i to od nas kocieta dopiero wychodza dalej, do swoich domow
wiec kwestia szczepienia ich zanim do nas trafia niewiele rozwiazuje

konieczna jest kwarantanna

Moderator: Estraven
Beata pisze:Mysza pisze:Beata pisze:Lilu pisze:Maryla dzieki. Może nie krojcie już Poldka jak wiedzie że to p. to nie ma sensu niech już ma spokój po śmierci
Lilu, ze wzgledu na to, ze mialo z nimi wiele osob do czynienia - wszystkie osoby pomagajace w transporcie np, itd - ja chce miec 100% pewnosci, ze to byla p.
dlatego sekcja sie odbedzie
to jest bardzo wazne
bede ja splacac chyba w ratach
Beata kto zrobi sekcję?
U nas?
Czy wyślą na SGGW?
Jak na Sggw to wyniki są za dwa tygodnie...
Może niech pokroi ktoś kto robi sekcje, widział niejednego kota z p
i dopiero jakby nie był pewny to by wycinki poszły na wydział
np dr Seweryn do którego kocurro i inni chodzą
nie wiem
Jankowski mowil, ze wysla gdzies tam do dr Frymusa, i oni to szybko zrobia
chyba na SGGW?
ja nie mam sily z nim dyskutowac, pomozesz?
co do testow na parwo - w lecznicy nie maja, Jankowski mi tlumaczyl, jak to one niekoniecznie prawdziwe wyniki daja
Mysza pisze:No to J na pewno wyśle na wydział.
Wyniki naoczne będą po sekcji, ale oficjalne 2-3 tyg później
Przy Bezie tak było
po 3 tyg jak żaden kot nie zachorował to i bez tego wiedziałyśmy że to nie p (był FIP)
koszt 190zł
Lilu pisze:zadzwon z komorki ukryj ID
Beata pisze:Aniu, ale za duzo osob bralo w tym wszystkim udzial
Lilu musi miec pewnosc, a sekcja daje wieksza pewnosc niz przypuszczenia, ze to byla p.
ja wiem, ze to byla p. - ja go widzialam dzisiaj
trudno, zaplace, takie koszty i to ryzyko bralam na siebie za kazdym razem, jak bralam maluchy na odchowanie
Lilu pisze:A co nam da pewność ja tylko bardziej będe się trzęsła o zdrowie kotówi tak już sobie wyobrażam że one tepkają po tych wirusach śpią na nich ja też na nich śpie a fee
![]()
Annaanna57 pisze:Jeżeli mogę Wam coś poradzić, to nie róbcie sekcji.
Ona nie da jednoznacznej odpowiedzi, tylko przypuszczenia, a kosztuje dużo.
Po prostu postępujcie tak, jakby to była panleukopenia, bo z objawów sądzę, że napewno była.
Trzymajcie się .
Pamiętajcie, że zaszczepione koty u mnie nie zachorowały, a mam ich trochę, a Loara była u mnie cały tydzień..
Mysza pisze:Annaanna57 pisze:Jeżeli mogę Wam coś poradzić, to nie róbcie sekcji.
Ona nie da jednoznacznej odpowiedzi, tylko przypuszczenia, a kosztuje dużo.
Po prostu postępujcie tak, jakby to była panleukopenia, bo z objawów sądzę, że napewno była.
Trzymajcie się .
Pamiętajcie, że zaszczepione koty u mnie nie zachorowały, a mam ich trochę, a Loara była u mnie cały tydzień..
sekcja daje pewność
daje jak się ma w mieście wydział weterynarii gdzie ci pobiorą tkanki, próby i będą hodować
jęsli wet ocenia wnętrze tylko na naocznie- to może się pomylić, zwłaszcza jak nie robi tego często, ale nie po badaniu próbek.
I ten wynik we wtoerk to będzie taki wstępny, ale oni tam mają takie doświadczenie, w końcu robią sekcje "masowo", że są dosyćwiarygodni, nawet prze wstęnych wynikach
Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 282 gości