Banda bierawska. Czas na siatki.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 20, 2005 21:42

nongie pisze:Nie moze. Mieszkam w jednym domu z Ciocią - osobą starszą i dość.. nieprzewidywalną. Już przy dokoceniu Lalą straszyła ze potopi mi koty itd. Ponieważ przebywam poza domem (w pracy) conajmniej 10 godzin dziennie - muszę takie groźby traktować poważnie.
Malinka nocuje u mnie w tajemnicy, w dzien zabieram ją ze sobą do pracy i przekazuję pod opiekę dziewczynom w sklepie...
Przez Swięta będzie u mnie, potem - zgodziła się ją przyjąć Ryśka do CK... ale to nie domek, trzeba szukać dalej.


JA przez miesiac jezdzilam z Szeryfem do pracy. Kociatko w tym wieku jest bardzo cichutkie. Wystarczy miekki kocyk i butla z ciepla woda, najlepiej piersiowka. Zrobilam taka torbe podrozna z koszykiem w srodku. Nawet nikt nie wiedzial, ze kota woze. A w autobusie dalo sie wszystko zrobic, co trzeba. Tylko butelke ze smoczkiem sobie zalatw. A najlepiej z dwoma smoczkami. Szeryf jeden smoczek calkiem pogryzl.
Szeryf na poczatku byl na mleku Bephar ... i potem jeszcze jedno a w koncu na NAN 2.
Narazie jestes w stanie naprawde zupelnie spokojnie ukryc malca.
A sliczny jest niemozliwie:))
Jesli masz jakies pytania to zawsze jestem w pogotowiu. Wszystko dobrze pamietam bo to przeciez w czerwcu bylo.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 20, 2005 21:52

Nongi Rysiu Kocie Aniołki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :aniolek: :aniolek:

A koteczka śliczna :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto gru 20, 2005 22:59

Koteczka jest cudem :1luvu:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro gru 21, 2005 6:51

Bardzo dziekuję - Lidce i Wam wszystkim za zainteresowanie i chęć pomocy. Niewątpliwie najlepszym prezentem wigilijnym byłoby, gdyby Tato Bluerat pozwolił przygarnąc Malinkę.
Jeżeli nie - wygląda na to, ze musze brac pod uwagę rownież wyjścia awaryjne.... gdybyście wiedzieli coś o transporcie do Poznania albo Łodzi z Gliwic i okolic - będę zobowiązana... :(

Jeszcze kilka fotek:

Do czego służy kuweta? Jasne, ze do zabawy:
Obrazek

Takie mam ładne oczęta...
Obrazek

... ale i tak nie wiem co ze mną będzie.
Obrazek

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Śro gru 21, 2005 8:36

Transport do Łodzi z Gliwic jest drugiego dnia Świąt
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 21, 2005 8:44

saskia pisze:Transport do Łodzi z Gliwic jest drugiego dnia Świąt


Gdzie to jest napisane?
Szukałam na transportowym, ale tam tylko z Wrocławia przez Łódź.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Śro gru 21, 2005 8:55 Re: jak przekonać tatę, jakieś pomysły???

bluerat pisze:Może macie jakieś pomysły jak mogę przekonać tatę żeby adoptować maluszka?


Przemyśl na spokojnie argumenty i przygotuj się psychicznie na rozmowę.

Podkreśl:
- że nie chcesz "robić z domu kociarni", a po prostu dać towarzystwo Twojemu kotu. Poszukaj na forum, jest mnóstwo wątków o tym, dlaczego dwa koty lepiej się chowają. Przedstaw Tacie te argumenty - rzeczowo, rozsądnie;
- jeśli Tata będzie protestował na zasadzie "nie, bo nie" - pytaj, dlaczego konkretnie się nie zgadza i spróbuj obalać jego argumenty;
- podkreśl, że dokocenie w sytuacji, gdy pierwszy kot jest jeszcze młodziutki, przebiega dużo łagodniej niż w przypadku kilkuletniego, rozpieszczonego jedynaka;
- staraj się prowadzić rzeczowe, łagodne rozmowy, jak widzisz, że Tata się denerwuje - przerywaj i wracaj do tematu za jakiś czas.

I oczywiście: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 21, 2005 9:02

Aha, malutka slicznie przespała noc w transporterku obok mojego lozka, rano wtrzachnela pelna miseczke chrupek rozmoczonych w wodzie, wczoraj zrobila sliczna kupke, a teraz spi mi na rekach.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Śro gru 21, 2005 9:50

już się zakochałam :love: w Malince!
Jak Leon właśnie szalał po pokoju, znowu powiedziałam tacie, że gdyby miał towarzystwo, ne szalałby tak "na nas+meblach" ale z drugim kotem:)
Tato się nie odezwał, czyli wolę to interpretować jako postęp w negocjacjach (tzn że nie zareagował gwałtownie).
Sprzątam mieszkanie na błysk, i choc gotowanie to nie moja specjalność, postaram się zrobić jak najlepsze jedzonko na święta.
Biorę pod uwagę nawet spisek z jego sympatią, ale zobaczymy...

Ciężka praca przede mną a tylko czas do piątku, bo chciałabym się przed świętami określić(i najlepiej na tak:))
Pozdrawiam nongie i Malinkę, oraz wszystkich co służą mi radą:)
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Śro gru 21, 2005 10:11

Nongie, nie martw się, będzie dobrze 8) :ok:
Mała jest boska - to spojrzenie :love:
Ogłoszenie (jeśli to ja bedę szukać jej domu) damy bez zdjecia - bo inaczej w telefonie siądzie bateria :twisted:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 21, 2005 10:15

Mysia pisze:
Anonymous pisze:Nie mieli Walthama Convalescence. Dostałam tylko mleko w proszku dla... szczeniąt.


Nongie, kiedyś porównałam skład mleka zastępczego dla szczeniąt i kociąt - jest dokładnie taki sam ;-).

To pewnie zależy jakiej firmy.
Teraz doczytałam.
Nongie, proszę, postaraj się kupić tego Walthama - jesli mała dostanie biegunki, to będzie dramat żeby ją z tego wyciągnąć. Tkaiemu maleństwu brzuszek rozregulowuje się zwykle tylko raz.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 21, 2005 10:23

ryśka pisze:Nongie, proszę, postaraj się kupić tego Walthama - jesli mała dostanie biegunki, to będzie dramat żeby ją z tego wyciągnąć. Tkaiemu maleństwu brzuszek rozregulowuje się zwykle tylko raz.


Będę szukała jeszcze. I sprawdze co to za mleko - ale chyba jak od weta, to nie powinno szkodzić. Dostałam dla niej paczuszkę mini-chrupek dla kociąt od 4-go tygodnia z walthamowskiej serii vet-cat, do rozmoczenia w wodzie - mała się tym zajada, dosłownie wchodzi w miskę jak mała dzika świnka, kiedy poczuje ten zapach. Ten sam efekt byl kiedy poczuła zapach pasztetu na kanapce, ale balam się jej dać.

Kupka byla wczoraj, miekka ale nie biegunkowata wiec chyba jakos się uda sensacji uniknąć.
Gość
 

Post » Śro gru 21, 2005 10:26

A zdjęc to mam jeszcze trochę - wieczorem postaram sie dorzucić.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Śro gru 21, 2005 10:48

Skoro mała juz zaczyna sama jeść - to po prostu znakomicie :) Możesz jej próbować dawać kurczaka drobno sikanego z ryżem i marchewką :)
ryśka*
 

Post » Śro gru 21, 2005 10:56

Gotowanego oczywiscie?
(non niezalogowana)
Gość
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 263 gości