pisze:założe nowy wątek dot. wiekowego kota, wtedy się wszystkiego dowiemy...
wiekowy kot to byl rekordzista - mial 32 lata.
a sa i wiekowe 25-latki![]()
12 lat to przy tym mlodzieniec
Paula Konin pisze:Ale czy ta info. którą mi tu podajesz dotyczy rekordu światowego? Mi batrdzie chodzi o Polskę...o kaciaki naszych forumowiczów
Paula Konin pisze:Myszka.xww pisze:Paula Konin pisze:założe nowy wątek dot. wiekowego kota, wtedy się wszystkiego dowiemy...
wiekowy kot to byl rekordzista - mial 32 lata.
a sa i wiekowe 25-latki![]()
12 lat to przy tym mlodzieniec
Ale czy ta info. którą mi tu podajesz dotyczy rekordu światowego? Mi batrdzie chodzi o Polskę...o kaciaki naszych forumowiczów
Gigus pisze:Abstrahując od tych wszystkich kłótni i przekomarzań, szybkie pytanko:
- Staram się dbać o to, by am było różnorodne. Traktuję swoją kotę jak człowieka, więc nie chcę żeby jadła w kółko to samo [bo ja bym nie chciała, a Wy?]. Ostatnio mamy na tapecie Shebę. Zawsze słyszałam, że konserwka jest
, a tymczasem czytam, że ma w składzie tylko 4% mięska. To co radzicie - kupować czy nie?
Myszka.xww pisze:Gigus pisze:Abstrahując od tych wszystkich kłótni i przekomarzań, szybkie pytanko:
- Staram się dbać o to, by am było różnorodne. Traktuję swoją kotę jak człowieka, więc nie chcę żeby jadła w kółko to samo [bo ja bym nie chciała, a Wy?]. Ostatnio mamy na tapecie Shebę. Zawsze słyszałam, że konserwka jest
, a tymczasem czytam, że ma w składzie tylko 4% mięska. To co radzicie - kupować czy nie?
Kot NIE jest czlowiekiem, i mimo calego szacunku, jakie zywie do zwierzat, pozostaje zwierzeciem. Zbytnie antropomorfizowanie prowadzi do tragedii, kiedy nasze decyzje zrzucamy na zwierze, tlumaczac, ze to "ono chcialo". A ono nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ze chcialo... np. wpasc pod auto.
Gigus pisze:Myszka.xww pisze:Gigus pisze:Abstrahując od tych wszystkich kłótni i przekomarzań, szybkie pytanko:
- Staram się dbać o to, by am było różnorodne. Traktuję swoją kotę jak człowieka, więc nie chcę żeby jadła w kółko to samo [bo ja bym nie chciała, a Wy?]. Ostatnio mamy na tapecie Shebę. Zawsze słyszałam, że konserwka jest
, a tymczasem czytam, że ma w składzie tylko 4% mięska. To co radzicie - kupować czy nie?
Kot NIE jest czlowiekiem, i mimo calego szacunku, jakie zywie do zwierzat, pozostaje zwierzeciem. Zbytnie antropomorfizowanie prowadzi do tragedii, kiedy nasze decyzje zrzucamy na zwierze, tlumaczac, ze to "ono chcialo". A ono nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ze chcialo... np. wpasc pod auto.
Proszę o nie nadinterpretowanie tego, co piszę. Chodziło mi o menu - przyzwyczaiłam kota do jedzenia różnych karm i mięs [bo mnie osobiście żal by było karmić go całe życie jedną, jedyną - w końcu nigdy nie ma 100% gwarancji, że jest ona najlepsza]. I ostatnio zastanawiałam się, czy Sheba jestczy też nie. Tylko tyle. Jeśli nikt nie ma na ten temat rzeczowych i wiarygodnych info to nie ma sprawy - zapytam weta albo napiszę gdzie indziej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek i 57 gości