nongie pisze:Nie moze. Mieszkam w jednym domu z Ciocią - osobą starszą i dość.. nieprzewidywalną. Już przy dokoceniu Lalą straszyła ze potopi mi koty itd. Ponieważ przebywam poza domem (w pracy) conajmniej 10 godzin dziennie - muszę takie groźby traktować poważnie.
Malinka nocuje u mnie w tajemnicy, w dzien zabieram ją ze sobą do pracy i przekazuję pod opiekę dziewczynom w sklepie...
Przez Swięta będzie u mnie, potem - zgodziła się ją przyjąć Ryśka do CK... ale to nie domek, trzeba szukać dalej.
JA przez miesiac jezdzilam z Szeryfem do pracy. Kociatko w tym wieku jest bardzo cichutkie. Wystarczy miekki kocyk i butla z ciepla woda, najlepiej piersiowka. Zrobilam taka torbe podrozna z koszykiem w srodku. Nawet nikt nie wiedzial, ze kota woze. A w autobusie dalo sie wszystko zrobic, co trzeba. Tylko butelke ze smoczkiem sobie zalatw. A najlepiej z dwoma smoczkami. Szeryf jeden smoczek calkiem pogryzl.
Szeryf na poczatku byl na mleku Bephar ... i potem jeszcze jedno a w koncu na NAN 2.
Narazie jestes w stanie naprawde zupelnie spokojnie ukryc malca.
A sliczny jest niemozliwie:))
Jesli masz jakies pytania to zawsze jestem w pogotowiu. Wszystko dobrze pamietam bo to przeciez w czerwcu bylo.